
Ampah: Daję z siebie wszystko dla Chelsea przy każdej okazji
Dodano: 07.02.2025 10:01 / Ostatnia aktualizacja: 07.02.2025 10:01W wywiadzie dla mediów klubowych, debiutant z grudnia przeciwko FK Astana, Ato Ampah, opowiadał o drodze przez kolejne szczeble Akademii Chelsea, wsparciu rodziny oraz finalnym spełnieniu swoich marzeń po występie w barwach pierwszej drużyny.
Po dołączeniu do zespołu Chelsea do lat 11, Ato jak każdy młody zawodnik pragnął dotrzeć do występu w pierwszym zespole. Udało się to 12 grudnia ubiegłego roku, kiedy otrzymał od trenera 45 minut przeciwko Astanie w ramach Ligi Konferencji UEFA. Choć nie w sposób bezpośredni, przyczynił się do wyjazdowego zwycięstwa 3:1.
Dorastając w Akademii, obserwował kolejnych absolwentów dołączających do starszych kolegów i wrastających w nowe środowisko pod batutą różnych szkoleniowców takich jak na przykład Enzo Maresca.
Pokazując swoje możliwości w zespole do lat 21, Ampah miał okazję trenować z seniorami jeszcze przed przerwą w rozgrywkach drugiego zespołu. Przyniosło to efekty w postaci powołania na daleki wyjazd do Kazachstanu i wejście na drugą część meczu, zmieniając Pedro Neto. To właśnie na ten moment, 18-latek pracował od momentu dołączenia do The Blues.
— Dokładnie o tym marzyłem. To niewiarygodne uczucie i wielka szansa. Mam nadzieję, że w dalszym ciągu będę się rozwijał, a w przyszłości nadejdą kolejne okazje na pokazanie swojej wartości.
— Wszyscy koledzy mnie wspierali i oferowali swoje rady. To było bardzo pomocne. Szczególnie Tosin [Adarabioyo], któremu jestem bardzo wdzięczny.
— Wrażenie było niesamowite. Moi starsi bracia, którzy w tamtym czasie byli w Ghanie i wszyscy pozostali oglądali ten mecz z domów. Rodzina była bardzo szczęśliwa, ponieważ wiedzą, jak ciężko pracowałem na tą chwilę i jak mocno jej pragnąłem. Zawsze byli ze mną, wierząc w mój sukces i wspierając mnie.
— Wszystko co robię w piłce nożnej, jest dla moich najbliższych. Dzięki temu ciągle chcę być lepszym. Mój młodszy brat gra dla drużyny do lat 15 i zawsze staram się mu doradzać jak tylko umiem. On robi to samo wobec mnie. Mój debiut dał mu przedsmak tego, co może go czekać, jeśli dalej będzie ciężko pracował. Nie jestem w stanie nawet wyrazić, jak ważna jest dla mnie rodzina, i jak bardzo każdy z osobna mnie ukształtował do tego, kim jestem obecnie. To był bardzo ważny moment dla nich – i oczywiście dla mnie.
Ampah dalej przyciąga uwagę swoimi występami w drużynie do lat 21. W wygranym 2:1 starciu przeciwko Derby County w ramach Pucharu Premier League wypracował bramkę swoją indywidualną akcją. Zaliczył też trafienie przeciwko Brentford we wcześniejszej rundzie w tych samych rozgrywek. Łącznie w Premier League 2 oraz pucharze zdobył po dwie bramki oraz dołożył dwa ostatnie podania.
— Uważam, że gram nieźle. Najważniejsza jest konsekwencja i ciągle nad tym pracuję. Przeciwko Bremtford i Derby wpisałem się na listę strzelców, a zawsze jest miło trafiać w meczach z rzędu. Zawsze staram się powtarzać: „jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz”, więc chcę przeć do przodu i robić różnicę na boisku. Powiedziałbym, że jestem swoim największym krytykiem, zawsze chcącym się poprawiać i wymagać od siebie więcej.
— W ostatnim czasie mam wolną głowę, co naprawdę dużo zmienia. Mam silną mentalność zwycięzcy, niezbędną w tak dużym klubie jak Chelsea. Czuję się jednak dobrze.
To pierwszy sezon, w którym Ampah jest w pełni częścią składu drużyny do lat 21.
— Nie tylko teraz, ale od samego początku, otrzymuję zewsząd ogromne wsparcie i to jest niesamowite. Każdy chciałby, bym się nie zatrzymywał i był najlepszą wersją samego siebie. Filipe [Coelho] i cały jego sztab są naprawdę pomocni i przykładają dużą wagę do szczegółów. Wkładam dużo wysiłku w codzienną pracę, jak zresztą każdy, by być pewnym, że daję tyle ile mogę i staję się możliwie najlepszy.
— Bardzo istotne są nasze relacje pozaboiskowe i wiele ułatwiają. Chcemy wygrywać nie tylko dla siebie, ale również dla innych członków drużyny. Od momentu dołączenia w młodym wieku, stworzyłem silne relacje z chłopakami, co czyni Akademię Chelsea wyjątkową. Chcemy być razem, wygrywać i świętować razem. Jednoczymy się, więc jesteśmy silniejsi.
Już w piątkowe popołudnie Ampah i jego koledzy z drużyny będą walczyć o zwycięstwo przeciwko Leeds United na własnym boisku. Początek spotkania o godzinie 20:00 polskiego czasu, a transmisję będzie można obejrzeć za darmo poprzez aplikację Chelsea lub stronę internetową. Ostatni mecz ligowy zakończył się rozczarowującą porażką 0:2 z Southampton, więc jesteśmy zdeterminowani, by odbić się po nie najlepszym występie.
— Cieszę się na to starcie, jak na każde zresztą. Każde spotkanie to kolejna okazja, by pokazać, dlaczego się jest w Chelsea i co się potrafi – z piłką lub bez. Leeds to trudny rywal, co tylko podbija stawkę. Mam nadzieję, że wrócimy na zwycięską ścieżkę.
— Gra przed własną publicznością to coś wspaniałego. Kibice są zawsze z nami, pchając nas do jeszcze większego wysiłku. Są jak nasz 12. zawodnik, a ich doping nam bardzo pomaga.
— Dziękuję Bogu za możliwość gry dla Chelsea. Modlę się, by kontuzje mnie omijały, bym mógł dalej się rozwijać i dawać z siebie wszystko. Chcę walczyć dla tego herbu, niezależnie od tego czy to trening, czy mecz ligowy – pojedynek z Leeds będzie kolejną okazją.
- Źródło: Chelsea FC
Najnowsze atykuły

Nowy zestaw ubrań z okazji 120-tych urodzin Chelsea!
11.03.2025 13:29
Lutowy raport z wypożyczeń
11.03.2025 10:45
Cucurella: Pingwinową cieszynkę dedykuję mojej rodzinie
10.03.2025 09:53
Skrót: Chelsea FC 1:0 Leicester City FC
09.03.2025 18:06
Składy: Chelsea FC vs. Leicester City FC
09.03.2025 13:46
James: Chcę ponownie zagrać dla reprezentacji Anglii
09.03.2025 13:02
Transmisja Chelsea – Leicester City. Gdzie oglądać? (09.03.2025)
09.03.2025 09:10
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.