Abraham: To wielka szkoda, że Cavani nie jest w naszym zespole
Dodano: 03.02.2020 00:36 / Ostatnia aktualizacja: 03.02.2020 00:36Tammy Abraham ujawnił, że gdyby Edinson Cavani został pozyskany przez Chelsea w zimowym oknie transferowym, przywitałby go w drużynie z otwartymi ramionami.
W zeszłym miesiącu przez kilka dni napastnik Paris Saint-Germain był wymieniany jako kandydat do wzmocnienia linii ataku "The Blues". Za faworyta do pozyskania Urugwajczyka uchodziło Atlético Madryt, jednak ostatecznie negocjacje zostały zerwane i zawodnik pozostał w stolicy Francji. Kontrakt Edinsona wygasa wraz z końcem czerwca tego roku.
– Byłoby miło, gdyby Cavani grał w Chelsea. Byłby kimś, od kogo można się wiele nauczyć i podkraść pewne aspekty z jego gry. Ostatecznie do transferu nie doszło, a to mi daje sygnał do jeszcze większego wysiłku i do walki o trwalsze zacementowanie miejsca w składzie. Chcę być jak najlepszym napastnikiem – deklaruje najlepszy strzelec Chelsea obecnego sezonu.
– Kiedy gra się dla tak wielkiego klubu jak Chelsea, presja zawsze jest odczuwalna. Ja na to patrzę z tej strony, że znajduję się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Wierzę w siebie i swoje możliwości. Jestem pewien, że zdobędę jeszcze wiele bramek. Lubię być pod presją.
– Do tej pory nie mogę na nic narzekać, to świetny sezon dla mnie do tej pory. Chciałbym jednak wycisnąć coś więcej, także w Lidze Mistrzów. Przed nami wciąż wiele wielkich meczów do rozegrania. Skorzystam z nadarzających się okazji i po prostu muszę być gotowy na ogromne wyzwania.
Olivier Giroud pozostał w Chelsea na ostatnie pięć miesięcy w związku z tym, że klubowi nie udało się pozyskać nowego napastnika. Frank Lampard niejednokrotnie chwalił Francuza za profesjonalizm. Abraham także ocenia swojego konkurenta o podstawowy skład bardzo pozytywnie.
– On jest dla mnie jak starszy brat. Jego postawa w stosunku do mnie jest świetna. Podczas treningów zawsze wspólnie ćwiczymy wykańczanie akcji i rywalizujemy ze sobą w zdroworozsądkowy sposób. Kiedy dorastałem, przyglądałem się jego grze. To fantastyczny napastnik.
– Olivier wzbudza zachętę do gry wśród młodych graczy. W futbolu tak już bywa, że raz się jest na wozie, raz pod wozem. Wszystko skupia się jednak na tym, aby być dobrym profesjonalistą i skoncentrować się na własnej pracy i próbować utrzymać dobry poziom.
Ostatni występ Tammy'ego z Leicester stał pod dużym znakiem zapytania. Anglik starał się przezwyciężyć ból w kostce i ostatecznie wziął udział w ważnym meczu. Teraz zawodnik nie ukrywa zadowolenia z faktu, że Chelsea odbywa dwutygodniową przerwę zimową.
– Dobrze było ponownie stanąć na nogi i powrócić na boisko. Teraz mamy przerwę, więc powinno być tylko lepiej. Moja kostka wciąż nie jest w pełni sprawna, ale czasami zawodnicy muszą uporać się z takimi dolegliwościami. Dla mnie sprawa była jasna, gdyż chciałem wyjść na boisko i pomóc drużynie.
– Znieczulenie przestawało działać w drugiej połowie. Zawsze jestem chętny pomóc drużynie jak najlepiej tylko potrafię, nawet jeśli nie jestem gotowy w stu procentach. Przez kolejne dwa tygodnie będzie czas na pewne refleksje związane z piłką i naładowanie magazynków przed kolejnym etapem sezonu.
– Jestem zwolennikiem takich przerw. To bardzo potrzebne po intensywnych kilku miesiącach gry. To może mieć także korzystny wpływ dla reprezentacji Anglii, ponieważ po raz pierwszy piłkarze mogą odetchnąć na dłuższy czas i przygotować się lepiej na zbliżające się mistrzostwa Europy.
– Potrzebuję trochę słońca i relaksu w Dubaju, oraz odciążenia dla mojej kostki. Jako zespół przechodziliśmy lepsze i gorsze chwile. Sezon zaczęliśmy dobrze, ale także zdarzały nam się serie bez zwycięstw i teraz chcemy na nowo odbudować naszą formę. Ta przerwa nam pomoże, w szczególności gdy przed nami wielkie mecze. To dobry czas relaksu dla naszych dusz i ciał.
- Źródło: Goal.com / Daily Mail
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.