Fot. AP

The Telegraph: Rodzina Rickettsów zwiera szeregi. Boehly i Broughton z ofertami dla kibiców

Autor: Piotr Różalski Dodano: 05.04.2022 00:56 / Ostatnia aktualizacja: 05.04.2022 00:57

Rodzina Rickettsów nadal pozostaje w rozmowach z potencjalnymi nowymi inwestorami, mogącymi zwiększyć szanse na zaakceptowanie ich oferty przez zarząd Chelsea oraz rząd Wielkiej Brytanii - czytamy na łamach "The Telegraph".

 

Pomimo iż na liście współpracowników rodziny Rickettsów znalazł się ostatnio Dan Gilbert, właściciel klubu NBA Cleveland Cavaliers o szacowanym majątku w wysokości ok. 16,5 miliarda funtów, oraz wcześniej Ken Griffin, brytyjskie źródło donosi, że właściciele Chicago Cubs poszukują kolejnych inwestorów kapitałowych, którzy wzmocniliby pozycję w wyścigu o przejęcie The Blues.

 

Co więcej, cały podmiot uczestniczący w przetargu sformalizował się w nazwie jako Ricketts Familly Investment Group, uwzględniając w tymże konsorcjum Griffina, Gilberta oraz zarządzaną przez niego Rock Entertainment Group oraz kolejnych ewentualnych sponsorów.

 

Jeszcze w miniony weekend miało zostać potwierdzone, jakoby rodzina Rickettsów - w razie wygrania przetargu - nie była akcjonariuszem pakietu większościowego akcji, lecz wcześniej wspomniany Griffin, którego majątek jest najbardziej okazały z całego grona (22 miliardów funtów). Dziś okazuje się jednak, że w razie zwycięstwa to Rickettsowie zasiądą za sterem struktury organizacyjnej bez względu na to, kto jeszcze mógłby dołączyć do konsorcjum.

 

Przedwczoraj, kiedy media społecznościowe obiegały materiały, na których kibice Chelsea protestowali przeciwko Rickettsom, jednocześnie ukazało się oświadczenie, w którym właściciele Chicago Cubs przedstawili swoją wizję zarządzania Chelsea w kilku punktach [WIĘCEJ]. W jednym z zapisów padło zapewnienie, że w razie powierzenia funkcji właściciela klubu, grupa dołoży wszelkich starań, aby dokonać przebudowy Stamford Bridge i nadal móc grać na historycznym obiekcie.

 

Podobne możliwości badają konkurencyjne podmioty, a mianowicie konsorcjum Todda Boehly'ego oraz konsorcjum dowodzone przez Sir Martina Broughtona. Obaj przedstawiciele mieli przekazać kibicom, że zamierzają dokonać renowacji stadionu stopniowo "trybuna po trybunie", idąc w tym zakresie ścieżką Liverpoolu. Takie rozwiązanie zapobiegłoby konieczności przeniesienia się na inny obiekt tymczasowy, na którym londyńczycy musieliby grać nawet przez pięć lat.

 

Żadne z konsorcjów jak dotąd publicznie nie skomentowało swoich planów, aczkolwiek uważa się, że poza planami rozbudowy Stamford Bridge grupa Broughtona jest chętna zaoferować kibicom tzw. "złotą akcję", dającą wpływ na strategiczne decyzje spółki. Z kolei Boehly i jego członkowie także chcieliby wyjść do fanów z inicjatywą, dzięki której otrzymają "narzędzia do wywierania wpływu na działanie klubu".

 

To właśnie Stamford Bridge stanowi jeden z głównych tematów dyskusji dla wszystkich czterech stron biorących udział w przetargu. W tym tygodniu delegaci każdego z konsorcjów mają okazję spotkać się z zarządem Chelsea w celu omówienia najważniejszych spraw, bowiem w najbliższy poniedziałek mija termin składania ulepszonych ofert.

 

Potencjalni nowi właściciele chcą także zdobyć uznanie wśród głęboko zakorzenionej społeczności The Blues. Grupa Boehly'ego jest gotowa umorzyć kredyt w wysokości ośmiu milionów funtów, jaki zaciągnęła organizacja Chelsea Pitch Owners.

 

Niewiele z kolei można usłyszeć o czwartym kandydacie, mianowicie właścicielu Boston Celtics Stephenie Pagliuce. Jego rzecznik do tej pory nie odniósł się do szczegółów przedstawionej oferty. Cień wątpliwości nadal grzęźnie również przy Broughtonie, który nadal nie podał do publicznej wiadomości, czy Josh Harris i David Blitzer - współudziałowcy Crystal Palace - są jednymi z głównych inwestorów w jego spółce.

 

Zaraz po zakończeniu spotkań ze wszystkimi podmiotami ubiegającymi się o kupno Chelsea, klub i The Raine Group spędzą kolejny tydzień nad rozważaniem najbardziej preferowanego kandydata, który musi zostać przedstawiony rządowi Zjednoczonego Królestwa po 18 kwietnia.

Źródło: "The Telegraph"

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

JulieSweet
komentarzy: 187
09.05.2022 21:38

Nazywam się Julie Sweet, obiecałam polecić Dr Ogundele wszystkim, którzy potrzebują jakiejkolwiek pomocy. Byłam bardzo przygnębiona po 5 latach rozłąki z mężem. W zeszłym tygodniu skontaktowałem się z dr Ogundele, który rzucił zaklęcie, aby sprowadzić mojego męża, a po 24 godzinach mój mąż wrócił do domu i poprosił mnie o wybaczenie, co za cud. Każdy powinien mi pomóc mu podziękować. Jeśli ktoś tutaj potrzebuje jakiejkolwiek pomocy, radzę skontaktować się z nim na czacie WhatsApp lub Viber: +27638836445. Dr Ogundele jest supermanem.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close