Frank Lampard odpowiedział na pytania dziennikarzy przed jutrzejszym finałem Pucharu Anglii z Arsenalem.

O kontuzjach

Z dobrych wieści mogę powiedzieć, że na jutrzejsze spotkanie do kadry meczowej wrócą Willian i N'Golo Kante. Przed meczem przeanalizujemy czy ich stan pozwala na występ od pierwszej minuty, czy jednak będą musieli usiąść na ławce. Niestety Ruben Loftus-Cheek doznał wczoraj drobnego urazu i nie będzie gotowy do gry w spotkaniu z Arsenalem.

O Arsenalu

Nie byłem zaskoczony tym, że w półfinale pokonali Manchester City. Obywatele są faworytem w praktycznie każdym swoim spotkaniu, ale wiedziałem, że Arsenal może sprawić im sporo problemów. Mają wiele indywidualności i tworzą bardzo dobry kolektyw, więc mają wszystko, żeby wygrywać takie spotkania. Oglądałem ich ostatnie mecze i widziałem u nich dużo zmian formacji, więc musimy być gotowi na różne scenariusze. To będzie na pewno ciężkie spotkanie.

O Mikelu Artecie

Odkąd jest w Arsenalu wykonuje bardzo dobrą robotę. Każdy trener na początku swojej kariery staje przed wieloma wyzwaniami i z własnego doświadczenia wiem, że czasem ciężko jest sobie z nimi poradzić, ale Mikel ma konkretną wizję i jego drużyna zmierza w dobrym kierunku. Podziwiam jego pracę i darzę go dużym szacunkiem.

O obsadzie pozycji bramkarza

Ciężko mi na razie odpowiedzieć, kto jutro wystąpi między słupkami, ponieważ w naszym składzie jest duża konkurencja. Czasami trzeba dokonać zmian, bo wymaga tego spotkanie. Finał to taki mecz, który jest wyjątkowym momentem w karierze i z całych sił chcesz w nim wystąpić. Ostatnio zawodnicy wchodzący do pierwszej jedenastki z ławki rezerwowych prezentowali się dobrze, więc też wezmę to pod uwagę.

O młodszych zawodnikach

Jutrzejszy mecz będzie dla nich na pewno czymś wyjątkowym. Niezależnie od wyniku występ w finale FA Cup, to dla takiego piłkarza niezapomniana chwila. Oczywiście nie gramy na Wembley po to, żeby doświadczyć tej atmosfery, tylko chcemy wygrać i to jest nasz cel na jutrzejsze spotkanie.

O braku fanów na trybunach Wembley

To będzie dziwne uczucie, żeby rozgrywać takie spotkanie bez dopingu z trybun, ale już po części się do tego przyzwyczailiśmy. Musimy uszanować obecną sytuację i respektować wszystkie zalecenia. Zagramy ze stuprocentowym zaangażowaniem, żęby zdobyć to trofeum dla naszych kibiców. Mimo że będziemy grać na pustym stadionie, to ewentualnego pucharu nikt nam nigdy nie odbierze i zawsze będziemy się mogli z niego cieszyć.

O ciężarze gatunkowym jutrzejszego finału

Wiem, że dla Arsenalu to jedyna szansa na dostanie się do europejskich pucharów, ale nie zastanawiam się nad tym, czy będą przez to czuć większą presję czy nie. Na pewno będą mieli jeszcze większą motywację żeby nas pokonać. Poza tym będzie to mecz derbowy. My musimy się skupić na tym, żeby zachować odpowiednie nastawienie. Ukończenie sezonu w TOP 4 też jest dobrą wiadomością, ale nie możemy być przez to rozluźnieni. To dla nas wielka szansa na zdobycie trofeum i dlatego ten mecz dużo dla nas znaczy. Tak naprawdę to w tym momencie znaczy dla nas wszystko i mam nadzieję, że pokażemy to na boisku.

Źródło: Chelsea FC