Były defensor Manchesteru United i reprezentacji Anglii Rio Ferdinand jest pod wrażeniem formy jaką od początku tego sezonu prezentuje Tammy Abraham.

To właśnie m.in. za sprawą młodego napastnika "The Blues" znaleźli się w dalszej fazie Ligi Mistrzów. Były gracz Aston Villi zdobył bramkę na 1:0 i przyczynił się do zwycięstwa na Lille OSC. Trzy punkty zdobyte na Stamford Bridge nie wystarczyły z kolei na wygranie grupy H i w lutym londyńczykom przyjdzie zmierzyć się z teoretycznie silniejszym rywalem.

Zdaniem Ferdinanda, wiele od Abrahama mógłby nauczyć się napastnik "Czerwonych Diabłów", Marcus Rashford.

– Zapowiada się na to, że Tammy strzeli jeszcze mnóstwo goli, ponieważ widać, że chce przebywać częściej między słupkami rywala. Za każdym razem znajduje się przed bramką i w ten sposób zdobywa bramki. Widać u niego głód i pragnienie do ciągłego powiększania konta bramkowego. Dodatkowo cechuje go skuteczność przy wykańczaniu sytuacji – uważa Rio.

– To, co uwielbiam w Tammym to jego pierwsza myśl, znakomity instynkt napastnika, będący zabójczy dla rywala. Okolice pola bramkowego to dla niego wyśniona pozycja.

– Gdyby Rashford postępował na boisku jak Tammy, mógłby zdobywać o siedem, może osiem bramek więcej na sezon. Tammy robi wszystko to, co mu się podoba. Odnajdywanie się w polu karnym przeciwnika to element, nad którym nie musi już pracować. Jest w stanie zdobywać bramki w każdych rozgrywkach – dodaje Ferdinand.

Źródło: BT Sport