Chelsea zorganizowała konferencję prasową dla Kepy Arrizabalagi, który dołączył do klubu wczoraj wieczorem. Młody Hiszpan odpowiadał na pytania dziennikarzy zebranych w pokoju konferencyjnym na Stamford Bridge.

Jak to jest być piłkarzem Chelsea, a jednocześnie najdroższym bramkarzem na świecie?

– Po pierwsze, dzień dobry! Cieszę się, że mogę tu być. To dla mnie wielkie wyzwanie i wielki krok do przodu w mojej karierze. To odważne posunięcie ze strony klubu. Nie myślę o cenie, po prostu chcę być sobą i robić wszystko dla dobra klubu.

Jak doszło do tego transferu?

– Wróciłem z wakacji 23 lipca i po kilku treningach pojawiło się zainteresowanie. Chelsea wysyłała już wcześniej oferty, ale Athletic zazwyczaj nie zwraca uwagi na takie zainteresowanie. W pewnej chwili, o tym, że chce mnie Chelsea dowiedziałem się również ja.

Czy jesteś gotowy, aby grać w Anglii?

– Myślę, że niektórzy piłkarze potrzebują więcej czasu, inni mniej. Każdy z nas jest inny. Mam nadzieję, że będę mógł się dostosować tak szybko, jak to możliwe. Znam kilku Hiszpanów występujących w Premier League i każdy z nich mówił same dobre rzeczy na temat gry tutaj.

Jesteś zaskoczony, że zostałeś najdroższym bramkarzem na świecie?

– Naprawdę o tym nie myślę. Chelsea zrobiła wielki ruch ściągając mnie, a ja cieszę się, że tutaj jestem i zrobię wszystko, żeby spłacić kredyt zaufania, jakim mnie obdarzyli.

Jak ważny jest Eden Hazard dla Chelsea?

– Lubię mieć najlepszych piłkarzy w moim zespole. Decyzje o odejściu, czy zostaniu, musi podjąć osobiście, ale bardzo chciałbym grać tu z najlepszymi zawodnikami.

Czujesz jakieś naciski związane z ceną?

– Nie sądzę, żeby pojawiła się dodatkowa presja. Jedyny nacisk jaki na mnie spoczywa to ten, który sam na siebie nakładam. Wymagam od siebie bardzo dużo.

Z kim rozmawiałeś przed transferem do Chelsea?

– Oczywiście, znam niektórych piłkarzy tego klubu, bo grałem z nimi w Hiszpanii i na Mistrzostwach Świata. Wszyscy dali mi doskonałe referencje. Zachęcili mnie do transferu.

Będziesz chciał zostać pierwszym bramkarzem reprezentacji Hiszpanii i zdobyć w Premier League Złotą Rękawice?

– Złota Rękawica będzie niczym więcej, jak dobrym zakończeniem sezonu. Przed nami ekscytujący sezon i będziemy podchodzić do wszystkiego krok po kroku. To jest dla mnie pewne doświadczenie, a wszystkie doświadczenia sprawiają, że jesteś lepszy. To dla mnie wielki krok do przodu.

Będziesz potrafił dostosować się do stylu Maurizio Sarriego?

– Tak, myślę, że będę w stanie to zrobić. Styl gry jego zespołów jest bardzo atrakcyjny. Pepe Reina mówił mi o tym trenerze same świetne rzeczy. Dostosowanie się nie będzie zbyt trudne.

Czy myślisz, że wielkie sumy płacone za bramkarzy dowodzą, jak ważni są to zawodnicy?

– Powiedziałbym, że na rynku ogólnie bardzo podniosły się ceny w ciągu ostatnich kilku lat. Ma na to wpływ wiele rzeczy, ale zgadzam się, że jest to w pewnym stopniu docenienie bramkarzy. Wspaniale jest widzieć wielkie sumy płacone za napastników, a czemu nie można tak robić z bramkarzami?

Byłeś rozczarowany, że nie trafiłeś w styczniu do Realu Madryt?

– Zbliżałem się wtedy do końca umowy i trwały negocjacje. Myślałem wtedy, że jestem szczęśliwy w Athleticu. Teraz otwiera się przede mną nowy etap i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy.

Co chcesz osiągnąć w Chelsea w ciągu siedmiu najbliższych lat?

– Chcę się bardzo rozwinąć, osobiście i grupowo. Mam nadzieję, że zdobędę również kilka trofeów i kiedy spojrzę wstecz, chcę być dumny.

Źródło: football.london