Fot. Chelsea FC

Przemyślenia piłkarzy Chelsea przed finałem Carabao Cup

Autor: Mateusz Ługowski Dodano: 25.02.2024 08:40 / Ostatnia aktualizacja: 25.02.2024 08:40

Dzisiaj po południu piłkarzy Chelsea czeka bez wątpienia najważniejszy mecz w sezonie. The Blues zagrają z Liverpoolem na Wembley w finale Carabao Cup. Sprawdźmy, co o tym meczu mówią piłkarze naszego klubu.


Djordje Petrović


– Myślę, że mecz z City był dla nas bardzo dobry, bo dodał nam otuchy i pewności siebie, co było ważne zwłaszcza w kontekście finałowego meczu z Liverpoolem. W dwóch wcześniejszych meczach, przeciwko Palace i Aston Villi, zagraliśmy bardzo dobrze i odnieśliśmy dwa dobre wyniki. Mamy na czym budować i myślę, że te mecze były ważne w kontekście naszej pewności siebie. To bardzo ważne przed finałem, ale i przed resztą sezonu.


Ben Chilwell


– Biorąc pod uwagę, jaki mamy zespół – młoty i mający lepsze i gorsze dni – zdobycie tego trofeum byłoby dla całego zespołu, dla sztabu trenerskiego i dla kibiców czymś wielkim.


– Kiedy trafiłem do Chelsea, byłem jednym z młodszych piłkarzy w drużynie. Jednak w ostatnich kilku latach sytuacja uległa zmianie. Przejąłem rolę jednego z bardziej doświadczonych zawodników. Ważne jest, by pokazać nowym piłkarzom, dlaczego zdobywanie trofeów jest tak ważne.


Levi Colwill


– Dla angielskiego chłopaka Wembley to coś wyjątkowego. Bez wątpienia chłopaki będą gotowi na ten mecz, a jeśli będę mógł pomóc drużynie i wnieść trochę żądzy zwycięstwa, zrobię to. W tym sezonie mamy wiele do udowodnienia, a zdobycie trofeum byłoby świetnym potwierdzeniem, że to, co robimy, robimy dobrze.


Axel Disasi


– To będzie wyjątkowy mecz, ponieważ będzie to mój pierwszy finał tutaj. Możliwość zdobycia trofeum niedługo po podpisaniu kontraktu jest czymś wyjątkowym. Bardzo się cieszę, że mam taką możliwość.


– Nigdy wcześniej nie grałem na Wembley, ale kiedy byłem młodszy, odwiedziłem to miejsce podczas wycieczki. Było najlepsze. Mam wspaniałe wspomnienia z tej wycieczki. Myślę, że to mógł być pierwszy stadion, który odwiedziłem. Pierwsza rzecz, którą sobie przypominam, jest to, że wszystkie siedzenia są czerwone i mają czarny napis "Wembley".


– Byłem wtedy młody, chodziłem do szkoły. Usiedliśmy na trybunach, a później poszliśmy do szatni. Teraz sam tam zagram i jest to szalona historia. Sprawmy, by stała się jeszcze lepsza i wygrajmy.


Malo Gusto


– Mamy szansę zdobyć trofeum na wczesnym etapie sezonu. Myślę, że jeśli wygramy, to dobrze to wpłynie na naszą mentalność i pomoże nam do końca sezonu. Ważne jest, byśmy wykorzystali tę szansę i nadal naciskali w trakcie sezonu. Chcemy zdobyć to trofeum dla siebie i dla kibiców. Długo na to czekali. To trofeum może być ważne dla wszystkich na pozostałą część sezonów i oczywiście będzie ważne dla klubu.


Enzo Fernández


– Wygranie tego meczu na Wembley byłoby naprawdę ważne. Chcę wygrać, ale tu nie chodzi tylko o mnie. Chcę wygrać z tymi chłopakami. Zasługujemy na zwycięstwo, ponieważ przez ostatnie 18 miesięcy nie było łatwo. Jeszcze nigdy nie grałem na Wembley. Zawsze marzyłem, żeby tam zagrać i jestem dumny, że w końcu się to wydarzy i dodatkowo to będzie finał. Będę cieszył się tym meczem i na pewno dam z siebie wszystko, abyśmy wygrali.


Conor Gallagher


– Wchodzimy do tego finału w bardzo dobrym momencie. Chłopaki są pewni siebie. Ostatnio mieliśmy kilka dobrych występów przeciwko mocnym drużynom i na tym musimy bazować. To będzie finał pucharu i szansa na zdobycie trofeum na Wembley. Wszyscy jesteśmy podekscytowani tym, co wydarzy się w niedzielę.


Raheem Sterling


– Wszyscy nie możemy doczekać się niedzielnego meczu na Wembley. Starcie z Liverpoolem będzie wielkim sprawdzianem, ale postrzegam ją jako szansę na zdobycie trofeum. To będzie finał, wielki mecz i wszyscy podejdziemy do niego z założeniem, że trzeba zrobić wszystko, by zdobyć to trofeum przed naszymi kibicami na Wembley.


Mychajło Mudryk


– Jestem bardzo podekscytowany tym meczem, zwłaszcza, że naszym rywalem będzie Liverpool. To będzie ciekawy mecz. Grałem już na Wembley, to ogromny stadion, na trybunach jest około 80 tys. osób. Czuć tę atmosferę i na pewno jest to odpowiednie miejsce do rozgrywania finałów.


Cole Palmer


– Myślę, że będzie to dla nas dobry sprawdzian. Wiemy, co wydarzyło się na Anfield, ale musimy wyciągnąć z tego wnioski i mieć nadzieję, że w niedzielę zdobędziemy trofeum. Jeśli wygramy, to będzie z tego wiele pozytywów. Wszyscy chcą grać w finałach, zwłaszcza na Wembley.


Noni Madueke


– Naprawdę nie mogę się doczekać niedzieli. Wembley jest w Londynie, a my jesteśmy londyńską drużyną. Liverpool to dobry zespół, ale mamy nadzieję, że po ostatnim gwizdku to my będziemy świętować. To będzie mój pierwszy mecz na Wembley i już nie mogę się go doczekać. Zawalczymy o zwycięstwo dla klubu i dla kibiców. Niezależnie od tego, będzie to wielka okazja, ale nie jesteśmy w finale po to, żeby go przegrać – chcemy go wygrać.


– Mój pierwszy mecz piłkarski, jaki pamiętam, to mecz Chelsea z Tottenhamem w półfinale FA Cup w 2012 roku, kiedy Drogba strzelił gola z woleja. Dlatego wspaniale będzie zagrać na Wembley – to będzie nadrealistyczne przeżycie.

Źródło: Chelsea FC

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close