Reece James jest liderem Chelsea nie tylko na boisku, ale też w szatni. Opaska kapitańska ma w tym kontekście drugorzędne znaczenie. Przez ostatnie lata Anglik pracował nad swoim charakterem i umiejętnościami przywódczymi. Pomagał mu w tym Enzo Maresca, a także... samoański ekspert od haki.

Reece James od dawna miał zadatki na lidera. Bardzo rzadko zdarza się, by piłkarz grający w jakimś klubie na zasadzie wypożyczenia pełnił funkcję kapitana, tym bardziej, jeśli jest nastolatkiem. A właśnie tak było w przypadku wychowanka Chelsea. W sezonie 2018/19 19-letni wówczas Reece był wypożyczony do Wigan Athletic, dla którego zagrał w 45 z 46 meczów ligowych. Cztery razy był wybierany piłkarzem miesiąca, a raz otrzymał nagrodę za gola miesiąca. W ostatnim występie dla Wigan, klub postanowił podziękować mu za pomoc i przydzielił mu opaskę kapitańską.

Po tym udanym wypożyczeniu Reece James nie narzekał na brak zainteresowania. Bardzo chciało kupić go Brighton, którego szefem rekrutacji był wtedy Paul Winstanley, obecnie jeden z dyrektorów sportowych Chelsea. I to właśnie Winstanley, wraz z Laurence'em Stewartem, zdecydowali, że Reece James powinien przejąć opaskę kapitańską po Césarze Azpilicuecie. Decyzja to wzbudziła spore zaskoczenie. Co prawda James był wychowankiem klubu, wielkim talentem i wygrał nawet Ligę Mistrzów w 2021 roku, ale był przecież bardzo młody.

Enzo Maresca podzielił zdanie dyrektorów sportowych i też uważał, że Reece James powinien pełnić funkcję kapitana. Mimo to, nieco ponad rok temu włoski menedżer publicznie powiedział, że James musi pokazywać więcej umiejętności przywódczych. Maresca nie mógł sobie wymarzyć lepszej odpowiedzi. 25-latek stał się prawdziwym liderem drużyny, co najlepiej pokazał podczas meczu z Arsenalem w zeszłym tygodniu.

W meczu z Kanonierami Reece James został ustawiony w linii pomocy i miał za zadaniem "opiekować się" Declanem Rice'em. Po czerwonej kartce dla Moisésa Caicedo sytuacja Chelsea stała się bardzo trudna, a James musiał wykonywać pracę dwóch piłkarzy. Poradził sobie z tym znakomicie i w pełni zasłużenie otrzymał nagrodę dla najlepszego piłkarza meczu. Anglik był wzorem dla swoich kolegów i zadbał o to, by nie wdawali się w dyskusję z sędzią. Sam rozmawiał z arbitrem w sposób pełen szacunku i rozsądku. Z kolei po końcowym gwizdku Reece był jednym z pierwszych piłkarzy, którzy podeszli do Noniego Madueke. Anglik podziękował swojemu byłemu koledze z drużyny, który był ostro atakowany przez kibiców.

Wigan Athletic z pewnością może przypisać sobie udział w rozwoju Reece'a Jamesa. Swój wkład w tym procesie miała też miejscowa drużyna rugby.

Była gwiazda drużyny Wigan Warriors Willie Isa dołączył do Chelsea w lutym 2025 r. i objął stanowisko specjalisty ds. wsparcia i rozwoju piłkarzy. Samoańczyk ściśle współpracuje z grupą liderów drużyny, a w sposób szczególny z Reece'em Jamesem.

Willie Isa, który swego czasu wykonał w szatni Chelsea samoańską hakę topless, dużo podróżował, aby poznawać strategie przywódcze w różnych dyscyplinach. To m.in. on poradził kapitanowi Chelsea, by po zakończeniu pierwszej połowy zebrać swoich kolegów i by wszyscy razem udali się do tunelu. Ten ruch ma demonstrować jedność i ducha zespołu.

Mówi się, że więź Isy z Jamesem i grupą liderów jest tak silna, że treść ich rozmów pozostaje tajemnicą i nawet ich przełożeni nie są o nich informowani. To, co zostanie powiedziane w grupie, zostaje w grupie. Reece James nauczył się, że rozmowa jest pożyteczna.

Kiedyś kapitan Chelsea był cichy i powściągliwy podczas udzielania wywiadów, a obecnie zdecydowanie chętniej ich udziela i wygląda na bardziej zrelaksowanego przed kamerami i mikrofonami.

Osoby związane z klubem twierdzą, że Reece James jest osobą otwartą, a wszyscy pracownicy i piłkarze słuchają go, nie tylko na boisku, ale też w szatni i podczas treningów. Anglik potrafi kontrolować swoich kolegów w mądry sposób i gdy zajdzie taka potrzeba, przypomina im o obowiązkach i pomaga w egzekwowaniu kar pieniężnych, choćby w przypadku spóźnienia na trening. Pozostali liderzy wspierają go. Reece James regularnie ogląda mecze drużyn młodzieżowych oraz drużyny kobiecej, w której występuje jego siostra Lauren.

Jamesowi łatwiej jest przewodzić, jeśli regularnie pojawia się na boisku. Od jego ostatniej kontuzji minął ponad rok. W ostatnim czasie był poddawany szczegółowym badaniom. Po listopadowej przerwie reprezentacyjnej Anglik rozegrał 45 minut w wyjazdowym meczu z Burnley i opuścił boisko po pierwszej połowie. Ta zmiana została zaplanowana wcześniej, podczas spotkania Enzo Mareski ze sztabem medycznym i dyrektorami sportowymi. Takie spotkania odbywają się przed każdym meczem.

Kapitan The Blues rozegrał 82 minuty w meczu Ligi Mistrzów z Barceloną, a kilka dni później zagrał cały mecz z Arsenalem. Podczas spotkania z Kanonierami podano mu żel energetyczny do szybkiego spożycia na boisku.

Możliwości fizyczne piłkarzy Chelsea są na bieżąco monitorowane podczas meczów. Enzo Maresca i jego sztab mogą szybko zdecydować, kto potrzebuje zmiany, a kto potrzebuje zastrzyku energii i cukru w trakcie meczu. Dzięki tym analizom, już podczas meczu z Arsenalem Enzo Maresca wiedział, że wystawienie Reece'a Jamesa w meczu z Leeds United będzie trudne.

W tym miesiącu miną dwa lata od kiedy Reece James poddał się operacji ścięgna podkolanowego w Finlandii. Anglik pauzował wtedy przez ponad cztery miesiące. Od tego czasu dwukrotnie doznał kontuzji ścięgna podkolanowego, ostatni raz w listopadzie ubiegłego roku.

Reece James przyznał kiedyś, że zdarzały się momenty, gdy desperacja, by regularnie grać w pierwszym składzie, powodowała, że przekraczał swoje możliwości. Oznaką jego dojrzałości jest to, że teraz wszystkie elementy swojego stylu życia konsultuje z lekarzami i specjalistami. Reprezentant Anglii nosi pierścień Oura, który zapewnia całodobowy wgląd w sen, kondycję i stres. James ściśle współpracuje też z ekspertami w zakresie diety, odżywiania i nawodnienia.

Jednym z najbardziej zaufanych konsultantów kapitana The Blues jest Ben Macdonald, fizjoterapeuta Chelsea ds. występów i rehabilitacji. Łączny ich silna zawodowa więź. Dzięki tej współpracy Anglik prezentuje najwyższy poziom, a Enzo Maresca powierza mu kluczowe zadania.

Menedżer Chelsea uważa, że Reece James może grać na prawej obronie lub w środku pomocy i na obu tych pozycjach jest równie dobry, a to na której z nich zagra, zależy od przeciwnika i planu taktycznego na dany mecz. Z kolei Thoma Tuchel postrzega Jamesa jako prawego obrońcę i to na tej pozycji widzi go podczas przyszłorocznych mistrzostw świata.

Thomas Tuchel regularnie rozmawia z Jamesem przez telefon i wymienia z nim wiadomości tekstowe, a reprezentacji ściśle współpracuje z Chelsea w zakresie zarządzania czasem gry 25-latka. James bardzo chce pojechać na mistrzostwa świata, a w Chelsea i reprezentacji Anglii panuje przekonanie, że może on mieć duży wpływ na przebieg turnieju.

Chelsea dba o to, by kontrakty piłkarzy były przedłużane zanim do ich wygaśnięcia pozostaną dwa lata lub mniej. Klub doskonale zdaje sobie sprawę, że kontrakt Jamesa jest ważny jeszcze przed dwa i pół roku, a więc latem do jego wygaśnięcia pozostaną dwa lata. Rozmowy w tej sprawie na pewno zostaną niebawem rozpoczęte, ponieważ nie ma wątpliwości, że zarówno klub, jak i piłkarz chcą przedłużyć współpracę na kolejne lata. Już teraz Reece jest jednym z najlepiej zarabiających zawodników w kadrze. Poprzedni raz przedłużył kontrakt krótko po tym, jak klub przejęło Clearlake Capital.

Rok później Reece James przejął opaskę kapitańską, co patrząc na przebieg jego kariery, było jego przeznaczeniem.

Mateusz Ługowski

Źródło: "The Telegraph"