Wczoraj wieczorem Chelsea w niezwykle emocjonujących okolicznościach pokonała Leeds United w meczu V rundy FA Cup. Decydująca bramka padła w doliczonym czasie gry, a strzelił ją rezerwowy Conor Gallagher.

Zaledwie trzy dni wcześniej Chelsea poniosła bolesną porażkę z Liverpoolem w finale Carabao Cup. Między innymi dlatego pokonanie Leeds United w środowy wieczór w meczu FA Cup było tak cenne.

– Niedziela była wielkim rozczarowaniem dla nas wszystkich więc chcieliśmy się zrewanżować i dać kibicom trochę powodów do świętowania – wyjaśnił Conor Gallagher w wywiadzie udzielonym po meczu z Leeds United. Na szczęście zrobiliśmy to wczoraj wieczorem. Atmosfera była wspaniała. Kibice Leeds zawsze są pełni entuzjazmu i robią hałas, ale myślę, że nasi kibice również dali radę, zwłaszcza mając na uwadze, że niedawno przeżyli rozczarowanie. Dlatego muszę im podziękować i mam nadzieję, że daliśmy im powody do świętowania.

– Piłkarzom naprawdę trudno było wrócić do gry. Oczywiście, wszyscy byliśmy przygnębieni w ostatnich dniach, ale musieliśmy uświadomić sobie, że trzeba odpowiednio podejść do meczu z Leeds, ponieważ był on bardzo ważny.

– Pod względem fizycznym, było mi łatwiej, ponieważ wchodziłem na boisko z ławki rezerwowych, ale chłopaki, którzy pewnego dnia rozegrali 120 minut i przeciwko Leeds również rozgrali całe spotkanie, byli fantastyczni i należy im się wielki szacunek. To była duża zmiana i dobry występ. Na szczęście ostatecznie udało nam się wygrać.

Conor Gallagher może być z siebie zadowolony, gdyż po wejściu na boisko z ławki rezerwowych strzelił zwycięskiego gola. Anglik wyraźnie poprawił swoją dyspozycję strzelecką w porównaniu z pierwszą częścią sezonu i w ostatnich pięciu meczach strzelił cztery gole. Jest to wynik lepszy od wyniku z całego ubiegłego sezonu, w którym strzelił łącznie trzy gole.

– To miłe uczucie. Oczywiście, lubię strzelać gole, ale wcześniej miałem trudności w tym aspekcie. Mam nadzieję, że teraz będę radził sobie lepiej i będę strzelał kolejne bramki.

– Dostałem świetne podanie od Enzo i dobrze uderzyłem. Bardzo się cieszymy, że udało nam się strzelić gola w końcówce, ponieważ dzięki temu uniknęliśmy dogrywki. To ważne, ponieważ wyglądaliśmy na nieco zmęczonych.

– To był wspaniały mecz, ale wiedzieliśmy, że będzie naprawdę ciężko. Leeds to dobra drużyna, dobry klub, a w tym sezonie dobrze sobie radzą. Jednak nie poddaliśmy się i w końcówce strzeliliśmy bramkę. Zwycięstwo w takich okolicznościach jest fantastyczne. Chcemy wygrywać jak najwięcej meczów. Każdy mecz jest dla nas ważny. Musimy się jeszcze dużo poprawić i walczyć w każdym meczu. Mamy nadzieję, że zajdziemy daleko w FA Cup i poprawimy swoją pozycję w tabeli Premier League.

– Leicester to kolejny świetny klub i dobry zespół. Naprawdę dobrze radzą sobie w Championship więc musimy się solidnie przygotować do meczu z nimi. Jesteśmy podekscytowani awansem do kolejnej rundy – dodał pomocnik Chelsea.

Źródło: Chelsea FC