Chelsea pokonała Southampton w 1/8 finału Carabao Cup, jednak potrzebowała do tego serii rzutów karnych, ponieważ po 90 minutach gry na tablicy wyników wyświetlał się wynik 1:1. Poniżej przedstawiamy oceny redakcji za ten mecz w skali od 1 do 10, z notą wyjściową 5.

Kepa Arrizabalaga ­– 7

Prawie świetny mecz Hiszpańskiego golkipera. Gdyby nie jego świetne interwencje w końcówce spotkania, pewnie nie doczekalibyśmy serii rzutów karnych, w której znakomicie wyczuł kierunek przy strzale Walcotta. Jednak trzeba też przyznać, że przy straconej bramce mógł, a nawet powinien zachować się dużo lepiej.

Reece James ­– 5

Zdarzało mu się zaliczać straty i czasem łatwo przegrywał pojedynki z Armstrongiem, ale też wystrzegł się poważnych błędów prowadzących do utraty bramki, czy klarownych sytuacji dla rywali. Jego ogólny wkład w grę był dość mało widoczny, tak więc Anglik pozostaje z oceną wyjściową. Warto jednak odnotować, że oddał decydujący strzał w serii rzutów karnych.

­

Trevoh Chalobah ­­– 6

Najlepszy zawodnik defensywy The Blues w tym meczu. Świetnie radził sobie w powietrzu wygrywając 8 z 10 pojedynków. Dobrze rozgrywał piłkę, a także nie tracił głowy i nie popełniał prostych błędów.

Malang Sarr ­– 5

To nie był z pewnością wymarzony występ Francuza. Zdecydowanie zawinił przy straconej bramce wybijając piłkę pod nogi rywala. Dzięki czemu przeciwnicy mieli prawdziwą autostradę do bramki strzeżonej przez Kepę.  Ogólnie wydawał się być mniej pewny i częściej zdarzały mu się błędy czy straty piłki, niż jego kolegom z defensywy.

Callum Hudson-Odoi ­– 5

Przyjemnie patrzyło się jak Anglik ciągnął grę do przodu, zwłaszcza w pierwszej połowie. Starał się napędzać akcję, ale i angażować w zadania defensywne. Brakowało jednak chłodnej głowy bliżej bramki rywala i większej ilości udanych dryblingów (jeden na dwie próby). Nie stworzył szans kolegom z drużyny i między innymi dlatego pozostaje z oceną wyjściową za ten mecz.

Mateo Kovačić ­– 6

Przez całe spotkanie szukał niekonwencjonalnych, prostopadłych zagrań, aby zaskoczyć obrońców Southampton. Niestety nie udało mu się wykreować zbyt wielu dobrych okazji swoim kolegom. Zanotował tylko jedno kluczowe podanie. Solidnie radził sobie jednak we wspieraniu obrony i wniósł coś pozytywnego do gry w środku pola drużyny The Blues.

Saul Ñíguez ­– 5

Swoim strzałem w końcówce meczu pokazał, że ma świetną technikę, ale brakowało mu trochę siły. Przez pierwszą połowę dość niewidoczny. W drugiej częściej brał udział w grze, ale nie potrafił zrobić czegoś, co mogłoby przełożyć się na bramkę dla Chelsea. Przy jednym ze strzałów zza pola karnego powinien posłać piłkę w kierunku bramki. Być może wtedy padłby gol, a ocena na spotkanie byłaby wyższa.

Ross Barkley ­– 5

Ross ma wciąż problem z szybkim podejmowaniem decyzji, jak na przykład podczas jednego z kontrataków w pierwszej połowie, gdzie powinien szybciej zagrać do lepiej ustawionego w polu Havertza. Bywał niedokładny w rozegraniu i łatka „jeźdźca bez głowy” po tym meczu nie zostanie raczej odklejona. Trzeba jednak docenić jego wkład w kreowanie szans dla kolegów z zespołu. Zanotował aż 5 kluczowych podań, co było najlepszym wynikiem w drużynie.  

Marcos Alonso ­– 5

W opasce kapitana w starciu ze Świętymi nie poszło mu ani najgorzej, ani najlepiej. To był dość średni mecz Hiszpana. Ambicji i charakteru nie można mu odmówić, jednak brakowało celnych dośrodkowań, szybszej gry kombinacyjnej i wyprowadzania piłki, tak aby zagrozić bramce rywala. W defensywie wystrzegał się poważnych błędów.

Hakim Ziyech ­– 4

Asysta przy bramce Havertza nie może przykryć całego, bardzo słabego występu Marokańczyka. Najmniej kontaktów z piłką(44) i najmniej kluczowych podań (1) z całej formacji ofensywnej . Nie wniósł nic pozytywnego do gry w ataku The Blues, stąd ocena poniżej noty wyjściowej.

Kai Havertz ­– 7

Strzelec jedynej bramki dla Chelsea w tym spotkaniu może uznać ten występ za udany. Przez cały mecz był pełen energii. Widać było w nim dużo sportowej złości i chęci walki z obrońcami Southampton. Wydawało się, że pojedynki z Lyanco sprawiały mu sporo przyjemności. Na pewno jego strzały mogły być bardziej precyzyjne, jednak stale próbował zagrażać bramce strzeżonej przez Forstera. Nie bał się wchodzić w pojedynki jeden na jeden i zasłużył swoją postawą na strzelenie gola.

Rezerwowi:

Mason Mount ­– 4

Fatalna próba przerzutu przy wyprowadzaniu kontrataku zapewne na długo zostanie w pamięci kibiców The Blues. Nie dał z siebie nic pozytywnego w grze ofensywnej, a na domiar złego to właśnie jego strzał zdołał obronić Forster w serii rzutów karnych. Występ poniżej optymalnego poziomu młodego Anglika.

Ben Chilwell ­­– 5

Ciężko o jego występie powiedzieć cokolwiek więcej niż to, że był na boisku. Nie popełnił błędu, ale też nie dał nic na plus drużynie po wejściu z ławki, więc zostaje z oceną wyjściową.

Źródło: Własne