Romelu Lukaku ciągle żywi nadzieję, że uda mu się przekonać władze klubu do transferu powrotnego do Interu Mediolan. Bliskie obu klubom źródła donoszą, że Belg po rozczarowującym sezonie chce opuścić Stamford Bridge, by ponownie zagrać we Włoszech.

Jak powiedział w wywiadzie dla Sky Italia, który ujrzał światło dzienne w grudniu zeszłego roku, napastnik „nie jest szczęśliwy” w londyńskim klubie. Opowiadał także o perspektywie powrotu do Interu. Początkowo zawodnik porozumiał się z Chelsea, by pobić przy okazji transferu rekord opłaty za piłkarza, wynoszącego obecnie około 97,5 miliona funtów. W tym momencie 29-latek, którego forma znacząco się poprawiła i który nie dał rady wywrzeć na Thomasie Tuchelu takiego wrażenia, jakie miał, wydaje się zdeterminowany do odejścia i bardzo liczy na zgodę na takie rozwiązanie ze strony klubu. Jeśli dojdzie to do skutku, najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje się roczne wypożyczenie z opcją wykupu. Negocjacje ma prowadzić prawnik Lukaku, Sebastien Ledure.

Agentem Romelu jest Federico Pastorello, który pośredniczył w transferze Belga z Manchesteru United do Interu, a potem z Mediolanu do stolicy Anglii. Jego umowa wygasa jednak wraz z końcem sezonu 2021/22. Pastorello otrzymał od swojego klienta ostrą naganę za niedawne wypuszczenie wywiadu do włoskiej gazety La Republicca, w którym starał się przekazać pewne sugestie odnośnie sytuacji napastnika w Chelsea. Powiedział również, że koniecznie muszą zostać podjęte rozmowy z nowymi właścicielami, ponieważ jest pewien problem. Na Instagramie Lukaku odpowiedział na tą informację słowami: „Nigdy, przenigdy nie pozwolę nikomu mówić w moim imieniu. Siedziałem cicho, by móc skupić się na pomaganiu drużynie i zakończyć sezon w najlepszy możliwy sposób. Jeśli więc ktoś mówi coś o mnie i sytuacji w klubie, to nie są moje słowa.”

Szanse Belga na przekonanie władz klubu do wypożyczenia są niewielkie ze względu na kwestie finansowe związane z kontraktem. Dodatkowo Inter ubiega się o podpis Paulo Dybali, któremu lada dzień wygasa kontrakt z Juventusem. Nerazzuri starają się także sprzedawać zawodników, tak jak uczynili to w przypadku wychowanka Anderlechtu w zeszłym roku, kiedy on z kolei miał nadzieję na nowy kontrakt. Chelsea z pewnością będzie żądała opłaty za taki ruch. Mówi się o kwocie około 20 milionów funtów z opcją wykupu, która pozwoli pokryć resztę wartości kontraktu Belga. Co więcej, Lukaku otrzymuje pensję na poziomie przynajmniej 8,5 miliona funtów rocznie. Pojawiły się sugestie, że zawodnik gotowy jest obniżyć wymagania finansowe, by tylko zmienić klub. The Blues jednak zgodzą się na to tylko wtedy, gdy będzie im się to opłacać.

Napastnik przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji, a zapytany w piątek przez włoskiego dziennikarza o swoją przyszłość, odpowiedział krótko: „Nie mogę o tym mówić”. Romelu miał być ostatnim elementem układanki Chelsea. Światowej klasy piłkarz był brany za rozwiązanie na problemy ze skutecznością, gdy Niebiescy marnowali okazję za okazją. To właśnie jego transfer miał sprawić, że ekipa Thomasa Tuchela włączy się do walki o mistrzostwo Anglii. Niestety wyszło dokładnie odwrotnie, a Belg zupełnie nie wpasował się do taktyki Niemca.

Moment, w którym wywiad dla Sky Italia wypłynął do mediów nie mógł być gorszy. Po dobrym początku kampanii ligowej, Lukaku miał ogromne problemy, nie potrafiąc dopasować się do drużyny i taktyki Tuchela. Potem zaraził się Covidem, co wymusiło przerwę, a niedługo później ukazał się feralny wywiad, w którym Belg opowiadał o niezadowoleniu w Londynie i miłości do Czarno - Niebieskich. O wszystkim dowiedział się oczywiście Thomas Tuchel, który po konsultacji z zawodnikami o dłuższym stażu, klubem i większością fanów odstawił napastnika od składu. Było to jeszcze bardziej bolesne ze względu na wcześniejsze słowa Belga o niedokończonych sprawach na Stamford Bridge i zapowiedzianemu poświęceniu dla klubu.

Romelu zakończył sezon, zdobywając cztery gole w trzech spotkaniach, łącznie trafiając do siatki rywali 15 razy. Kibice nie przebaczyli mu jednak tamtych sytuacji, tym bardziej, że nie dał ku temu zbyt wielu powodów na boisku. Obecnie wygląda na to, że niewiele osób będzie opłakiwać jego odejście. Dla Lukaku problem stanowić może fakt, że po nieudanym pobycie w Manchesterze United, będzie to już drugi duży klub z Premier League, w którym Belg się po prostu nie sprawdził. Być może Inter Mediolan i włoska piłka bardziej mu odpowiadają, a on właśnie tam radzi sobie lepiej. Tak czy inaczej, jego czas w Chelsea to niezaprzeczalna porażka, więc powinien rozważyć jak najszybsze odejście.

Źródło: The Telegraph