Mason Mount zdobył we wczorajszym meczu z Dinamem Zagrzeb nagrodę dla Najlepszego Zawodnika Meczu UEFA. Reprezentant Anglii w wywiadzie po spotkaniu mówił o swoim wkładzie w to spotkanie.

Mason Mount rozegrał całe spotkanie na pozycji klasycznej "8", czyli nieco głębiej niż zazwyczaj. Jak przyznał po spotkaniu, była to decyzja, która go zaskoczyła.

– Zmieniliśmy formację i stąd wynikała zmiana mojej pozycji. Gra jako cofnięty pomocnik pozwoliła mi dryfować między środkiem pola a atakiem. Czułem się dobrze, myślę, że to dla mnie odpowiednie miejsce na boisku.

– Jeśli cofnę się pamięcią do tego meczu, wśród negatywnych rzeczy widzę to, że zbyt często oddawałem piłkę. Taki już jestem, że od razu po spotkaniu, analizuję go. Zrobiłem też kilka pozytywnych rzeczy, więc ogólnie był to dobry występ.

– Chłopaki śmiali się ze mnie ostatnio, że kiedy zgarniałem nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu, nie zasługiwałem na nią. Dzisiaj to ja tak uważam. Denis Zakaria był niewiarygodny, na pewno zasłużył na to miano bardziej niż ja, strzelił też gola. Nie występował przez tak długi czas, a tutaj zaprezentował się genialnie. Bardzo się cieszę, że otrzymał szansę i zagrał tak dobrze.

Mount ujawnił, że zmiana jego pozycji i zmiana formacji była częścią szerszego planu pracy nad różnymi aspektami gry Chelsea po sobotniej porażce z Brighton. Pomaga to wyjaśnić czemu Graham Potter zdecydował się na tak silne zestawienie, chociaż The Blues mieli już zapewnione pierwsze miejsce w grupie.

Oprócz Denisa Zakarii, na listę strzelców wpisał się także Raheem Sterling, który w tym spotkaniu przerwał niechlubną serię ośmiu spotkań bez strzelonego gola.

– To dla niego wspaniała rzecz. Bardzo ucieszył się ze zdobytej bramki, chociaż nie zastanawiał się nad tym w ilu meczach nie zdobył gola. Jest bardzo skoncentrowany na pomaganiu zespołowi i ustawianiu się na dobrych pozycjach, a bramki przyjdą. Wiemy to, bo znamy jego jakość.

Środowy wieczór zakończył się niezbyt szczęśliwie dla Bena Chilwella, który doznał kontuzji ścięgna podkolanowego. Mount wyraził współczucie i troskę o swojego kolegę z reprezentacji Anglii.

– Nie wiemy jak poważny jest to uraz, ale ciężko było na to patrzeć. Widzieliśmy jego reakcję i takie coś nigdy nie wygląda dobrze. Nie wiemy co się wydarzy, mamy nadzieję, że to nie będzie poważny uraz i wróci do nas jak najszybciej. Potrzebujemy go.

Author: sebek9403

Sebastian Romanowski

Kibic Chelsea od 2007 – czyli od czasów, gdy Drogba strzelał, a ja jeszcze miałem wolne weekendy. Po godzinach pasjonat siatkówki i motoryzacji.

Ojciec dwójki dzieci, testujący granice snu, cierpliwości i wytrzymałości psychicznej – z sukcesami! Życie to nie FIFA, ale staram się grać w pierwszym składzie.

Źródło: Chelsea FC