Goal: Chelsea z opcją przedłużenia kontraktu Azpilicuety na mocy klauzuli. Barcelona nie zatrzymuje się w walce o Hiszpana
Dodano: 23.02.2022 13:16 / Ostatnia aktualizacja: 23.02.2022 13:16Chelsea w każdej chwili może skorzystać z klauzuli zapisanej w kontrakcie Césara Azpilicuety. Zapis mówi o tym, że klub ma prawo automatycznie przedłużyć umowę kapitana drużyny o jeden sezon.
Od wielu tygodni na forum mediów toczona jest walka o dalszą przyszłość reprezentanta Hiszpanii. FC Barcelona to w tej chwili jedyny poważny gracz ubiegający się o względy 32-latka. Na drodze do osiągnięcia porozumienia z zawodnikiem stoi jednak zarząd The Blues i to z nim katalońscy włodarze muszą najpierw skonsultować warunki ewentualnego transferu.
Co prawda kontrakt "Azpiego" wygasa w czerwcu tego roku, wszakże to nie oznacza, że piłkarz urodzony w Nawarze opuści bramy Stamford Bridge zupełnie za darmo. Od razu rysuje się sytuacja z Olivierem Giroud. W przypadku francuskiego napastnika Chelsea aktywowała klauzulę, na mocy której kontrakt został przedłużony o rok. Jak jednak dobrze wiadomo, minionego lata skończyło się na transferze doświadczonego gracza do Milanu za symboliczną kwotę w wysokości miliona euro.
Barça jest przekonana, że Azpilicueta będzie skory zaakceptować propozycję dwuletniej umowy, z możliwością jej przedłużenia o kolejny sezon. Thomas Tuchel nie ma nic przeciwko, aby zatrzymać swojego podopiecznego w zespole, jednak sam bohater spekulacji chce przede wszystkim skonsultować ważną decyzję ze swoją rodziną. César odmówił także komentarza na temat swojej przyszłości na jednej z konferencji w ostatnim czasie.
Wspominając o innych defensorach CFC, negocjacje w sprawie przedłużenia kontrakty najlepiej układają się z Antonio Rüdigerem. Wiele wskazuje na to, że Niemiec zostanie najlepiej zarabiającym obrońcą w historii klubu, jeśli tylko porozumienie zostanie osiągnięte. Jedynymi niewiadomymi w trwającym "przetargu" są bonusy i prowizje dla agenta.
Z kolei sytuacja z umową dla Andreasa Christensena jest mocno zamrożona i niewiele wskazuje na to, aby Duńczyk wiązał swoją dalszą przyszłość z Niebieskimi. Bayern Monachium i Barcelona to nadal główni kandydaci w walce o podpis dla stopera, choć włoskie media sugerują, że do wyścigu może dołączyć Inter Mediolan [WIĘCEJ]. Nie wiadomo, czy włodarze i zawodnik zechcą ponownie zasiąść do negocjacyjnego stołu.
Wydaje się, że Chelsea jest pogodzona ze stratą co najmniej jednego defensora, dlatego w dalszym ciągu Ronald Araújo (FC Barcelona), Jules Koundé (Sevilla FC) i Wesley Fofana (Leicester City FC) to grono potencjalnych następców.
- Źródło: Goal
Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.
Nie podpisanie kontraktu, z którymkolwiek z tych piłkarzy to będzie KRYMINAŁ. Kounde może być sobie młodszy i bardziej perspektywiczny, ale Azpi jest naszym jedynym liderem, Rudi to najlepszy obrońca ligi (Ruben Dias?) a Christensen jest zaledwie 3 lata starszy. Do tego dochodzi ogromna kwota transferu, a historia pokazała, że nasi najlepsi zawodnicy przychodzili za niewielkie pieniądze. Czemu nie mamy dać tym piłkarzom szansy na zostanie legendami The Blues jednocześnie zachowując obecną jakość w defensywie, nie ryzykując destabilizacją zespołu a także oszczędzając ogromną sumę pieniędzy.
"oszczędzając ogromną sumę pieniędzy" - nie wiem, czy w dłuższej perspektywie to będzie oszczędzanie pieniędzy. Trudno tak do końca stwierdzić, ile chce Rudiger zarabiać, ale jeśli jest to powyżej 250 tys., to sam nie wiem czy na miejscu zarządu chciałbym przedłużyć z nim umowę. Takie duże podwyżki pojedynczym piłkarzom sprawiają, że zaraz ustawi się kolejka następnych i będą domagać się podobnych pensji. Moim zdaniem nie ma co ulegać presji, ustalić określony max dla danego piłkarza i pozostawić mu decyzję. Czasami tak bywa, że ci piłkarze zbliżający się do trzydziestki lub po liczą na kontrakt życia, a potem ich motywacja potrafi spaść i klub musi się z nimi szarpać. Pozostawienie piłkarzy łasych na kasę też stanowi ryzyko destabilizacji zespołu. Oczywiście nie mam tu na myśli normalnej podwyżki dla piłkarza, który na to zasługuje. Po prostu wszystko zależy od tego ile Niemiec chciałby zarabiać i czy nie przegina z żądaniami.
Za Christensenem tęsknić nie będę, ale Azpiego i Rudigera trzeba zatrzymać, jeżeli marzymy o mistrzostwie za rok. Ich charakter i zaangażowanie jest bezcenne!
Christensen też się przyda nie jest aż taki zły w obronie