W środku tego tygodnia Chelsea pokonała Leeds United 3:2 i awansowała do ćwierćfinału Pucharu Anglii. The Blues mogą czuć ulgę, gdyż kilka dni wcześniej ponieśli porażkę w finałowym meczu Carabao Cup z Liverpoolem.

Dla Trevoha Chalobaha środowy mecz miał wyjątkowe znaczenie, ponieważ po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił od pierwszej minuty. Przez ostatnie miesiące Anglik borykał się z problemami zdrowotnymi i nie mógł pomagać kolegom na boisku.

– To był dla mnie trudny czas. Po raz pierwszy w karierze pauzowałem tak długo i doświadczałem kolejnych niepowodzeń. Udało mi się skupić na drodze i w końcu dotarłem tu po wielu miesiącach rehabilitacji – przyznał dumny Trevoh Chalobah.

– Dobrze było zagrać 90 minut. Po raz pierwszy od lipca ubiegłego roku zagrałem cały mecz więc jestem wniebowzięty.

– Po tym, co stało się w weekend, to zwycięstwo było dla nas szalenie ważne. Potrzebowaliśmy go, aby odzyskać pewność siebie. Przeszłość to przeszłość, a mecz z Leeds był okazją, żeby spojrzeć w przyszłość i zawalczyć o kolejną rundę FA Cup. Wywalczyliśmy ten awans.

– Kiedy jesteś w finale pucharu, chcesz walczyć i wygrać, ale tylko jedna drużyna może to zrobić. Menedżer powiedział nam, że musimy iść dalej, zapomnieć o przeszłości, ale jednocześnie trzeba wyciągnąć wnioski z tej porażki. Jesteśmy nową grupą i był to nasz pierwszy wspólny finał. Musimy się czegoś z niego nauczyć. Oczywiście, grałem w innych finałach i zdarzało mi się przegrywać więc wiem, jakie to uczucie. Pokonanie Leeds daje nam szanse na kolejny finał, a chłopaki naprawdę są głodni, żeby do niego awansować – dodał obrońca.

Źródło: Chelsea FC