João Pedro oficjalnie został zawodnikiem Chelsea. Brazylijczyk przeniósł się do Londynu z Brighton & Hove Albion, podpisując długoterminowy kontrakt obowiązujący aż do 2033 roku. Jego celem jest zapisanie własnego rozdziału w historii Stamford Bridge.

João Pedro dorastał w Brazylii, obserwując, jak jego rodacy odnoszą sukcesy w barwach Chelsea. Teraz sam został piłkarzem The Blues. 23-latek, który dołączył do drużyny podczas zgrupowania w Stanach Zjednoczonych, nie ukrywa, że marzy o zdobywaniu trofeów.

Co prawda Pedro został zaprezentowany jako piłkarz Chelsea dopiero dziś, lecz w USA przebywa już od jakiegoś czasu. Pierwsze dni w nowym klubie upłynęły mu na poznawaniu zespołu i łapaniu kontaktu z kolegami. Jak przyznaje, pomogła mu w tym znajomość z Andreyem Santosem.

— Bardzo się cieszę, że mogłem już poznać chłopaków. Dużo rozmawiałem z Andreyem przez Instagrama. Pytałem go o klub, o kolegów z drużyny, i mówił o wszystkim bardzo pozytywnie. Dlatego jestem szczęśliwy, że dołączyłem do Chelsea. Kiedy trafiasz do nowego klubu i znasz już kogoś z zespołu, łatwiej się zaaklimatyzować.

Dla João Pedro bardzo ważne było również to, że Chelsea nie jest mu zupełnie obca – zna jej historię, oglądał jej mecze jako dziecko i śledził grę wielu Brazylijczyków w niebieskich barwach.

— Uważam, że Chelsea to dla mnie odpowiedni wybór, gdyż jest to klub z bogatą historią. W Brazylii wielu młodych ludzi chętnie ogląda mecze Chelsea, ja też do nich należałem. Ponadto grało tu wielu znakomitych piłkarzy, zresztą podobnie wygląda to teraz, więc to naprawdę wielki klub. Dlatego zdecydowałem się na ten transfer.

Pomocną postacią w jego piłkarskiej podróży był również były zawodnik Chelsea – David Luiz. Choć nie rozmawiali o samym klubie, jego wskazówki miały dla João duże znaczenie.

— Jestem dosyć blisko z Davidem Luizem. Co prawda nie rozmawialiśmy konkretnie o Chelsea, ale dużo mówił mi o mojej karierze i o tym, jak mogę się lepiej rozwijać. Bardzo mi tym pomógł.

Nowy napastnik The Blues pokrótce opisał także swój styl gry. Podkreślił, że nie jest typowym łowcą bramek, potrafi również budować akcje i kreować sytuacje kolegom.

— Myślę, że mam dobre umiejętności techniczne i kocham zdobywać bramki. Gdy byłem młodszy, często grałem także w środku pola, więc potrafię też dobrze podać i współpracować z kolegami z zespołu.

Już wkrótce João Pedro może zadebiutować w oficjalnym meczu – Chelsea przygotowuje się do starcia z Palmeiras w Klubowych Mistrzostwach Świata. Brazylijczyk z niecierpliwością czeka na rywalizację z zespołem ze swojego kraju.

— Musimy dobrze przygotować się do meczu, bo jeśli przegramy, odpadniemy z turnieju. Cieszę się, że zagramy przeciwko Palmeiras, ponieważ fajnie zmierzyć się z drużyną z własnego kraju. Znam kilku ich zawodników. Oczywiście oni też będą chcieli wygrać, więc zapowiada się ciekawe spotkanie.

Na koniec João zaznaczył, że doświadczenie z Premier League powinno pomóc mu w szybkim odnalezieniu się w nowym otoczeniu.

— Mam już za sobą trochę gry w Premier League, więc znam tę ligę, co powinno ułatwić proces aklimatyzacji. Dzięki temu, gdy zaczną się rozgrywki ligowe, powinno mi być łatwiej, bo już wiem, czego się spodziewać.

Cel na najbliższe miesiące ma jasny: chce nie tylko dobrze wypaść indywidualnie, ale przede wszystkim walczyć o najwyższe cele.

— Gdy dołączasz do Chelsea, myślisz tylko o jednym: o zdobywaniu trofeów. To mój główny cel tutaj i zrobię wszystko, by go osiągnąć.

Author: kacper01

Kacper Strojwąs

Student Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej z pasją do sportu, a przede wszystkim piłki nożnej, którą interesuje się od najmłodszych lat. Od 2012 roku kibic Chelsea, co z czasem przerodziło się w fascynację całą angielską Premier League. Regularnie śledzi również zmagania w innych dyscyplinach, takich jak siatkówka, sporty zimowe, czy sporty motorowe. Wolne chwile ponadto chętnie spędza na oglądaniu filmów i seriali.

 

Źródło: Chelsea FC