
Oscar: Zawsze lubiłem pracować z Mourinho
Dodano: 21.05.2020 09:04 / Ostatnia aktualizacja: 21.05.2020 09:07Były piłkarz Chelsea – Oscar udzielił wywiadu dla brazylijskiego ESPN, w którym odniósł się do pracy z Jose Mourinho oraz jego wpływie na zawodników.
– Mourinho lubi pracować z zawodnikami od strony mentalnej. Chce, aby piłkarz był zawsze szczęśliwy z gry. Kiedy myślisz, że nie zagrasz, to jednak grasz. Kiedy myślisz, że jest dobrze, to nie grasz. Lubi gdy zawodnik jest skupiony tylko na grze i chce pokazać swoje umiejętności w każdym meczu.
– Czasami praca z nim wydaje się trudna, ale, on zawsze chce wycisnąć maksimum. Wchodzi w Twoją strefę komfortu, ale sam jest w porządku.
– Przeżyłem wiele dobrych chwil z Mourinho. Był postacią, która pozwoliła mi rozwinąć skrzydła. Ufałem mu, a on często chwalił mnie w mediach. Bardzo lubiłem z nim pracować.
– Mourinho jest lepszym człowiekiem niż Conte. Jest surowy, ale w życiu codziennym jest bardzo zabawny. Kiedy drużyna wygrywa, Jose dużo żartuje i bawi się z nami. Zawsze pyta czy u rodziny wszystko w porządku. Nawet robi nam czasem dowcipy.
- Źródło: ESPN Brasil
Najnowsze atykuły

The Telegraph: Chelsea zadowolona z Chalobaha, ale... chętnie wysłucha za niego ofert
06.06.2025 20:00
Nowe piwo na Stamford Bridge!
06.06.2025 15:16
Statystyczne podsumowanie sezonu 2024/2025 (część pierwsza)
06.06.2025 13:46
Raport z meczów reprezentacji w Lidze Narodów
06.06.2025 07:31
Cole Palmer otrzymał nowy numer
05.06.2025 19:22
Delap: Przyszedłem tutaj, żeby zdobywać trofea
05.06.2025 10:30
Meczyki: Obrońca Motoru Lublin może trafić do Chelsea!
04.06.2025 19:28
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Z jego wypowiedzi faktycznie wynika że chodziło o kasę głównie, ale to mnie jednak dziwi, bo rozumiem parę milionów więcej rocznie, ale chodzi mi o to że poziom życia mu się zbytnio nie zmieni przy takich dużych kwotach tę parę milionów nie robi takiej różnicy, a jeśli byłby gwiazdą w Europie to na reklamach itp. tez by sporo zarobił. A co do jego gry to faktycznie tuż przed odejściem miał gorszy okres, ale jednak miał w sobie to "coś" taki "brazylijski pierwiastek" jakkolwiek to brzmi i duży talent szkoda, że tak szybko opuścił stary kontynent bo miał papiery na dobre granie, ale cóż jego wybór. Niech więc zarabia, a Chelsea niech dalej stawia na młodzież może faktycznie za parę lat będzie dobra paka u nas!
Dziwne te jego wypowiedzi, jakby źle przetłumaczone z portugalskiego... MarJanusz, zgaduję że na 99% względy finansowe były bezwzględnie najważniejsze dla niego, przynajmniej w tamtym momencie. Z tego co pamiętam, to też jego forma (i wartość) przed odejściem była raczej zniżkowa, więc może obawiał się o miejsce w składzie, albo po prostu osiągnięcia w piłce nie są dla niego ważne. Tak czy inaczej też trochę żałuję, że odszedł tak szybko.
Nigdy do końca nie zrozumiem jego decyzji o odejściu do Chin. Myślę jednak że nie chodziło tylko o powód finansowy bo przecież u nas czy w innym czołowym klubie nie zarabiałby wcale dużo mniej, więc wystarczyło by na godne życie plus będą "legendą" np. Premier League masz większe szanse na prace w piłce po zakończeniu kariery (trener, agent itp.) niż jak grasz w lidze Chińskiej. Może bał się presji, albo że nagle spadnie forma i każdy o nim zapomni? Tak czy inaczej miał wielki potencjał, szkoda że tak szybko odszedł bo ja widziałem w nim naszą przyszłość jak u nas zaczynał grać. Patrząc na jego formę w młodości mógł być wielkim piłkarzem w europie.