W ostatnich miesiącach Hakim Ziyech prezentuje bardzo dobrą dyspozycję. Wydaje się, że Marokańczyk odnalazł już odpowiedni rytm, uporał się z trudnościami i może cieszyć się dużą swobodą.

Po przenosinach do Chelsea Hakim Ziyech przez długi czas nie potrafił odnaleźć optymalnej dyspozycji. Często borykał się z urazami, a jego samopoczucie nie było najlepsze. Mimo to, wydaje się, że Marokańczyk najgorsze ma już za sobą, gdyż od kilku miesięcy prezentuje bardzo wysoką dyspozycję.

– To szalone. Za każdym razem, gdy zaczyna ci iść dobrze, doznajesz kontuzji lub dzieje się coś innego, oczywiście złego. Później zaczynasz wracać i znowu coś się dzieje i tak w kółko. Jeśli chodzi o kontuzje, to zawsze przydarzają się one w nieodpowiednim momencie. Mecze następują po sobie bardzo szybko i momentami nie da się pracować jeszcze ciężej. Jeśli nie grałeś, trenujesz trochę ciężej od pozostałych, zyskujesz sprawność, ale nie jest to sprawność, która jest niezbędna, gdy wracasz po kontuzji – przyznał Hakim Ziyech.

– Teraz idzie mi dobrze. Z każdym tygodniem jestem coraz lepszy. Właśnie wróciłem po kontuzji, co jest normalne, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Myślę, że mam za sobą dobry okres i staram się go kontynuować.

– Wszyscy wiedzą, że najlepiej się czuję, gdy jestem ustawiony szeroko. Tak więc jeśli gramy na czterech obrońców, przez większość czasu jestem ustawiony z prawej strony. Gdy gramy na pięciu obrońców, obowiązuje trochę inny system, ale sądzę, że już się do niego przyzwyczaiłem. Myślę, że miałem więcej problemów niż inni zawodnicy, ponieważ nigdy wcześniej nie grałem w ustawieniu na pięciu obrońców. Potrzebowałem trochę czasu, żeby się do tego przyzwyczaić i nauczyć się tego ustawienia. Myślę, że jeśli obserwujecie moją grę, to widzicie, że teraz radzę sobie lepiej niż na początku – dodał Ziyech.

Mateusz Ługowski

Źródło: Chelsea FC