Warnock: Tylko Bóg wie, jak zatrzymać Hazarda

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 13.09.2018 19:24 / Ostatnia aktualizacja: 13.09.2018 19:24

Menedżer Cardiff City, Neil Warnock, oskarżył Chelsea o brak klasy, ponieważ klub nie poinformował go o tym, że Tammy Abraham może odejść na wypożyczenie.

 

Warnock ujawnił, że złożył ofertę za młodego Anglika i obiecał Chelsea jego regularną grę. Sam piłkarz również był przychylny wypożyczeniu do klubu z Premier League, jednak ostatecznie trafił na jeden sezon do Aston Villi.

 

– Chciałem Tammy'ego Abrahama od pierwszego dnia okna transferowego. Rozmawiałem nawet o tym z Eddiem Newtonem, ale piłkarz trafił do Aston Villi. Byłem bardzo rozczarowany, że nawet mnie nie poinformowali, myślę, że zasłużyłem przynajmniej na telefon, z którego usłyszę: "Przepraszam Neil, Tammy do ciebie nie przyjdzie" – przyznaje Warnock.

 

– Możliwe, że nasz deadline day przyszedł za wcześnie. Być może Chelsea nie była wtedy jeszcze pewna przyszłości Tammy'ego. Później, jedynym możliwym wyjściem było wypożyczenie do Championship. Myślę, że nawet ten telefon byłby dobry i pokazałby odrobinę klasy – dodaje.

 

– Tammy byłby moim głównym napastnikiem i grałby w Premier League. To byłoby dla niego lepsze. Nie rozumiem tego. Nie sądzę, żeby ważna była tutaj opłata za wypożyczenie. Takie jest jednak życie.

 

Cardiff City zmierzy się już w sobotę z Chelsea na Stamford Bridge. Warnocka martwią zwłaszcza dwaj piłkarze z ekipy Maurizio Sarriego.

 

– Miałem nadzieję, że Barcelona kupi Williana, a Hazard trafi do Realu Madryt. Oni są świetnymi piłkarzami. Czy będziemy ryzykować? Piłkarze kopią Edena po nogach, ale on to po prostu uwielbia grę w piłkę. Uwielbiam jego postawę i rozumiem dlaczego Chelsea nie pozwoliła mu odejść. Jak go powstrzymać? To wie tylko Bóg.

 

– Miałem nadzieję, że dozna kontuzji w meczu z Islandią. Nie no, jeśli mam być poważny, to nie zamierzamy tego robić. Zostaliśmy oskarżeni o brutalność w meczu z Manchesterem City, kiedy Joe Bennett zaatakował Leroya Sane. Ludzie tak się na nas rzucili, jakbyśmy byli zwierzętami.

 

– Powodem, dla którego Hazard jest nie do zatrzymania, jest jego szybkość, jego zwinność. Niektórzy obrońcy są po prostu spóźnieni, ponieważ nie są na tak wysokim poziomie jak on.

 

Cardiff oczywiście nie posiada w swoim składzie tak utalentowanych zawodników, ale to nie znaczy, że poddadzą się już przed pierwszym gwizdkiem.

 

– Chelsea to dobra drużyna, na pewno będą mieli wysoki procent posiadania piłki. Jeśli tylko nadarzy się okazja, zaatakujemy ich najlepiej jak potrafimy. Chcemy wygrać ten mecz, nie zamierzamy się podłożyć – zakończył.


Źródło: Evening Standard

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close