Proces sprzedaży Chelsea powoli wchodzi w decydującą fazę. Sprawująca pieczę nad przebiegiem całej operacji The Raine Group wyłoniła grono czterech kandydatów, którzy muszą teraz zrobić wszystko, by przedstawić najatrakcyjniejszą ofertę.

Obecnie wybrane podmioty mają czas, by zmodyfikować swoje oferty, uczynić je bardziej atrakcyjnymi. O przejęcie Chelsea rywalizują ze sobą konsorcjum na czele którego stoją Josh Harris i sir Martin Broughton, konsorcjum Todda Boehly’ego, rodzina Rickettsów i Stephen Pagliuca. Niewykluczone jednak, że do dalszej licytacji zostały także zaproszone inne podmioty, choć oficjalnie nie podano takiej informacji.

Bardzo głośno jest wokół oferty rodziny Rickettsów. Fani Chelsea otwarcie sprzeciwiają się tej kandydaturze, choć Rickettsowie zapewniają, że są w stanie sprostać wymaganiom finansowym Chelsea.

Chelsea nalega, by przyszły właściciel klubu zobowiązał się, że przeznaczy co najmniej miliard funtów na przyszłe inwestycje, które będą związane z renowacją Stamford Bridge oraz inwestycjami w drużynę. To sprawia, że potencjalni nabywcy muszą jeszcze bardziej podwyższyć swoje oferty. Chelsea oczekuje wiążących zobowiązań, gdyż chce stać się jeszcze mocniejsza w kraju oraz w Europie.

Wybrane podmioty będą miały możliwość spotkać się z delegacją Chelsea, w skład której wejdą dyrektorzy Bruce Buck i Eugene Tenenbaum, a także Marina Granowska oraz Thomas Tuchel. Oferenci będą mogli przedstawić swoją propozycję pod kątem finansowym oraz przedstawić swoją wizję klubu.

Za nadzór nad procesem sprzedaży Chelsea The Raine Group otrzyma stosowną prowizję, która wyniesie kilkadziesiąt milionów funtów.

– Nasza prowizja jest powiązana zarówno z przychodami, jak i z kapitałem przeznaczonym na budowę klubu. Od teraz proces przyspieszy, dzięki solidnej licytacji. Poszukujemy optymalnego rezultatu dla klubu – przyznał rzecznik The Raine Group.

Wszyscy oferenci będą musieli także przedstawić swoje stanowisko rządowi. To brytyjski rząd będzie musiał zatwierdzić wybraną ofertę przed wydaniem nowej licencji. Cały proces może zostać zakończony do końca przyszłego miesiąca.

Mateusz Ługowski

Źródło: "The Telegraph"