W świetle informacji hiszpańskich mediów o zainteresowaniu Marcosem Alonso ze strony Atlético Madryt, "Daily Mail" informuje, że The Blues nie są zainteresowani sprzedażą piłkarza, który wyrasta na ważną postać w składzie Maurizio Sarriego. Los Colchoneros obawiają się straty Filipe Luisa i rozważają na jego następcę lewego obrońcę Chelsea.

Poważne zainteresowanie Filipe Luisem przejawia Paris Saint-Germain, a jeśli wierzyć hiszpańskim źródłom, piłkarz chce zmienić otoczenie jeszcze w tym miesiącu. Francuzi nie oferują na chwilę obecną wystarczających pieniędzy, ale prawopodobnie zwiększą swoją ofertę. W zaistniałej sytuacji, Atleti zostaną bez obrońcy rywalizującego o podstawową "jedenastkę" z Lucasem Hernándezem.

Wczoraj podawaliśmy informację dziennika "AS", według którego piłkarzem Chelsea interesuje się również Real Madryt, a sam Hiszpan miałby być wyceniany na 30 milionów euro. Teraz "Daily Mail" informuje, że The Blues zamierzają odrzucać oferty za Alonso, który wywalczył miejsce w podstawowym składzie Maurizio Sarriego i odegrał dużą rolę w dwóch wygranych meczach na inaugurację Premier League, asystując i strzelając zwycięskiego gola z Arsenalem, a także wywalczając rzut karny w spotkaniu z Huddersfield Town.

Sam piłkarz mógłby być zainteresowany powrotem do swojego rodzinnego Madrytu, ale w Londynie żyje mu się dobrze i mało prawdopodobnym jest, żeby naciskał na transfer.

Dawniej naczelny, dziś z tylnego siedzenia, ale wciąż pomagający. Dawniej młodzieńczo i fanatycznie, teraz bardziej hobbystycznie, ale wciąż Chelsea. A oprócz Chelsea też Legia i Atlético.

Poza futbolem również skoki narciarskie, dart, a także muzyka czy skandynawskie kryminały.

Źródło: "Daily Mail"