Już w poniedziałek o godzinie 20:30 czasu polskiego na Stamford Bridge Chelsea zmierzy się z Manchesterem United. Z dzisiejszych informacji mamy już potwierdzenie, że Jesse Lingard i Anthony Martial nie wystąpią w piątej rundzie FA Cup.

Nie możesz się doczekać meczu z Manchesterem United?

– Bardzo. Na takie mecze czekają kibice z całego kraju. Manchester United są w dobrej formie i to będzie trudne wyzwanie. Jesteśmy na to gotowi.

Kluczowy moment dla Chelsea?

– Zgodzę się. Następne spotkania rozegramy jeszcze z Manchesterem City i Tottenhamem, więc na pewno jest to moment, w którym musimy pokazać, że potrafimy stawić czoła każdemu. 

Sytuacja z piłkarzami

– Nikt nie będzie zadowolony jeśli przegrywasz mecze. Aktualnie jesteśmy po zwycięstwie z drużyną Malmo, więc atmosfera jest dobra. To ważne, aby każdy zrozumiał w jakieś sytuacji jesteśmy - piłkarze, trenerzy i klub.

Wpływ nowego trenera Manchesteru United na klub

– Wykonuje kawał dobrej roboty, tak jak i my. Znamy jakość ten drużyny, dlatego spodziewamy się ciężkiego meczu. Możesz z łatwością rozpoznać kogoś skoncentrowanego w stu procentach na swojej pracy - taki właśnie jest "Ole".

Jak się zmienił klub z Manchesteru?

– Na ten moment są szczęśliwi z tego, co robią. Kiedy masz takich jakościowych zawodników to dziwna sytuacja, ponieważ wcześniej mieli bardzo dobrego menedżera, ale czasem po prostu nic nie wychodzi. To bardzo dobry zespół - nie ma co do tego wątpliwości.

Jaki to będzie mecz?

– To będzie zupełnie inna gra niż w lidze. Każda drużyna zmienia się z meczu na mecz. W ligowym meczu zaczęliśmy bardzo dobrze, później to rywale zdołali wyrównać i szczęśliwie dla nas zremisowaliśmy. 

Przewaga ze względu na brak drugiego meczu?

– Możliwe, że tak, ale to jest futbol na najwyższym poziomie, więc takie rzeczy są mało ważne. Lubimy grać na własnym stadionie, ale to nie znaczy, że nie musimy dać z siebie wszystkiego. 

Higuain

– Dobrze się wpasował w zespół. Jest rekinem jeśli chodzi o strzelanie bramek, a jego fizyczna kondycja jest coraz lepsza. Jest w dobrym miejscu.

Czy Hudson-Odoi czuje się potrzebny tej drużynie?

– Jest częścią zespołu. Jeśli jest możliwość, żeby wystąpił w meczu, to gra. Menedżer daje mu powody do myślenia, że jest potrzebny i chciany w tym klubie. Nie ma wielu osiemnastolatków, którzy grają tyle, co on. Doceniamy go jako piłkarza, a Maurizio go bardzo lubi, zresztą tak jak wszyscy w sztabie szkoleniowym. W przyszłości będzie wielkim piłkarzem, ale teraz musi się rozwijać i stać się lepszym.

Kontuzje

– Na dzień dzisiejszy nie mamy żadnych kontuzji w ekipie, ale paru piłkarzy musi odpocząć po wczorajszym meczu.

Najsilniejsza możliwa Chelsea przeciwko United?

– Będziemy musieli ocenić jeszcze kilku piłkarzy. Być może zagra Ruben Loftus-Cheek. To piąta runda Pucharu Anglii. Chcemy wygrać i w poniedziałek wystąpi silny zespół, ale na razie bez żadnych konkretów. To dopiero piątek.

Źródło: football.london