Latem tego roku na Stamford Bridge może być bardzo interesująco. Chelsea ma niebawem poznać nowego właściciela, który być może będzie chciał zaznaczyć objęcie przywództwa spektakularnymi inwestycjami. Thomas Tuchel będzie chciał dwóch nowych obrońców, zaś Romelu Lukaku będzie rozmawiał o swojej przyszłości.

Wszystko wskazuje na to, że po sezonie szeregi Chelsea opuszczą Antonio Rüdiger oraz Andreas Christensen. Obaj mają przenieść się do największych klubów w Hiszpanii. Niemiec ma już być dogadany z Realem Madryt, zaś Duńczyk z Barceloną. Potwierdzenie obu tych transakcji ma nastąpić po zakończeniu rozgrywek. Niepewna jest za to sytuacja Césara Azpilicuety, który także jest kuszony przez Barcelonę, ale zdaje się, iż jest realna szansa na to, że Hiszpan zostanie w zachodnim Londynie.

Latem Chelsea będzie chciała sprowadzić dwóch klasowych stoperów, by wypełnić lukę po Rüdigerze i Christensenie. To zadanie nie będzie jednak proste. Erik ten Hag, nowy menedżer Manchesteru United, także będzie chciał sprowadzić nowego stoper, podobnie jak Antonio Conte, który marzy o dwóch nowych zawodnikach na tę pozycję. Newcastle również będzie chciało wzmocnić swoją kadrę więc w tym roku ceny na rynku transferowym za środkowych obrońców mogą być bardzo wysokie.

Niedawno Milan uzgodnił warunki kontraktu ze Svenem Botmanem. Włosi są świadomi, że latem bardzo trudno będzie o klasowego stopera w rozsądnej cenie, dlatego już teraz zdecydowali się na sfinalizowanie transakcji. Chelsea nie ma tego komfortu, bowiem po sankcjach nałożonych na Romana Abramowicza, a także bezpośrednio na nią samą, nie może dokonywać żadnych transferów.

Obecnie Chelsea znajduje się w trudnej sytuacji, inne kluby mają nad nią przewagę, gdyż mogą swobodnie negocjować z poszczególnymi zawodnikami, ale zdaje się, że gdy na Stamford Bridge zawita nowy właściciel, Chelsea szybko nadrobi zaległości i zdecydowanie wkroczy na rynek transferowy.

Głównym celem The Blues pozostaje Jules Koundé z Sevilli. Londyńczycy interesowali się Francuzem już w tamtym roku, dlatego teraz nie będą zaczynali negocjacji od zera. Sam zawodnik ma być zainteresowany transferem, co może znacznie przyspieszyć rozmowy. Thomas Tuchel potrzebuje nowego stopera, ale przede wszystkim takiego, który mógłby grać na lewej stronie w trzyosobowym bloku obronnym. Idealnym kandydatem byłby Nathan Aké, który dwa lata temu przeniósł się do Manchesteru City. Gdyby wtedy menedżerem Chelsea był Tuchel, The Blues walczyliby o ponowne sprowadzenie Holendra. Obecnie jednym z najlepszych lewonożnych środkowych obrońców w Europie jest Pau Torres z Villareal, ale poważnie interesuje się nim Manchester United. Chelsea musiałaby wygospodarować znaczną sumę, by przechwycić 25-latka.

Ciekawie zapowiada się także przyszłość Romelu Lukaku. Źródła "The Telegraph" informują, że wszyscy kandydaci do przejęcia Chelsea postrzegają sprawę belgijskiego napastnika jak "koszmar". Sam zawodnik jest świadomy, że jego sytuacja w klubie nie jest pewna i niebawem będzie rozmawiał z włodarzami o swojej przyszłości. Na transfer Lukaku Chelsea wydała niespełna 100 milionów funtów, a poza tym 28-latek jest najlepiej opłacanym zawodnikiem na Stamford Bridge, tygodniowo inkasuje z klubowej kasy 325 tys. funtów, przez co sprzedanie go będzie bardzo wymagającym zadaniem.

Niektórzy w Chelsea wierzą, że po pełnym okresie przygotowawczym pod okiem Thomasa Tuchela Romelu Lukaku odnajdzie swoją formę, jednak i tak będzie musiał wykazać się zaangażowaniem i chęcią walki, by faktycznie odzyskać skuteczność, którą zachwycał za czasów gry w Interze Mediolan.

Źródło: "The Telegraph"