Ekskluzywny wywiad z Césarem Azpilicuetą (cz. II): Bycie kapitanem Chelsea to wielka duma

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 15.08.2020 11:23 / Ostatnia aktualizacja: 15.08.2020 11:23

W drugiej części ekskluzywnego wywiadu Cesar Azpilicueta opowiedział m.in. o tym, ile znaczy dla niego pełnienie funkcji kapitana Chelsea i jak na jego dyspozycję wpływają porażki. Hiszpan odniósł się także do swojego niedawnego urazu oraz przekazał kibicom wiadomość.


– Bycie kapitanem Chelsea to przede wszystkim wielka duma. Jesteś zaangażowany we wszystkie obowiązki i musisz dbać o sprawy na boisku, jak i poza nim. Miniony sezon był najdziwniejszy w historii futbolu z powodu globalnej pandemii. Pojawiło się wiele problematycznych kwestii do rozwiązania – przyznał César Azpilicueta.


– Był czas, kiedy nie wiedzieliśmy, kiedy wrócimy do gry, musieliśmy dbać o swoje rodziny, a ja musiałem sprawić, żeby wszyscy trzymali się razem. Zawsze starałem się pomagać wszystkim i dawać z siebie wszystko, ponieważ sytuacja była wyjątkowa.


– Jestem kapitanem, który nigdy nie jest szczęśliwy i zawsze chce więcej. Kiedy przegrywamy lub nie prezentujemy się tak, jak powinniśmy, czuję się za to odpowiedzialny. Niekiedy wiem, że sam mogłem zagrać lepiej więc trzeba być pokornym i szukać przestrzeni, w których możesz się rozwijać.


– Po porażkach zawsze patrzę naprzód i czekam na kolejny mecz. Następnego dnia wcześnie przychodzę na trening. Właśnie takiej mentalności nam potrzeba. Musimy być głodni i ambitni, żeby nie zadowalać się tym, co osiągnęliśmy w przeszłości. Musimy być zdeterminowani, żeby podtrzymywać dobrą formę i walczyć na szczycie każdego dnia – stwierdził hiszpański defensor.


W minionym sezonie Chelsea prowadził Frank Lampard. Niektórzy zawodnicy naszego klubu grali niegdyś z Anglikiem w jednej drużynie.


– Nigdy nie miałem menedżera, który był moim kolegą z drużyny, ale dla nas obu jest to naturalne. Szanujemy się nawzajem. Pełnimy różne funkcje, ale kilka lat temu byliśmy kolegami z drużyny i razem walczyliśmy na boisku o zwycięstwa. Teraz Frank jest menedżerem, a ja kapitanem, ale w dalszym ciągu dajemy z siebie wszystko i walczymy o trofea.


– To samo dotyczy innych członków sztabu szkoleniowego. Znam wszystkich począwszy od akademii, a teraz wszyscy pracują z pierwszym zespołem i staramy się pracować razem i pomagać w osiąganiu takich rezultatów, jakich oczekujemy.


W finałowym meczu FA Cup Hiszpan doznał urazu mięśniowego i na razie nie wiadomo, kiedy z powrotem zobaczymy go na boisku.


– Mam nadzieję, że będę w pełni zdrowy na rozpoczęcie okresu przygotowawczego. Do tej pory byłem szczęściarzem, gdyż nie doznawałem zbyt wielu urazów, ale niestety przytrafiło mi się to w meczu z Arsenalem.


– Pracuję z fizjoterapeutą, mamy program przygotowany przez klub. Trochę czasu spędzam także ze swoją rodziną, ale najwięcej poświęcam pracy na treningach, żeby jak najszybciej dojść do zdrowia. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będę gotowy na rozpoczęcie okresu przygotowawczego w normalnym terminie.


Nadchodzący sezon będzie dla Azpilicuety dziewiątym w barwach Chelsea. Jeśli uda mu się rozegrać podobną ilość spotkać co w minionych rozgrywkach, znajdzie się on w gronie 10 piłkarzy z największą liczbą występów dla Chelsea.


– Kiedy przybywałem do Chelsea, nie wyobrażałem sobie, że zagram aż tyle meczów. Nigdy nie wyznaczałem sobie celów. Zawsze starałem się być do dyspozycji menedżerów, ciężko trenowałem i grałem na maksimum możliwości, gdy tylko dostawałem szansę. Osiągnięcie takiej liczby występów jest niesamowite i jestem z tego naprawdę dumny.


– Zawsze czułem pewność siebie dzięki menedżerom, klubowi i kolegom. Mimo to, nie lubię zbyt często patrzeć wstecz. Chcę osiągać kolejne cele, dawać z siebie wszystko każdego dnia i być dumny z bycia częścią tego klubu.


– Przez ostatnie miesiące bardzo tęskniliśmy za naszymi fanami. Są oni dla nas bardzo ważni i mamy nadzieję, że zobaczymy się tak szybko, jak to będzie możliwe i będziemy mogli wspólnie przeżywać wszystkie momenty – dodał na zakończenie kapitan The Blues.


Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close