Jackson: Bardzo ciężko pracuję nad wykończeniem
Dodano: 22.09.2024 09:07 / Ostatnia aktualizacja: 22.09.2024 09:07Sobotnie popołudnie było bardzo udane dla Nicolasa Jacksona. Senegalczyk dwukrotnie wpisał się na listę strzelców oraz asystował przy trafieniu Cole'a Palmera, a Chelsea pokonała West Ham United 3:0. Na początku tego sezonu napastnik prezentuje bardzo dobrą skuteczność.
W sześciu meczach rozegranych we wszystkich rozgrywkach Nicolas strzelił cztery gole i zanotował dwie asysty. W sobotnich derbach Londynu dołożył dwa trafienia. Co warte przypomnienia, w majowym meczu z Młotami 23-latek także strzelił dwa gole. Chelsea wygrała wówczas 5:0.
– Lubię grać przeciwko komukolwiek, gdy pomagam drużynie – przyznał Nicolas Jackson w wywiadzie udzielonym po wczorajszym meczu. Dla mnie najważniejsze jest, żeby mieć wkład w grę drużyny i dopóki tak jest, nie będzie miało dla mnie znaczenia, z kim gramy. To był dla mnie naprawdę perfekcyjny dzień. Bardzo się cieszę, że strzeliłem dwa gole i pomogłem drużynie wygrać wielkie derby Londynu.
W pierwszej połowie Nico strzelił dwie ładne bramki i pokazał dobre wykończenie. Wcześniej miewał problemy w tym elemencie, ale wydaje się, że ciężka praca na treningach zaczyna przynosić efekty i napastnik coraz lepiej czuje się pod bramką przeciwnika.
– Myślę, że wszyscy myśleli, że podam do Cole'a lub Noniego, którzy byli na dobrych pozycjach, ale zobaczyłem, że otwiera się przede mną przestrzeń więc postanowiłem pobiec na bramkę, wszystko się udało i strzeliłem gola – podsumował swoje drugie trafienia Senegalczyk. Cieszyłem się z tego gola, a także z momentu, w którym go strzeliłem. To wciąż była początkowa faza meczu, a ten gol pozwolił nam kontrolować grę i ostatecznie tak też było.
– Wykończenie też było czymś, z czego byłem zadowolony. Zobaczyłem, że bramkarz wychodzi więc zdecydowałem się uderzyć między nogami i na szczęście wyszło idealnie. Bardzo ciężko pracuję nad tym aspektem swojej gry więc bardzo się cieszę, że strzeliłem dwa gole i pomogłem drużynie.
– Pierwszy gol dodał mi pewności siebie i sprawił, że strzeliłem drugiego. Po pokonaniu kontuzji z poprzedniego sezonu czuję się coraz silniejszy wraz z każdym meczem. Czuję się silny i jestem zadowolony ze swojego występu i z występu całego zespołu.
Do dwóch goli Nicolas dołożył asystę przy gole Cole'a Palmera. Napastnik przyznał, że ani przez moment nie miał wątpliwości, że Anglik strzeli gola.
– Tak, byłem szczęśliwy również z asysty przy golu Cole'a. Wiedziałem, że strzeli, jeśli tylko go znajdę, bo to Cole, a wiemy przecież, że jest bardzo "zimny" przed bramką – dodał Jackson.
- Źródło: Chelsea FC
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Dlatego życzę mu bramki w meczu - gdzie rywal nie odda mu tyle miejsca i wolnych zawodników do krycia - tylko będzie grał na zwartą obronę i wykorzysta tą jedną okazję, bo takiego napadziora potrzebujemy.
Pracuj dalej. Bo Chelsea, ma dalej chrapkę na Osimhena.
Praca przynosi efekty. Pracuj dalej, Kolego.