Wczoraj Chelsea po emocjonującym spotkaniu pokonała West Ham United (1:0). Decydująca bramka padła w ostatniej minucie podstawowego czasu gry, zaś chwilę wcześniej rzutu karnego nie wykorzystał Jorginho. César Azpilicueta przyznał, że reakcja całej drużyny na pomyłkę reprezentanta Włoch była znakomita.

Od pierwszych minut Chelsea miała wyraźną przewagę nad rywalami, ale przez długi czas nie potrafiła jej wykorzystać. Decydująca bramka padła dopiero w ostatniej minucie podstawowego czasu gry. Marcos Alonso zagrał płaskie podanie do Christiana Pulisica, a ten technicznym uderzeniem pokonał Łukasza Fabiańskiego.

– Są to dla nas bardzo ważne trzy punkty. Mieliśmy kiepską serię w meczach domowych, w pierwszej połowie nie graliśmy najlepiej, ale wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Zachowaliśmy ducha drużyny i walczyliśmy do końca – przyznał César Azpilicueta po wczorajszym spotkaniu.

– Zdobyliśmy ważne trzy punkty, na które zasłużyliśmy. Kiedy masz rzut karny w ostatnich minutach i nie wykorzystujesz go, możesz się załamać i rozpamiętywać to, że nie wykorzystałeś takiej szansy. My jednak zareagowaliśmy bardzo dobrze. Tak musimy grać. Christian strzelił niesamowicie ważnego gola, z czego jesteśmy bardzo szczęśliwi.

– Marcos zagrał świetną piłkę, a Christian ją wykończył. W ten sposób tworzyliśmy nasze akcje, staraliśmy się dogrywać piłkę w pole karne. Oczywiście, duży wpływ na to mieli Christian, Romelu i Hakim. Dali nam coś nowego. Jesteśmy zespołem i musimy wspólnie przeżywać te chwile. Potrzebujemy pomocy każdego zawodnika. Bardzo się cieszę z powodu Christiana. Ostatnio nie miał zbyt wielu minut, ale bardzo ciężko pracował. Dostał nagrodę i mam nadzieję, że nadal będzie podążał w tym kierunku.

– Jeśli przetrwamy wszystko, mogą zacząć dziać się małe rzeczy. Później przyjdą zwycięstwa i nabierzemy pewności siebie. Obecnie mamy wielu kontuzjowanych zawodników, ale musimy sobie z tym poradzić. To nie jest wymówka. Na początku każdego sezonu powtarzam, że idziemy po wszystko. Czasami konsekwencją dotarcia do dalszych faz poszczególnych turniejów jest granie większej ilości meczów. Musimy sobie z tym poradzić, ponieważ walczymy. Po kiepskiej serii w meczach domowych, w których straciliśmy wiele bramek, fajnie jest zejść z boiska z uśmiechem na twarzy – dodał kapitan The Blues.

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC