Styczeń przynosi wiele zmian na Stamford Bridge. Chelsea dokonała licznych wzmocnień, do klubu trafiło wielu młodych zawodników, co zdaniem Masona Mounta pozwala na optymistyczne myślenie o przyszłości.

Ostatnie tygodnie nie są udane dla The Blues. Słaba forma zbiegła się w czasie z dużą liczbą kontuzji, ale wydaje się, że najgorszy czas Niebiescy mają już za sobą. W sobotę stoczyli wyrównany pojedynek z Liverpoolem.

– Myślę, że jeśli porównacie ten mecz z ostatnimi naszymi wyjazdowymi spotkaniami, to zobaczycie, że zaprezentowaliśmy się wyraźnie lepiej. Graliśmy dobrą piłkę, mogliśmy strzelić kilka bramek więc myślę, że uczyniliśmy krok w odpowiednim kierunku z miejsca, w którym ostatnio byliśmy. To był dla nas pozytywny mecz i wiele się dzięki niemu nauczymy – zapewnił Mason Mount w wywiadzie udzielonym po sobotnim meczu z Liverpoolem.

– Myślę, że po poprzednim meczu, który wygraliśmy i zdobyliśmy trzy punkty, nabraliśmy pewności siebie. Był to dla nas ogromny impuls. Wiedzieliśmy, że Anfield to trudne miejsce, jedne z najtrudniejszych miejsc na świecie więc musieliśmy zagrać swoją najlepszą piłkę. Myślę, że przez większość meczu tak było.

– Oczywiście, kilka razy byliśmy pod presją. Na początku drugiej połowy byliśmy pod presją, ale trzeba umieć sobie z nią radzić. Myślę, że jesteśmy pewni sposobu, w jaki chcemy grać. Jak już powiedziałem, był to krok we właściwym kierunku. Chcemy być coraz lepsi, to jest nasz cel. Nie chcemy być w środku tabeli, chcemy być na szczycie. Wiem, że ostatnio było ciężko, ale przetrwamy to i wyjdziemy na prostą. Będziemy silniejsi niż obecnie. Musimy to tylko utrzymać.

W ostatnim czasie Chelsea dokonała wielu transferów, które sprawiły, że średnia wieku kadry The Blues znacznie spadła. Mason Mount zadeklarował swoje wsparcie dla młodszych kolegów.

– W miarę upływu lat zaczynasz odgrywać inną rolą, a dla mnie to już czwarty rok. Kiedy w zespole pojawiają się nowi zawodnicy, moim zadaniem jest im pomóc i sprawić, by czuli się mile widziani. Mimo młodego wieku, należę do grona bardziej doświadczonych zawodników.

– Jeśli nowi zawodnicy czują, że są mile widziani, to napierają pewności siebie. Widać to, kiedy wychodzą na boisko, jak w przypadku Mudryka w sobotę. Mychajło jest bardzo pewny siebie i chce pokazać, co potrafi, razem z innymi zawodnikami, których mamy. Tak więc przed nami ekscytujący czas – dodał Anglik.

Źródło: Chelsea FC