The Telegraph: Tottenham puszcza oko do Conora Gallaghera. Chelsea ma coraz większy orzech do zgryzienia
Dodano: 13.02.2024 20:59 / Ostatnia aktualizacja: 13.02.2024 20:59Przyszłość Conora Gallaghera w Chelsea wciąż stoi pod znakiem zapytania. Angielski pomocnik pełni ważną rolę w drużynie Mauricio Pochettino, ale nie wiadomo, czy władze klubu zdecydują się przedłużyć z nim kontrakt – obecny wygasa w połowie przyszłego roku.
Od kilku miesięcy zainteresowanie Conorem Gallagherem wyraża Tottenham. Koguty liczą, że latek Anglik będzie dostępny, a Chelsea nie przedłuży z nim kontraktu.
Władze Chelsea stoją przed "koszmarnym" dylematem dotyczącym Conora Gllaghera. 24-latek jest łączony z odejściem z klubu od trzech okienek transferowych. Za każdym razem zostawał i nieustannie pełni ważną rolę na boisku. Jego wartość rynkowa, z uwagi na zbliżający się koniec kontraktu, spada, ale wartość sportowa wzrasta. Zainteresowanie Gallagherem wyraża nie tylko Tottenham, ale także Everton, West Ham, Fulham, Brighton i Newcastle.
Po wczorajszym meczu z Crystal Palace, w którym Conor Gallagher strzelił dwie bardzo ważne bramki i był to jego pierwszy dublet w barwach klubu, Mauricio Pochettino przyznał, że jest on bezcennym piłkarzem. Pomocnik jest ceniony przez menedżera, kolegów z drużyny i kibiców, ale nie wpływa to na tempo rozmów w sprawie nowego kontraktu.
Conor Gallagher z pewnością otrzyma propozycję przedłużenia kontraktu, ale osiągnięcie porozumienia będzie bardzo trudne. Trudno oczekiwać, by zaproponowane warunki były atrakcyjne.
Nieco ponad rok temu Chelsea prowadziła zaawansowane rozmowy z Evertonem ws. transferu Gallaghera. The Blues zaakceptowali wartą 45 milionów ofertę, ale sam zawodnik zdecydował, że chce zostać na Stamford Bridge i zrezygnował z przeprowadzki na Goodison Park. Jednocześnie o pomocnika zabiegało Newcastle, ale Chelsea nie chciała negocjować ze Srokami, gdyż uważała je za przeciwnika w walce o miejsce w czołowej czwórce.
Latem ubiegłego roku temat transferu Conora Gallaghera również był przedmiotem rozmów na Stamford Bridge. West Ham United złożył ustną ofertę, która była podobna do oferty Evertonu sprzed kilku miesięcy, ale pomocnik ponownie nie był zainteresowany przeprowadzką. 24-latkiem interesowały się też inne kluby, ale Chelsea była niechętnie nastawiona do rozmów z klubami, które uważała za bezpośrednich przeciwników w walce o wysokie miejsca w tabeli. Gdy w końcu kilka dni przed końcem okna transferowego Tottenham zapytał, czy jest szansa na transfer, Chelsea oznajmiła, że tak, ale za kwotę co najmniej 50 milionów funtów. Tak wygórowane oczekiwania zamknęły temat, ale tylko pozornie.
Ange Postecoglou jest wielki fanem Conora Gallaghera i na pewno podejmie kolejne próby sprowadzenia go do swojego zespołu. Menedżer Spurs jest świadomy, że Anglik nie chce odchodzić ze Stamford Bridge, ale przed końcem sezonu nawiąże z nim kontakt, jeśli jego umowa z Chelsea nie zostanie do tego czasu przedłużona. Australijczyk marzy o sprowadzeniu Gallaghera, gdyż uważa, że będzie on idealnie pasował do jego koncepcji.
– Zważywszy na to, że jego kontrakt wygasa w przyszłym roku, kluby będą wyceniały Gallaghera na 30-35 milionów funtów, czyli znacznie mniej, niż Chelsea – przyznał czołowy dyrektor sportowy, który nie pracuje ani w Chelsea, ani w żadnym innym klubie zainteresowanym pozyskaniem wychowanka The Blues. Biorąc pod uwagę fakt, że był kapitanem Chelsea, był jej jednym z najlepszych zawodników w tym sezonie i jest reprezentantem Anglii, to jego tygodniowe zarobki powinny wynosić około 150 tysięcy funtów [obecnie Conor Gallagher zarabia 50 tysięcy funtów tygodniowo – przyp. red.]. Stawia to Chelsea w trudnej sytuacji. Klub będzie musiał zaproponować mu płacę na takim poziomie. W przeciwnym razie jedynym rozwiązaniem będzie transfer. Trzeba też pamiętać, że Chelsea wolałaby nie robić interesów z pewnymi klubami – dodał dyrektor sportowy.
W obecnym sezonie Conor Gallagher pełni na Stamford Bridge kluczową rolę. W Premier League rozpoczął 23 mecze w pierwszym składzie. Żaden inny zawodnik w klubie nie może poszczycić się lepszym wynikiem. Anglik rozegrał dla The Blues najwięcej meczów, zaś pod względem rozegranych minut jest na trzecim miejscu. Jest też zawodnikiem, który ma najwięcej wślizgów, najwięcej odbiorów, najwięcej wygranego posiadania piłki, najwięcej wygranych pojedynków w ostatniej tercji boiska, najwięcej wygranych pojedynków, najczęściej razy faulował i najczęściej był faulowany. Jest też na drugim miejscu pod względem asyst, stworzonych okazji i okazji stworzonych z otwartej gry.
- Źródło: "The Telegraph"
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Conor nigdzie nie pójdzie jestem pewny, po za tym mamy kogo sprzedawać w lato Chalobah, Broja, Lukaku Ziyech czy też pewnie Maatsen
Niech dadzą nam Sona,a my im Conora ;)
Chyba niektórzy za bardzo przejmują się kwestią FFP. Skoro Chelsea nadal tylko rozważa sprzedaż Connora, to znaczy, że nie wszystko pod tym względem zależy od pieniędzy z jego ewentualnej sprzedaży, a też od całej masy innych czynników. Prawda jest też taka, że i my i "eksperci" możemy sobie co najwyżej zgadywać, jaka tak naprawdę jest sytuacja finansowa klubu i ile tak naprawdę brakuje nam do spięcia zasad fair play. Dyskusje na temat jakiś 10 milionów w tą czy we w tą, 50 tysiącach tygodniówki mniej, czy więcej, to takie pierdu pierdu brane z powietrza.
Gallagher będzie nie do utrzymania w lato. Trzeba będzie go sprzedać i to pewnie dużo taniej niż 50mln. Realna cena to 30mln fula.
Drogo to kupujemy tylko my. Wszyscy inni potrafią liczyć i znają realia kontraktowe zawodnika. Zawsze mogą dać parę tys tygodniówki więcej niż my i zawodnik trafi do nich za darmo. Przy okazji zmieni kolor jego "niebieskie serce". Stracimy i piłkarza i pieniądze i szansę na podreperowanie FFP, a potrzebujemy kupić napastnika. Szkoda, że nie sprzedaliśmy go w styczniu, ale nie było żadnej oferty za niego. 50mln fula to wymysły marketingowe, podobnie jak 50mln fula za Broję.
To, że Gallagher trafił w 2 razy w ostatnim meczu o niczym jeszcze nie świadczy. To raczej wyjątek niż reguła. We wszystkich 23 meczach jakie rozegrał w tym sezonie w PL trafił do siatki tylko w jednym. Za to dwa razy. Plus 4 asysty. I tyle. Skromny dorobek jak dla gracza z pozycji 10.
No nie wiem za Mounta z rocznym kontraktem udało się zgarnąć spoko pieniądz, Kane do Bayernu też poszedł za ponad 100 więc da się :) i tak ja bardziej nastawiałbym się na przedłużenie bo taki Walczak z żelaznymi płucami i nogami ze stali jest nie oceniony. Widać to na przykładzie Gaviego z Barcelony jak im go brakuje.
Kane to inna sprawa - napastnik z topu, a Mount to przykład, że nie warto szaleć z tego typu zakupami.
Jest pewna granica finansowa, której zarząd nie przekroczy. Nie wiem ile to jest, ale myślę, że 200 tys tygodniówki to już za dużo. Sprawa rozegra się na płaszczyźnie finansowej, a nie sportowej. Musimy kupić napastnika i to jest priorytet. Jeśli nie uda nam się odblokować FFP innymi transferami, to będziemy musieli sprzedać Gallaghera. Był internetowy hype na Maatsena, Palmera, Broję, a teraz na Gallaghera.
Wystarczy że Lukaku uda się do Arabii za te 40 mln plus jego pensja i już jest fajna sumka. Oddać Ziyecha nawet za darmo żeby zszedł z listy plac podobnie jak Sarr I mamy fajna kwotę. Zresztą FFP sre. Ostatnio znów zakontraktowali jakiś afrykański talent a w planach są następne wielkie talenty. może tu trzeba przestać szaleć a skupić się na wartościowych i pewnych zawodnikach.
Sarr ma ładną tygodniówkę i kontrakt ważny jeszcze półtora roku. Nigdzie się nie wybiera. Chyba, że na lepsze, tylko gdzie? Ziyechowi kontrakt kończy się w czerwcu i odejdzie za darmo, podobnie jak Gallagher w czerwcu 2025, chyba ze podpiszemy z nim 8- letni kontrakt na 200tys tygodniówki, co daje 80 milionów pensji przez ten czas. Chyba absurdalne pieniądze za gracza tej klasy. Przed chwilą graliśmy mecz z Liverpoolem i słabym Wolverhampton. Niczym szczególnym się nie wyróżnił. Teraz strzelił 2 bramki słabiutkiemu CP, a za chwilę gramy z ManCity. Zobaczymy jak wypadnie na ich tle. Ciekawe ile bramek strzeli?
A czemu nie będzie ? Może ty jesteś idiota skoro tak mówisz. Conor jest bardzo dobry strzela gole jako pomocnik wiele klubów go chce.
Na pewno się rozwinie jeszcze a dalej jest młody
Po co te cierpkie słowa? XD Na ten moment zgadzam się z kolegami, że Connor w tej chwili wygląda na zawodnika, który pewnego poziomu nie przeskoczy. Mam nadzieję, że się mylimy.
Może masz rację, chyba jestem idiotą, skoro potrzebuję tyle pisać, żeby uzasadnić swoją opinię, a tobie wystarczą raptem dwa zdania żeby zmasakrować mnie faktami i logiką. I to bez przecinków.
Connor może nie jest i nigdy nie będzie zawodnikiem klasy światowej, od którego zaczyna się składanie pierwszej jedenastki, ale są co najmniej trzy argumenty, które sprawiają że jego sprzedaż za mniej niż 60 mln euro to będzie absolutny idiotyzm. Po pierwsze trzeba pamiętać, że dobry i zbalansowany zespół, który ma ambicje grać we wszystkich rozgrywkach do samego końca, nie może polegać wyłącznie na podstawowej jedenastce. Obecnie mamy Enzo i Caicedo, którzy kosztowali majątek, mają duży potencjał i są przyklejeni do wyjściowej jedenastki na stałe. Lavia, Casadei, Santos, Chukwuemeka, Ugochukwu i Castledine, to są na obecną chwilę pieśni bliżej nieokreślonej przyszłości, albo zagadki, które nie zaistniały w tym klubie w prawie jakikolwiek sposób. Connor to de facto jedyny sprawdzony trzeci wybór w środku.
Druga kwestia, to jego końskie zdrowie, zarówno w kontekście braku kontuzji, jak i energii pokazywanej na boisku. Będąc realistami i patrząc na to jak to u nas wygląda z kontuzjami już od kilku dobrych sezonów, taki piłkarz, który po prostu jest w stanie grać i nie staje nam serce za każdym razem jak tylko się przewróci, jest bardzo wartościowy. Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę styl gry preferowany przez Pocha oparty na dynamice, pressingu i dużej fizyczności.
No i trzecie, to to wszystko co jest wymienione w ostatnim akapicie artykułu. Nie twierdze, że Gallagher jest wybitny, często mnie irytuje i czasem wolałbym kogoś, kto podejmuje lepsze decyzje i lepiej rozgrywa, ale w pewnych rzeczach jest co najmniej bardzo dobry, a braki nadrabia zaangażowaniem i sercem do walki.
Myślę, że w obecnych realiach transferowych jest mało prawdopodobne, żebyśmy za kwotę uzyskaną z jego ewentualnej sprzedaży, byli w stanie kupić kogoś, kto wniesie więcej do drużyny niż Connor. Już nie wspominając o takich rzeczach jak fakt, że jest wychowankiem i ma niebieskie serce, ale to jest chyba ważne tylko dla kibiców i samych piłkarzy, a nie dyrektorów. Najlepsza opcja, to przedłużyć kontrakt, dać mu te 150 tysięcy (na litość boską, więcej dostają oba Fofany i Ciciurella...), w następnym sezonie zobaczyć, czy z tej wesołej gromadki pozostałych pomocników któryś okaże się lepszy i dopiero wtedy ewentualnie pomyśleć o sprzedaży z rozsądku.
W tej sytuacji nie ma znaczenia, jakim piłkarzem jest Gallagher. Znaczenie mają przepisy i to, że jest wychowankiem. Sprzedaż=czysty zysk. W połączeniu z modelem biznesowym, w zamian ściągniemy nowych Endricków i Santosów z nadzieją, że kiedyś odpalą żeby sprzedać ich z zyskiem.
Niestety czasy Romka przeminęły I prędko nie wrócą.