The Athletic: Chelsea coraz poważniej rozważa sprzedaż Conora Gallaghera
Dodano: 19.12.2023 18:22 / Ostatnia aktualizacja: 19.12.2023 18:22Choć trudno w to uwierzyć, przyszłość Conora Gallaghera w Chelsea stoi pod coraz większym znakiem zapytania. Anglik cieszy się dużym zaufaniem ze strony Mauricio Pochettino, regularnie gra w pierwszym składzie, a pod nieobecność Reece'a Jamesa i Bena Chilwella pełni funkcję kapitana. Mimo to, zarząd klubu jest gotowy wysłuchać za niego ofert i to już w zimowym oknie transferowym.
Od początku sezonu Conor Gallagher prezentuje dobrą formę i można powiedzieć, że jest podstawowym piłkarzem Chelsea. Co więcej, mimo 23 lat jest też najbardziej doświadczonym pomocnikiem w kadrze The Blues.
Kontrakt Conora Gallaghera z Chelsea obowiązuje jeszcze przez 18 miesięcy i coraz mniej wskazuje na to, że zostanie przedłużony. Zarząd klubu nie wiąże przyszłości z Anglikiem i jest gotowy do wysłuchania za niego ofert.
Taki stan nie jest nowością. Już na początku tego roku kalendarzowego Chelsea usiłowała sprzedać Gallaghera do Evertonu, zaś latem również była otwarta na oferty za niego. Zainteresowanie pomocnikiem wyrażały Tottenham, West Ham i Newcastle. Żaden z tych klubów nie złożył jednak wystarczająco atrakcyjnej oferty.
Źródła bliskie Chelsea, które zdecydowały się pozostać anonimowe, przekonują, że w styczniowym oknie transferowym Chelsea niezmiennie będzie gotowa sprzedać Conora Gallaghera, gdy pojawi się zadowalająca oferta. Z uwagi na dobrą dyspozycję piłkarza od początku sezonu, istnieje spore prawdopodobieństwo, że ktoś zdecyduje się go kupić.
Za pozostaniem Conora Gallagher w Chelsea przemawia to, że Mauricio Pochettino jest jego wielkim zwolennikiem, co przejawia się nie tylko w słowach. Anglik wystąpił w tym sezonie w osiemnastu meczach od pierwszej minuty, co jest najlepszym wynikiem w klubie (podobnym wynikiem może pochwalić się tylko Axel Disasi). Z kolei w roli kapitana 23-latek występował dziewięciokrotnie. Pochettino chce budować zespół, w którym Conor Gallagher będzie pełnił ważną rolę. Jeśli klub zdecyduje się sprzedać pomocnika, Argentyńczyk na pewno nie będzie z tego zadowolony.
Conor Gallagher może się też pochwalić sporym doświadczeniem. Na poziomie klubowym rozegrał już 186 meczów (licząc wypożyczenia do Charlton, Swansea, West Bromu i Crystal Palace), a na swoim koncie ma również 11 występów w dorosłej reprezentacji Anglii. Należy też pamiętać, że urodzony w Epsom pomocnik najlepsze lata kariery ma dopiero przed sobą.
Do Chelsea Conor Gallagher trafił w wieku sześciu lat więc doskonale zna klub, ludzi w nim pracujących oraz zasady panujące na co dzień w szatni. Conor, podobnie jak i cała jest rodzina, jest wielkim fanem Chelsea więc na pewno będzie zależało mu na pozostaniu na Stamford Bridge. Miłość do niebieskich barw jest u niego bardzo silna.
Za sprzedażą Conora Gallaghera przemawiają przede wszystkim pieniądze. Chelsea będzie oczekiwała za niego co najmniej 40 milionów funtów. Gdyby sprzedaż doszła do skutku, klub mógłby wykazać pieniądze pochodzące z tego tytułu jako czysty zysk, co w kontekście realizacji zasad FFP jest bardzo istotne. Nowi właściciele Chelsea wydali na transfery już ponad 1 miliard funtów więc każdy zysk ze sprzedaży wychowanka byłby korzystny dla finansów klubu.
Co istotne, zimą Chelsea będzie aktywna na rynku transferowym, jej celem będzie sprowadzenie m.in. nowego napastnika. Klub będzie miał większe możliwości działania na rynku transferowym, jeśli poprawi swoją kondycję finansową sprzedając piłkarzy. Conor Gallagher jest w trudnej sytuacji kontraktowej i można zakładać, że latem będzie o wiele trudniej wynegocjować za niego atrakcyjną cenę. Należy bowiem pamiętać, że w styczniu 2025 roku Anglik będzie mógł legalnie negocjować z innymi klubami, jeśli jego kontrakt z Chelsea nie zostanie przedłużony.
Zwolennicy sprzedaży Conora Gallaghera wskazują również, że pomocnik jest mało wydajny. W 64 występach dla The Blues strzelił bowiem tylko trzy bramki i zaliczył pięć asyst. W tym sezonie jeszcze ani razu nie wpisał się na listę strzelców.
Mówi się również, że tak duża liczba występów Conora Gallaghera w tym sezonie jest spowodowana wysypem kontuzji w linii pomocy. Gdy wszyscy będą zdrowi, Anglik będzie musiał rywalizować o miejsce w pierwszym składzie z Enzo Fernándezem, Moisésem Caicedo, Roméo Lavia, Lesley'em Ugochukwu i Carney'em Chukwuemeką. Dodatkowo w akademii dobre oceny zbierają Alex Matos i Leo Castledine, którzy również mają być powoli wprowadzani do pierwszego zespołu. Pozwala to więc stwierdzić, że w linii pomocy Mauricio Pochettino ma takie bogactwo, że odejście Conora Gallaghera nie powinno stanowić dla niego dużego problemu.
Część osób w klubie martwi także brak dyscypliny Conora Gallaghera. W ubiegłym sezonie pomocnik otrzymał 12 żółtych kartek, w tym w jednym meczu dwie, przez co został wyrzucony z boiska. W bieżących rozgrywkach ma na swoim koncie trzy żółte kartki i jedną czerwoną. Istnieje więc poczucie, że Anglik nie uczy się na błędach.
- Źródło: The Athletic
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Byłaby szkoda, ale jak mus to mus. FFP wiąże nam ręce, a przecież natychmiast potrzebujemy klasowej 9. Tanio nie będzie, więc sprzedaż Broji i Maatsena może nie pomóc, o ile w ogóle znajdą się chętni. Chalobah kontuzjowany i zdziwię się jeżeli ktoś go kupi. Kontuzjowanych to chyba tylko my kupujemy.
Być może chodzi o to że nie mogą dogadać się w sprawie nowego kontraktu z Conorem i albo sprzedadzą go teraz za dobre pieniądze albo za 18 miesięcy odejdzie za free. Ja osobiście wolabym dać mu takie pieniądze żeby dostał ale ich nie posiadam
Może chodzić o umowę ale pewnie czysty zarobek patrząc na FFP też robi swoje . Też wolałbym żeby został ale nie my decydujemy :)
Coś czuję, że to plotki.
Jeśli nie to nic nie u gramy z zarzadem pełnym ślepych debili.
Cóż za klauny pracują w zarządzie. Chcą pozbyć się najlepszego środkowego pomocnika, który zrobił duży postęp w tym sezonie. Powinni się sami wypierdolić z pracy za utopienie ponad 250 baniek na duet Enzo-Caicedo. Bogactwo w pomocy w artykule brzmi po prostu śmiesznie. Miejscowi kibice w Londynie powinni zrobić dym pod stadionem, od czegoś oni tam są.
Są inni w pierwszej kolejności do sprzedaży. Często gramy 3 w pomocy a my teraz ich tylko 3 . Lavia to junior, Ugo tez a Chukwu młody i gra raczej wyżej. Dla mnie ta sprzedaż jest bez sensu. Można sprzedać Chalobaha, Maatsena, Broja, może Madueke. Zarząd niech najpierw tu zrobi porządek.