Od remisu 1:1 z Liverpoolem piłkarze Chelsea rozpoczęli zmagania w sezonie 2023/24. The Blues zaprezentowali się z bardzo dobrej strony w spotkaniu na Stamford Bridge, a do zwycięstwa zabrakło im naprawdę niewiele. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami redakcji za to spotkanie.

Robert Sánchez – 6

Robert miał postawione przed sobą bardzo trudne zadanie. Zaledwie kilka dni po podpisaniu kontraktu, zadebiutował już w pierwszej kolejce sezonu, gdy naszym rywalem był Liverpool. Za straconą bramkę Hiszpan nie ponosi odpowiedzialności. Jego występ można ocenić pozytywnie. Nie miał co prawda zbyt wiele pracy, ale pewnie wyłapał kilka dośrodkowań.

Axel Disasi – 7

Zasłużył na mocną "siódemkę". On także debiutował w barwach Chelsea, a jego gra naprawdę mogła się podobać. W obronie był bardzo pewny, tak samo jak przy rozgrywaniu piłki. Można było odnieść wrażenie, że gra w Premier League sprawia mu przyjemność, nie wyglądał na zestresowanego. Gol, który jak się później okazało był na wagę remisu, był ukoronowaniem jego występu.

Thiago Silva – 7

Brazylijczyk jest fenomenem. Mając 38 lat wciąż prezentuje najwyższy poziom, a pojedynki z niezwykle szybkimi ofensywnymi graczami The Reds nie sprawiały mu większych trudności. W tym spotkaniu Thiago miał aż 131 kontaktów z piłką (najwięcej zespole) oraz wymienił 118 podań (najwięcej w zespole), z czego prawie 95 proc. było celnych. Dodatkowo przerwał sześć ataków rywali, co również jest zdecydowanie najlepszym wynikiem w zespole. Taki piłkarz jest bezcenny.

Levi Colwill – 7

Co prawda był najmniej widoczny spośród środkowych obrońców, ale w jego grze było więcej pozytywów, niż negatywów. Anglik grał pewnie, dobrze wyprowadzał ataki. Można mu zarzucić jedynie, że zbyt mało zdecydowanie atakował Mohameda Salaha, gdy ten przygotowywał się do podania do Luis Díaz, który strzelił bramkę.

Reece James – 7

To był bardzo solidny występ w wykonaniu naszego nowego kapitana. W obronie był bardzo pewny i kilka razy zaangażował się w budowanie ataków. Gdy to czynił, defensorzy The Reds mieli z nim duże problemy. Anglik posłał kilka groźnych dośrodkowań w pole karne rywali, głównie w kierunku Nicolasa Jacksona, ale żadne z nich nie zostało wykorzystane.

Enzo Fernández – 8

To był chyba najlepszy występ Argentyńczyka w barwach Chelsea. W zasadzie przez całe spotkanie zarządzał naszą grą, był aktywny w odbiorze i rozegraniu. Wymienił 94 podania. Zagrywał krótkie i długie podania – robił to z imponującą precyzją. Było widać, że bawił się grą, sprawiał duże problemy rywalom. Enzo w takiej formie to ogromny atut Chelsea.

Conor Gallagher – 6

Przyznanie mu oceny było nie lata wyzwaniem. Anglik zostawił na boisku całe serce. Zaliczył trzy odbiory, ciężko pracował w pressingu, często pokazywał się do podań, ale nie ustrzegł się też kilku prostych strat, które mogły zakończyć się bardzo źle. Na pewno można pochwalić go za ten występ.

Carney Chukwuemeka – 6

19-latek również pokazał się z dobrej strony. Zwłaszcza w drugiej połowie grał bardzo solidnie, odważnie atakował pole karne rywali. Można mu zarzucić jedynie, że zbyt rzadko angażował się w odbiór piłki.

Ben Chilwell – 7

Ben zaliczył bardzo dobry występ, a do odpowiedniego zwieńczenia go zabrakło jedynie gola. Anglik był bardzo aktywny na lewej stronie, często podłączał się w akcje ofensywne i stwarzał zagrożenie w polu karnym. Szkoda, że w drugiej połowie nie udało mu się wykorzystać bardzo dobrej okazji.

Nicolas Jackson – 6

Na pewno można pozytywnie ocenić jego debiut w Premier League. Dobrze utrzymywał się przy piłce, brał udział w rozgrywaniu akcji. Miał kilka dobrych okazji bramkowych, ale żadnej z nich nie udał mu się wykorzystać.

Raheem Sterling – 6

W końcu Anglik zagrał tak, jak się od niego oczekuje. Był bardzo aktywny, często zmieniał pozycje, niepokoił defensywę Liverpoolu. Miał pomysł na grę.

Rezerwowi:

Malo Gusto – 6

Po wejściu na boisko nie miał zbyt wielu okazji na pokazanie swoich możliwości, ale wykonał swoje zadanie bez zarzutu.

Mychajło Mudryk – b/o

Ian Maatsen – b/o

Lesley Ugochukwu – b/o

Źródło: własne