W ostatnich dniach Mauricio Pochettino odbył serię spotkań z przedstawicielami Chelsea, po których wzrosły jego szanse na objęcie posady menedżera londyńskiego klubu. W dalszym ciągu bardzo poważnym kandydatem do objęcia The Blues jest także Julian Nagelsmann.

W tym tygodniu Maurizio Pochettino odbył więcej niż jedną rundę rozmów z Chelsea. Planowane są kolejne spotkania. Klub ze Stamford Bridge będzie rozmawiał także z Julianem Nagelsmannem, gdyż nie ma jeszcze wyraźnego faworyta.

Chelsea musi się zastanowić, czy fakt, że Mauricio Pochettino pracował w przeszłości w Tottenhamie, stanowi przeszkodę nie do pokonania. Kibice Spurs chcą, by Argentyńczyk wrócił do klubu i ponownie poprowadził drużynę, ale Daniel Levy nie wykonał w tej sprawie jeszcze żadnego ruchu.

Włodarze Chelsea dobrze oceniają pracę Juliana Nagelsmanna w RB Lipsk i Bayernie Monachium i będą kontynuowały rozmowy z nim. Mimo to, fakt, że ma on 35 lat i nigdy nie pracował w Premier League, może stanowić pewne ryzyko.

Chelsea ma na uwadze, że Pochettino bardzo dobrze radził sobie w Tottenhamie, był bliski wygrania Premier League oraz dotarł do finału Ligi Mistrzów, choć prowadził młodą drużynę. W PSG wygrał Ligue 1 z 15 punktami przewagi nad drugą drużyną oraz zdobył Puchar Francji już podczas pierwszego roku pracy w Paryżu.

Właściciele Chelsea widzą, na jak wiele trudności natrafili podczas pierwszego roku prowadzenia londyńskiego klubu, dlatego nie chcą się spieszyć z wyborem nowego menedżera. Zdają sobie sprawę, że nie mogą pozwolić sobie na kolejną pomyłkę.

Źródło: "The Telegraph"