7. kolejka obecnego sezonu Premier League okazała się udana dla piłkarzy Chelsea. Podopieczni Thomasa Tuchela, mający za sobą dwie porażki z rzędu, pokonali na Stamford Bridge Southampton 3:1. Nasza redakcja następująco oceniła piłkarzy biorących udział w tym spotkaniu:

Édouard Mendy – 6

W tym spotkaniu miał bardzo mało pracy. Nie popełnił żadnego błędu, spokojnie wyłapał kilka dośrodkowań, a przy straconej bramce nie miał nic do powiedzenia. Gdyby nie rzut karny, prawdopodobnie po raz kolejny cieszyłby się z czystego konta.

Trevoh Chalobah – 7

Kolejny bardzo dobry występ tego młodego chłopaka. W obronie bardzo spokojnie, bez błędów. Widać, że nabiera doświadczenia i coraz pewniej czuje się na boisku, o czym świadczyło kilka ryzykownych zagrań. Do tego strzelił bramkę, która dała nam prowadzenie. Co prawda nie był kryty, ale i tak bardzo dobrze wykorzystał szansę, która mu się trafiła i za to należą mu się słowa pochwały.

Thiago Silva – 6

W przypadku Brazylijczyka zobaczyliśmy to, do czego nas przyzwyczaił. Dobra gra w obronie, zero błędów oraz pomoc w wyprowadzaniu piłki z własnej połowy to atuty, które bardzo pozytywnie wpływają na grę całej drużyny.

Antonio Rüdiger – 6

Toni potwierdził wysoką formę. W obronie nie dał się zaskoczyć, a i w rozegraniu piłki starał się jak najwięcej pomagać kolegom. Gdyby Romelu Lukaku udało się uniknąć spalonego, w pierwszej połowie nasz obrońca zaliczyłby znakomitą asystę, gdy po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów podał do Belga niczym rasowy pomocnik.

César Azpilicueta – 6

Nasz kapitan po raz kolejny udowodnił, że zawsze można na nim polegać. W meczu ze Świętymi oglądaliśmy go na prawym wahadle, gdzie radził sobie bardzo dobrze. Ukoronowaniem jego dobrego występu była asysta przy trafieniu Timo Wernera. Hiszpan bez przyjęcia zagrał piłkę w głąb pola karnego, co technicznie nie było łatwym zadaniem.

Ruben Loftus-Cheek – 7

Tym występem Anglik po raz kolejny pokazał Thomasowi Tuchelowi, że warto na niego stawiać. Ruben dzielił i rządził w środkowej strefie boiska, napędzał nasze ataki, a rywale mieli trudności z pokonaniem go w bezpośrednich pojedynkach. Nasz pomocnik mógł pochwalić się także asystą przy bramce Trevoha Chalobaha.

Mateo Kovačić – 7

Mateo, podobnie jak swój kolega z linii pomocy, zagrał bardzo dobre spotkanie. Dynamicznie wyprowadzał piłkę z naszej połowy, a jego rajdy mogły się podobać. 

Ben Chilwell – 6

Grający w końcu od pierwszej minuty Anglik tylko połowicznie wykorzystał swoją szansę. Co prawda strzelił bramkę z trudnej pozycji, która ustaliła wynik spotkania, ale wcześniej doprowadził do rzutu karnego. Ben w bardzo wyraźny sposób sfaulował Tino Livramento i gdyby Chelsea nie wygrała tego spotkania, to on byłby głównym winowajcą straconej bramki.

Callum Hudson-Odoi – 4

Niestety, 20-latek nie wykorzystał danej mu szansy i nie był wyróżniającą się postacią Chelsea w tym meczu. Co prawda zaprezentował kilka efektownych zagrań, ale nie dały one drużynie żadnej korzyści. W ofensywie Callum grał bardzo przewidywalnie. Dynamiczne wejścia w pole karne zwykle kończyły się niepowodzeniem.

Romelu Lukaku – 4

Romelu również nie zachwycił. Kolejne spotkanie zakończyło się dla niego z zerowym dorobkiem bramkowym. W pierwszej połowie był bliski wpisania się na listę strzelców, ale po znakomitej szarży Rüdigera i podaniu od Niemca dał się złapać na minimalnego spalonego. W końcówce Belg bardzo ambitnie walczył o gola, raz trafił nawet w słupek, ale ostatecznie to koledzy wyręczyli go z obowiązku strzelania bramek.

Timo Werner – 7

Postawa byłego zawodnika RB Leipzig mogła się podobać. Timo był bardzo aktywny, walczył, nie poddawał się i widać było, że chciał wykorzystać daną mu szansę. Co prawda zmarnował kilka dobrych sytuacji, w tym jedną stuprocentową, ale w końcówce spotkania dopiął swego i strzelił bramkę, dzięki której Chelsea wyszła na prowadzenie.

Rezerwowi:

Jorginho – 6

Po wejściu na boisko nie pokazał niczego szczególnego. Jego zadaniem było uporządkowanie gry w środku pola, ale jako, że po faulu na nim James Ward-Prowse został wyrzucony z boiska, The Blues bez trudu przejęli inicjatywę.

Ross Barkley – 6

Odkurzony przez Thomasa Tuchela angielski pomocnik pokazał próbkę swoich możliwości, gdy pięknym przerzutem do Césara Azpilicuety zaliczył asystę drugiego stopnia przy bramce Timo Wernera. Ross wyprowadził kilka kontrataków, a z drugiej strony kilka razy w prosty sposób stracił piłkę.

Mason Mount – 6

Wejście Masona na boisko znacznie ożywiło naszą grę. Zwłaszcza w pierwszej połowie brakowało nam zawodnika z taką kreatywnością. W końcówce spotkania 22-latek był o krok od strzelenia bramki.

Author: salonnier

Mateusz Ługowski

Źródło: własne