Rozmowy między Chelsea a Manchesterem United ws. transferu Masona Mounta nabierają rozpędu. Klub z zachodniego Londynu miał poinformować Czerwone Diabły, że oczekuje za swojego wychowanka co najmniej 70 milionów funtów.

Manchester United jest coraz bardziej pewny sprowadzenia Masona Mounta. Klub z Old Trafford uznał, że jest w stanie spełnić wymagania Chelsea i zaoferować za Anglika taką kwotę, jaka została wyznaczona. Pierwsza oficjalna oferta ma zostać złożona po finale FA Cup, który odbył się w sobotnie popołudnie.

Chelsea ma cichą nadzieję, że wszystko da się jeszcze odkręcić i Mason Mount zdecyduje się na przedłużenie kontraktu, ale obiektywne szanse na taki scenariusz są coraz mniejsze. Londyńczycy nie chcą na siłę zatrzymywać pomocnika i pozwolą mu odejść, gdy pojawi się konkretna oferta.

Erik ten Hag jest wielkim fanem Masona Mounta i latem będzie robił wszystko, by sprowadzić go do swojego zespołu. Czerwone Diabły mają także nadzieję na pozyskanie Harry'ego Kane'a z Tottenhamu, ale ten transfer będzie o wiele trudniejszy.

Uważa się, że Manchester United będzie chciał obniżyć cenę za Masona Mounta i przeprowadzić transfer za około 50-60 milionów funtów. Klub z czerwonej części Manchesteru ma świadomość, że The Blues są pod ścianą i będą chcieli to wykorzystać.

Wcześniej faworytem do pozyskania Masona Mounta był Liverpool. Młodą gwiazdą Chelsea interesował się także Arsenal, ale to Manchester United wyrażał w ostatnim czasie największą aktywność. Czerwone Diabły mają naprawdę dużą szansę na pozyskanie Anglika.

Wiele wskazuje na to, że ze Stamford Bridge pożegna się niebawem także Mateo Kovačić, który dostał zgodę na rozmowy z Manchesterem City. Mauricio Pochettino jest zmuszony szukać wzmocnień w linii ataku, a czołowe miejsca na jego liście życzeń zajmują Manuel Ugarte i Moisés Caicedo.

Źródło: "London Evening Standard"