W Chelsea pracuje od ponad 50 lat! Dzisiaj będzie w pracy po raz ostatni
Dodano: 19.05.2024 15:35 / Ostatnia aktualizacja: 19.05.2024 15:35Brian Pullman to legenda Chelsea. Dzisiaj 86-latek po raz ostatni będzie wypełniał obowiązki stewarda prasowego. W zachodnim Londynie pracuje od ponad 50 lat!
Pracę w Chelsea Brian rozpoczął w 1968 roku na stanowisku stewarda, niedługo później zaczął pełnić funkcję pośrednika z mediami i odegrał kluczową rolę w funkcjonowaniu klubowych obiektów medialnych. W Cobham wita dziennikarzy podczas konferencji prasowych. Podczas pracy w Chelsea Brian częstował swoimi ciasteczkami 30 różnych menedżerów, ostatnim z nich jest oczywiście Mauricio Pochettino.
Pierwszym meczem Briana w Chelsea był remis z Nottingham Forest, w którym gola strzelił Bobby Tambling. W kolejnych latach Brian był z klubem na dobre i złe i był świadkiem, jak zdobywamy wszystkie możliwe trofea! Odkąd zaczął pracować w klubie, The Blues rozegrali 2996 meczów ogółem, z czego 1468 na Stamford Bridge.
Brian Pullman to mieszkaniec Twickenham i zagorzały fan Chelsea od 1948 roku! W klubie pracuje od 56 sezonów i zawsze był częścią rodziny Chelsea. W ostatnim dniu sezonu 2023/24 Brian spotka się z Mauricio. Cały klub dziękuje mu za oddaną służbę dla Chelsea FC i życzy mu szczęśliwej emerytury.
(fot. Chelsea FC)
- Źródło: Chelsea FC
Składy: Newcastle United FC vs. Chelsea FC
20.12.2025 12:16
Gdzie obejrzeć mecz Newcastle - Chelsea na żywo? Transmisja TV i online (20.12.2025)
20.12.2025 07:52
Poznaliśmy datę półfinałowego meczu w Carabao Cup
19.12.2025 17:56
OFICJALNIE: Chizaram Ezenwata podpisał profesjonalny kontrakt z Chelsea!
19.12.2025 17:46
Listopadowy (i grudniowy) raport z wypożyczeń
19.12.2025 09:43
Obsada sędziowska meczu Newcastle United FC – Chelsea FC
19.12.2025 09:35
Betclic – jak działa kod promocyjny i co daje nowym użytkownikom?
18.12.2025 22:17
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Piękny staż , gratulacje
Ależ przepiękna historia... Szczęśliwej jesieni życia, Panie Pullman.