Caballero: Staram się pomagać młodszym piłkarzom

Autor: Sebastian Romanowski Dodano: 09.01.2020 15:03 / Ostatnia aktualizacja: 09.01.2020 15:03

Willy Caballero miał przyjemność współpracować ze świetnymi piłkarzami a także trenerami w piłce nożnej. Poczynając od Lionela Messiego przez Edena Hazarda, a kończąc na Pepie Guardioli i Franku Lampardzie. Jego kariera trwa już blisko 20 lat.

 

Caballero, który w tym sezonie pojawił się na boisku trzy razy podczas meczów pucharowych, przyznaje, że zespół musi dążyć do osiągnięcia pewnych celów boiskowych i twierdzi, że bardzo cieszy się z możliwości współpracy z Frankiem Lampardem.

 

– Przez dwa lata pracowałem z włoskimi trenerami, a oni mają swój pomysł na robienie pewnych rzeczy, które powtarzane są każdego dnia. Sposób, w jaki pracujemy i trenujemy u Franka jest zupełnie inny, a trenowanie pod jego okiem jest całkowicie piękne.

 

– Mamy swoje zadania do wykonania, ale przez cały tydzień cieszymy się treningami i bardzo je lubimy. Nie chcę powiedzieć, że to wszystko nas śmieszy, ponieważ jesteśmy profesjonalistami, ale lubimy brać udział w zawodach podczas treningów i ćwiczyć nasze umiejętności.

 

– Kiedy trenowałem z utytułowanymi menadżerami, skupiałem się tylko na zwyciężaniu, ale z Frankiem ćwiczymy nasze umiejętności. Czasami menadżerowie nie wiedzą, co mogą zrobić lub co zaoferować piłkarzom, ponieważ twierdzą, że nie są w stanie ich już bardziej rozwinąć. W rzeczywistości jest to możliwe i Frank to robi.

 

Caballero spędził jeden sezon grając u boku Franka Lamparda. Argentyńczyk twierdzi, że zajęło mu trochę czasu, aby dostosować się do relacji zawodnik – trener.

 

– Grałem z Frankiem w jednej drużynie, ale nie tylko ja, nie jestem jedyny. Miałem z nim dobre relacje w Manchesterze City i mamy dobre wspomnienia z tamtego czasu. Zabawnie było rozpocząć sezon i zobaczyć go jako trenera, który wydaje nam rozkazy i nas trenuje. Drugiego dnia zdałem sobie sprawę, że teraz jest moim szefem. Potrzebowałem kilku godzin na dostosowanie.

 

– Po pierwsze, musisz okazywać jeszcze większy szacunek. Myślę, że wszystko co działo się kiedyś w szatni, zostaje w naszych pamięciach, a teraz przyszedł nowy rozdział dla niego i dla mnie. Znałem go jako zawodnika, a teraz pokazuje nam w jaki sposób mamy grać i jakie ćwiczenia wykonywać na treningach. To fantastyczne.

 

Bramkarz z Ameryki Południowej skończy w przyszłym roku 40 lat. Jak sam przyznaje, czuje się jak ojciec dla niektórych piłkarzy w szatni i z radością przekazuje im swoją piłkarską mądrość i dzieli się doświadczeniami.

 

– Miałem szczęście trenować z Messim, Sergio Aguero i wieloma dobrymi zawodnikami, w tym w Chelsea z Edenem Hazardem, a także Willianem. Dzięki dzieciakom, których mamy teraz w zespole, drużynę czeka wspaniała przyszłość. Najważniejsze jest to, że pozostają oni skupieni, bo tego oczekuje od nich Frank. Nie słyszałem nigdy, by rozmawiali o pieniądzach i to jest fantastyczne. Cały czas rozmawiają o piłce i chcą wygrywać. W drużynie panuje świetna atmosfera.

 

– Jako najbardziej doświadczony musisz czasami pomagać tym dzieciakom podczas treningów. Możesz im pomóc się poprawić, ponieważ masz już za sobą wiele sezonów. Czasami staram się im pomagać, ale oni nie potrzebują zbyt wiele pomocy. Wszyscy graja bardzo dobrze, ale lubię patrzeć jak gra Mason Mount. Pokazuje naprawdę dobre rzeczy i co najważniejsze słucha zaleceń. Może stać się dzięki temu wielkim talentem dla Chelsea i Anglii.


Źródło: chelseafc.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close