Pedro zagrał we wszystkich przedsezonowych meczach i strzelił dwa gole. Hiszpan przyznaje, że ma pełne zaufanie do nowego menadżera, Maurizio Sarriego. 

Skrzydłowy Chelsea we wczorajszym spotkaniu z Arsenalem w ramach International Champions Cup po raz kolejny wyszedł w pierwszym składzie. "The Blues" zremisowali z "Kanonierami" 1:1 po golu Alexandre'a Lacazetta'a w doliczonym czasie gry i Antonio Rudigera. Pedro twierdzi, że powinniśmy wykorzystać sytuacje, które mieliśmy, a szczególnie te w pierwszej połowie, gdy nasz były bramkarz, Petr Cech dokonał kilku kluczowych interwencji i ratował swoich kolegów z drużyny. 

- W pierwszej połowie zagraliśmy lepiej, stworzyliśmy sporo sytuacji do strzelenia gola i nie wykorzystaliśmy rzutu karnego. Musimy się poprawić, ale to był bardzo dobry mecz. Strata gola w końcówce jest trudna do przyjęcia, ale to dobry okres dla zespołu.

– Jakie mam zadania w drużynie Sarriego? Muszę wywierać presję na obrońcach, szybko odzyskiwać piłkę, atakować przestrzeń i szukać miejsca między liniami przeciwnika. Dużo zależy też od rywala, ale dobrze jest mieć trenera z takim pomysłem na grę. Możemy wspólnie wiele poprawić, a to właściwa droga.  

– Czuję się bardzo dobrze. Nie strzeliłem Arsenalowi, ale najważniejsza była praca zespołowa. Wspólnie naciskaliśmy, bardzo szybko odzyskiwaliśmy piłkę, pokazaliśmy właściwe umiejętności i tworzyliśmy sobie szanse, a to dobra droga na przyszłość.

– Do tej pory rozegraliśmy zaledwie trzy mecze, a teraz stajemy przed ważnym pojedynkiem z Manchesterem City, który jest silną drużyną i ma utalentowanych graczy. To bardzo ważne. W zeszłym sezonie byli mistrzami i grali naprawdę dobrze. To będzie dla nas ciężki mecz, ale chcemy go wygrać.

Źródło: chelseafc.com