Skrzydłowy Chelsea, Pedro twierdzi, że po małym kryzysie, piłkarze klubu ze Stamford Bridge wspólnie motywowali się do poprawienia wyników, co zaowocowało zwycięstwami w dwóch ostatnich spotkaniach.

Posada Maurizio Sarriego w Chelsea wisiała na włosku po tym jak "The Blues" przegrali 0:4 z Bournemouth, 0:6 z Manchesterem City i 0:2 z Manchesterem United. Poprawa nastąpiła w finale Carabao Cup przeciwko "The Citizens" gdzie przegrali dopiero po serii rzutów karnych, a cały mecz był bardzo wyrównany. 

Kolejne dwa spotkania to wygrane derby z Tottenhamem oraz Fulham, które uratowały włoskiego trenera. Pedro jasno mówi, że zdobywanie punktów jest teraz dla nich arcyważne, jeśli chcą ponownie znaleźć się w TOP 4.

— Powiedzieliśmy sobie: wystarczy. W ciągu tygodnia rozmawiałem o tej sytuacji z kolegami z drużyny, ale teraz skupiamy się na wejściu do TOP 4. Dla nas najważniejsze jest, aby wygrywać każdy mecz, ponieważ każdy z nich jest jak finał. 

– Zdobywanie punktów jest bardzo ważne i jeśli nie będziemy tego robić, trudno będzie wrócić do czołowej czwórki. 

– To chyba najlepsza forma w jakiej byłem. Maurizio w jasny sposób przedstawia nam swoją filozofię, która mi odpowiada - mogę biegać, wysoko naciskać i odzyskiwać piłkę. Trzymam się blisko bramki, dzięki czemu mogę strzelać gole i pomagać drużynie. 

–Dużo rozmawiam z Sarrim o mojej roli na boisku i czuję się dobrze grając tak wysoko, lubię to. Przedłużenie umowy? Zawsze powtarzałem, że jestem tu szczęśliwy, wśród kolegów z drużyny. Jestem zadowolony z klubu, miasta i fanów, jednak nigdy nic nie wiadomo. 

Źródło: Sky Sports