Sezon 2024/25 wchodzi w końcową fazę. Chelsea wciąż walczy o awans do Ligi Mistrzów, a jej najbliższym przeciwnikiem będzie Liverpool. Trevoh Chalobah przyznał, że jego drużyna będzie robiła wszystko, by jak najlepiej zakończyć te rozgrywki i osiągnąć cele.

The Blues mają trudny terminarz w końcowej fazie sezonu, ale wcale nie stoją na straconej pozycji w walce o awans do Ligi Mistrzów, gdyż w ostatnich tygodniach prezentują dobrą formę.

– Do końca sezonu zostały nam cztery mecze więc ważne jest, byśmy odnieśli jak najwięcej zwycięstw – przyznał Trevoh Chalobah. Oczywiście, chcemy jak najlepiej rozegrać swoje mecze, ale patrząc na pozycję, na której się znajdujemy i na to, jak niewielkie różnice są między drużynami w naszym najbliższym sąsiedztwie, liczą się wyłącznie trzy punkty.

– Musimy skupiać się na każdym kolejnym meczu. Teraz jesteśmy w dobrej formie, wygraliśmy dwa mecze z rzędu i z taką samą mentalnością podejdziemy do kolejnego meczu. Rozpoczęliśmy ten sezon bardzo mocno i ważne jest, byśmy równie mocno go zakończyli. Wciąż jesteśmy na dobrej pozycji. Musimy mieć wiarę i pewność siebie.

W październiku Chelsea bardzo dobrze zaprezentowała się na Anfield Road, ale niestety nie zdobyła tam choćby punktu. Teraz The Blues będą bardzo zmotywowani, by odnieść zwycięstwo.

– Jesteśmy w dobrej formie w meczach domowych, a w meczu z Liverpoolem będziemy potrzebowali tej samej atmosfery, która była w meczu z Tottenhamem. To będzie niezwykle potrzebne. Za każdym razem, gdy gramy z Liverpoolem, tak było też w ubiegłym sezonie, nie brakuje walki. Chcemy zagrać swoją piłkę i wyjdziemy na boisko z myślą, że liczy się wyłącznie zwycięstwo. Liverpool będzie na to gotowy i będzie chciał nas pokonać, ponieważ jesteśmy Chelsea. Damy z siebie wszystko. To będzie prawdziwa bitwa – zapewnił środkowy obrońca.

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC