Ucieszyłem się jak poszło info o zwolnieniu kogoś ze sztabu medycznego (to było już po zamianie TT na GP), ale jak widać póki co bez zmian. Możliwe, że na efekty będzie trzeba poczekać, bo jeśli faktycznie były jakieś zaniedbania to się tego raczej tak szybko nie uda odkręcić u wszystkich zawodników. Czas pokaże, na pewno faktem jest, że tak jak jest teraz to my nic nie osiągniemy.

Kante to na ten moment jest w Chelsea na gościnnych występach przez te kontuzje. Jest to zawodnik, który dawał Chelsea bardzo dużo w środku pola i dzisiaj bez niego widzimy co się dzieje, niestety oglądamy go tak rzadko, że już powoli chyba zaczynamy się przyzwyczajać do tego, że tak to będzie wyglądać.

Chillwell i James dawali bardzo dużo z przodu i z tyłu. Jak byli w pełni formy obaj to generowali zagrożenie z prawej i z lewej, w tym sezonie Chillwell co prawda strzelił piękną bramkę przeciwko West Hamowi, ale jak dla mnie nie był w swojej top formie (ciągle wolałem jego od Cucu), no ale za to James to był chyba nasz najlepszy zawodnik. Ich kontuzje to wielka strata dla Chelsea, a w przypadku Bena boję się, że może to dłużej potrwać znowu.

Swoją drogą Edena bym ciągle widział w Chelsea z powrotem, ale też wiem, że rzadko komu się udaje wrócić do swojego prime'u. Przeważnie u zawodników jak się raz wypadnie z formy na dłużej to już się do wielkiej formy nie wraca i tylko czasami są jakieś przebłyski (ale to też nie wszyscy), no ale boli mnie, że siedzi na ławie w Realu, niech wraca tam gdzie jego miejsce, czyli do nas, gorszy od Ziyecha mam nadzieję nie będzie

Dokładnie tak,a tak na marginesie to mam Cię koleżanko na instagramie,dwa dni temu Cię zaprosiłem i jestem pod wrażeniem jaką jesteś fanką TheBlues.
Doceniam to..:)!
Pozdrawiam..

Zbanujcie tego simpa, proszę.