Po zwycięskim meczu z West Hamem Marc Cucurella udzielił wywiadu, w którym podkreślił, dlaczego uważa, że Moisés Caicedo i Nicolas Jackson są ważnymi elementami obecnej drużyny Chelsea, oraz omówił ostatnie występy swoich kolegów z zespołu.

Caicedo jest jednym z wyróżniających się zawodników Chelsea w tym sezonie. Zaliczył kolejny imponujący występ podczas poniedziałkowego zwycięstwa nad West Ham United. Cucurella zna Ekwadorczyka dobrze, ponieważ grali razem w Brighton, zanim przenieśli się do zachodniego Londynu.

— Jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem. Znałem go już w Brighton, byliśmy tam kolegami z drużyny. Jest bardzo spokojny, ale na boisku pokazuje wszystko. Pracuje bardzo ciężko i jest dla nas kluczową postacią. Uważam, że Moisés jest jednym z najważniejszych zawodników tej drużyny i w każdym meczu pokazuje, co może nam dać. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, a ja szczególnie się cieszę, bo wiem, że jego pierwsze mecze tutaj były trudne, ale ciężko pracował i teraz zasługuje na wszystkie pochwały.

Cucurella wypowiedział się również na temat występów Nicolasa Jacksona. Napastnik ma ostatnio trudności ze zdobywaniem bramek, a wszystkie dziewięć jego trafień w tym sezonie padło przed Nowym Rokiem. Hiszpański obrońca podkreślił jednak, że Jackson daje drużynie dużo więcej niż tylko gole.

— Dla każdego napastnika ważne jest zdobywanie bramek, ale Nico daje drużynie wiele. Dobrze wygląda w pressingu, a także swoimi ruchami kieruje uwagę obrońców na siebie, dzięki czemu inni mają więcej miejsca – to też jest część futbolu. Każdy musi przejść przez trudny moment w sezonie, ale najważniejsze jest to, że go wspieramy. Dużo gra, więc jeśli będzie tak trenował dalej, na pewno zacznie znowu strzelać gole.

Cucurella zwrócił również uwagę na to, że dla Jacksona i reszty ofensywnych graczy Chelsea mecze stają się coraz trudniejsze. Dzięki świetnemu początkowi sezonu, każdy w Premier League zdaje siebie sprawę, jak trudno się gra przeciwko Chelsea. Cucurella zauważył zmianę podejścia drużyn grających przeciwko nim na Stamford Bridge. Wyraził jednak nadzieję, że z pomocą kibiców The Blues uczynią swój stadion twierdzą po zwycięstwie z West Hamem.

— Mieliśmy trudny moment, ale poniedziałkowe zwycięstwo było dla nas bardzo ważne, szczególnie na własnym boisku. Uważam, że zasłużyliśmy na to. Drużyna pokazała charakter, bo przegrywaliśmy do przerwy, a udało nam się wrócić. Musieliśmy znowu cierpieć, ale to było naprawdę ważne zwycięstwo.

 

Monday night at the Bridge 💙 pic.twitter.com/l2b6D78Abd

— Marc Cucurella (@cucurella3) February 3, 2025

— Teraz drużyny przyjeżdżają tu tylko po to, by się bronić i grać z kontry, więc jest trudno. Atakowanie przeciwko dziesięciu czy jedenastu zawodnikom za linią piłki jest trudne, ale musimy trzymać się swojego planu i być cierpliwi, bo w poniedziałek to przyniosło efekt. To bardzo ważne, bo myślę, że drużyny zaczynają nas szanować. Wiedzą, że nie mogą grać z nami jak równy z równym, muszą przyjąć defensywną taktykę. To oznacza, że robimy coś dobrze, więc jesteśmy z tego zadowoleni i musimy się z tym mierzyć.

 

Fantastic as always, Stamford Bridge! 👏💙#CFC | #CHEWHU pic.twitter.com/8P9XJORaGQ

— Chelsea FC (@ChelseaFC) February 4, 2025

— Wsparcie kibiców jest bardzo ważne, to jeden z kluczowych elementów w piłce nożnej. Gdy nam pomagają, czujemy większą pewność siebie, jakbyśmy grali z dodatkowym zawodnikiem. Po pierwszym golu pokazali swoją miłość i pasję, co pomogło nam strzelić kolejnego gola i utrzymać przewagę na końcu. Jesteśmy naprawdę zadowoleni. Wszyscy – zarówno zawodnicy, jak i kibice – musimy budować dobrą relację, a nasz stadion musi stać się trudnym miejscem dla rywali.

Author: kacper01

Kacper Strojwąs

Źródło: Chelsea FC