Roméo Lavia cieszy się, że może się sprawdzić w nowym formacie futbolu, czyli w Klubowych Mistrzostwach Świata. Tym samym jest gotowy na walkę o pozycję pierwszego pomocnika wyjściowej kadry Chelsea.

Mówi się, że zmiana jest lepsza niż odpoczynek. Dla graczy The Blues to przysłowie stanowi wręcz motto życiowe.

W kadrze Niebieskich nie było momentu, w którym nie wykazali się inicjatywą - czy to w rozgrywkach ligowych, europejskich, czy teraz w trakcie Klubowych Mistrzostw Świata. Przypomnijmy, że w pierwszym historycznym meczu Chelsea w tym rozgrywkach z LAFC, zespół wygrał 2:0 za sprawą trafień Pedro Neto oraz Enzo Fernándeza.

Nigdy wcześniej Chelsea nie zagrała meczu w USA o punkty. Niemniej dla samego Lavii jest to kolejne cenne doświadczenie w trakcie jego kariery:

— W momencie gdy tutaj przyjechaliśmy, zdaliśmy sobie sprawę jak dużego kalibru będzie to turniej. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy tutaj być.

— Świetnie się to ogląda. Sami odpaliliśmy kilka spotkań w telewizji. Wszystkie mecze są na dość dobrym poziomie.

— W moim odczuciu każdy zespół ma coś innego do zaoferowania, ponieważ wszyscy pochodzimy z różnych części świata. Jest dość niespotykana okazja, bo nie wszystkie zespoły jest nam dane często oglądać.

— Zdawaliśmy sobie sprawę z klasy LAFC i sami pokazali ją na murawie. Nie byłem zaskoczony, bo wiem że mają solidną kadrę.

— Jeśli chodzi o mój występ to nie było źle. Skupiam się na każdym meczu z osobna i dopiero później będzie możliwa jakaś sensowna analiza.

Przypomnijmy, że Lavia zagrał 45 minut, po czym został zmieniony przez Enzo Fernándeza:



Lavia zagrał solidne zawody z LAFC, zdjęcie Chelsea FC

— To była po prostu kwestia taktyczna. Nie mam żadnych problemów mięśniowych, czy czegokolwiek w tym rodzaju. Czuję się niezwykle dobrze, jestem pewny że moje ciało jest w stanie teraz wiele osiągnąć.

21-latek w samą porę zdołał wyleczyć swoją kontuzję, dzięki czemu dołożył swoją cegiełkę przy kwalifikacji Chelsea do Ligi Mistrzów. Teraz ma nadzieję, że jego problemy są już tylko nutą przeszłości:

— Nie wybiegam w przyszłość. Trzeba się skupiać na najbliższych spotkaniach, a poza tym pozostawać w formie, by móc grać jak najwięcej meczów.

— Stąd w pełni się skupiam na swoim zdrowiu. Szczerze mówiąc, te wszystkie urazy chcę już zostawić za sobą, by w przyszłości móc dać z siebie wszystko.

Lavia jest jedną z mocniejszych opcji w kadrze Enzo Mareski, co potwierdził w trakcie spotkania w Atlancie. Pełne 90 minut ogólnie pokazało siłę środka pola Chelsea, gdzie oprócz Belga na boisku swoją jakość pokazał Moisés Caicedo, wspomniany Enzo Fernández oraz nowy nabytek Dário Essugo:

— Rywalizacja to coś czego potrzebujemy na tym poziomie. Poza tym świetnie między sobą się dogadujemy.

— Musimy dawać z siebie wszystko każdego dnia, by potem trener mógł zdecydować na kogo chce postawić.

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH

Źródło: Chelsea FC