Filipe Coelho: Czuję się w Cobham jak w domu

Autor: Hubert Anuszkiewicz Dodano: 31.07.2024 14:35 / Ostatnia aktualizacja: 31.07.2024 14:35

Po kilkutygodniowym okresie adaptacji na Cobham, nowy trener kadry U 21, Filipe Coelho opowiedział jak odnalazł się po przeprowadzce do Anglii i jak jego zdaniem jego doświadczenie z Portugalii wpłynie na rozwój akademii.


Były trener Estorilu w swej wypowiedzi podkreśla jakim wsparciem otoczył go cały sztab związany z akademią chwilę po tym, jak dołączył do klubu.


Poza tym wykazał jak jego wcześniejsze doświadczenia w piłce doprowadziły go do pracy w Chelsea oraz wskazał jego zdaniem najważniejsze cechy charakteru, wpływające na możliwość wydobycia pełni potencjału ze składu.


Filipe, jak się odnajdujesz póki co w Cobham?


— Jest mi tu bardzo dobrze. To niesamowite jak szybko zacząłem się tutaj czuć jak w domu. Od samego początku miałem tutaj sporo pracy, ale dla mnie to nic złego.


— W trakcie moich pierwszych dni starałem się ze wszystkimi zapoznać, zapamiętać ich nazwiska, miałem sporo spotkań i starałem się połapać we wszystkich obecnych tu biurach. W mojej opinii to bardzo ważne, by znać z osobna każdą osobę i każdy wydział związany z klubem, bo dopiero wtedy jest możliwy odpowiedni rozwój drużyny.


— Na ten moment mój początek przygody z klubem wygląda fantastycznie i nie mogłem sobie wyobrazić lepszego startu. Cieszę się, że mogę tutaj być.


Jakie są Twoje pierwsze odczucia po dołączeniu do akademii Chelsea?


— Brak mi słów. Odkąd tylko przekroczyłem jej próg to zacząłem czuć jak rodzinna atmosfera tu panuje.


— W następnych miesiącach będę coraz bardziej poznawać swoich piłkarzy i sztab i cieszę się już w tym momencie, jacy profesjonalni i wdzięczni ludzie mnie otaczają.


— Nie dotyczy to tylko zespołu U 21, a wszystkich ludzi związanych z akademią. Jak już wspominałem, każdy mnie przywitał bardzo życzliwie, dzięki czemu szybko się poczułem jak w domu.


— Oczywiście zapoznałem się ze standardami obowiązującymi w klubie zanim tu przeszedłem, ale mimo to i tak mnie pozytywnie zaskoczyły.


Będąc z Portugalii, jak odnajdujesz się w nowym środowisku w Anglii?


— Zawsze jest ciężko przeprowadzać się na własną rękę, ale tutaj mam ogromne wsparcie ze strony klubu.


Mnóstwo lat spędziłeś na szkoleniu młodzieży, czego się nauczyłeś nt. rozwoju zawodników?


— Zawsze przedstawiałem klubowi i zawodnikom moje koncepcje, które przeważnie były przyjmowane z dużym entuzjazmem.


— Teraz jestem otwarty na wszelkie innowacje. Połączenie moich idei, z pomysłami innym wydaję mi się bardzo interesujące i pozwoli nam na stworzenie odpowiedniego balansu.


— Sztab i zawodnicy wspierają moje ideę, z czego jestem dumny i nie mogę się już doczekać aż to wszystko wdrożymy w życie.


Co wyciągnąłeś ze swoich poprzednich doświadczeń, a co chciałbyś teraz wykorzystać w Chelsea?


— Nauczyło mnie to zrozumienie, jak sukcesywnie rozwijać piłkarzy, skupiając się na różnym fazach procesu ich rozwoju.


— W Benfice nauczyłem się, że trzeba umieć współpracować z każdym osobnym działem w klubie, żeby jak najkorzystniej wpłynąć na rozwój piłkarzy. Całkiem nowe możliwości wynikające z pracy w takim klubie, jak Chelsea tym bardziej pozwoli mi żebym mógł się na tym skupić.


— Od początku mojej pracy, wraz z moim sztabem staraliśmy się skupić na nauczeniu zawodników odpowiedniej mentalności, co wiem z moich poprzednich doświadczeń że jest bardzo ważne.


— Musimy być pewni, że psychicznie piłkarze są gotowi zrobić następny krok, zmierzyć się z nowymi wyzwaniami i że chcą się nieustannie rozwijać, zarówno na boisko, jak i poza nim.


— Staramy się to sprowadzać to takich detali jak ich mowa ciała, ale też do komunikacji między nimi, co staramy się nakreślić w trakcie treningów. To wszystko jest niezwykle ważne i wpływa w mym przekonaniu pozytywnie na rozwój graczy.


Co chciałbyś osiągnąć w nadchodzącej kampanii?


Nie ma co wybiegać w przyszłość. Teraz skupiamy się na tym, by przekuć naszą ciężką pracę w okresie przygotowawczym na osiągnięcie korzystnego rezultatu w pierwszym meczu sezonu.


— Chcemy pokazać w klarowny sposób, jak chcemy grać. Chcemy dominować, ale też chcę zobaczyć w moich zawodnikach prawdziwych zawodników Chelsea. Chcę zobaczyć charakter, głód gry, że moi zawodnicy dają z siebie wszystko na i poza murawą.

Hubson

Hubert Anuszkiewicz

Niebieskim kibicuję od 2012 roku, głównie przez występy na Euro Fernando Torresa. Na krajowym podwórku wspieram Zagłębie Lubin.

Poza piłką uwielbiam historię, głównie byłej Jugosławii. KTBFFH


Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close