Bruce Buck opowiada o działaniach klubu przeciwko antysemityzmowi

Autor: Jakub Karpiński Dodano: 27.02.2019 14:04 / Ostatnia aktualizacja: 27.02.2019 14:18

Prezes Chelsea FC Bruce Buck odbył rozmowę z amerykańską agencją prasową Associated Press. Rozmawiając z Robem Harrisem Amerykanin opowiadał o kampanii klubu przeciw antysemityzmowi, a także o zaangażowaniu w tę i w pozostałe sprawy Chelsea nieobecnego w Londynie Romana Abramowicza.

 

Decyzję o podjęciu kampanii Abramowicz podjął w listopadzie 2017 roku. Rosjanin zdecydował, że zamiast pościgu za trofeami chce skoncentrować się na tym, by jego klub stymulował zmianę w społeczeństwie, w którym według wielu niechęć wobec Żydów pozostaje znaczącym i szeroko rozsianym problemem.

 

– Po prostu siedzieliśmy i rozmawialiśmy i wtedy powiedział mi, co go martwi. I oczywiście, wszyscy obecni stwierdzili, że jest on osobą, która może temu problemowi w jakiś sposób zaradzić – powiedział Buck.

 

Od ponad roku Chelsea współpracuje z organizacjami żydowskimi w różnych działaniach mających na celu edukowanie społeczeństwa i czynienie go bardziej otwartym. Poprzedniego lata grupa pracowników i młodych graczy The Blues pojechała do Oświęcimia w celu zwiedzenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Przy innej okazji z całą drużyną Chelsea spotkał się Harry Spiro, który opowiedział piłkarzom o swoich przeżyciach z obozów w Buchenwald i w Theresienstadt.

 

– Myślałem, że będą siedzieć w swoich iPhone'ach, a podczas, gdy Spiro przez 45 minut mówił każdy zawodnik i każdy trener słuchali jak zahipnotyzowani.

 

– Nasi piłkarze są dla wielu ludzi wzorami i chciałbym żeby część głupich kibiców, bo niestety tacy są, zrozumiała, że to również nasze wzory do naśladowania – powiedział Buck, odnosząc się do utworzenia spotu w którym gwiazdy klubu z Edenem Hazardem na czele propagują hasła przeciwko antysemityzmowi.

 

Chelsea wciąż nie wie, czy zostanie przez UEFA ukarana za antysemickie przyśpiewki podczas meczu Ligi Europy z MOL Vidi FC w Budapeszcie. Buck przyznaje, że problem istnieje, ale ma nadzieję, że kara ominie jego klub i tłumaczy, że problem jest znacznie większy, niż tylko wśród kibiców The Blues, przywołując również przykład sympatyków Tottenhamu Hotspur.

 

– Ze słowem "Yid" (ang. Żyd, obraźliwe – red.) jest szczególny problem. Uważam, że nie powinno ono być używane przez nikogo, również przez kibiców Tottenhamu. Mamy problem, bo UEFA uważa że to złe i chce ukarać naszych kibiców. Staramy się powiedzieć, że nie zasługujemy na karę.

 

W 2014 roku policja zrezygnowała z aresztowania 3,000 kibiców Tottenhamu, którzy notorycznie intonowali przyśpiewki zawierające słowo "Yid".

 

– Problem policji polega na tym, że jeśli masz 3,000 kibiców Tottenhamu śpiewających, to jak wyciągnąć ich wszystkich ze stadionu? Rozumiem to i szanuję. Mogą mówić, że ich nie aresztują i nie poddadzą dochodzeniu, bo to zbyt trudne, ale nie powinni twierdzić, że to ich zachowanie jest w porządku.

 

W kampanię przeciwko antysemityzmowi londyński klub zamierza zainwestować kolejne cztery miliony dolarów i poszerzać działalność przeciwdziałającą mowie nienawiści. Działalność ta zbiera słowa uznania wśród organizacji żydowskich i nie tylko.

 

– Absencja właściciela nie powstrzyma Chelsea, by robiła to, co powinna i działała tak jak powinna, bo to pomaga światu. Dzięki jego poświęceniu mamy jeszcze trochę pieniędzy do wydania i postaramy się dalej inwestować je w tę sprawę.

 

Nieobecność Rosjanina w Londynie wzmogła spekulacje na temat jego zaangażowania w zarządzanie klubem.

 

– To, czego jestem pewien, to że Roman Abramowicz kocha Chelsea FC i dąży do robienia ze swoim klubem dobrych rzeczy – skończył prezes Chelsea.

Źródło: Associated Press (AP)

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close