W meczu czwartej kolejki Premier League Chelsea wygrała u siebie 3:0 z Aston Villą. Poniżej prezentujemy oceny naszej redakcji za to spotkanie. Skala: 1-10, ocena wyjściowa: 5.

Édouard Mendy – 8

Senegalczyk raczej nie spodziewał się że w sobotni wieczór będzie miał aż tyle pracy. Na przestrzeni całego meczu zaliczył aż sześć interwencji przy strzałach The Villans, a najbardziej w pamięć zapadną nam ta po strzale Watkinsa czy ta podwójna przy zamieszaniu w polu karnym Chelsea, gdy uderzali Mings, a potem Konsa. Zazwyczaj pewny również przy dośrodkowaniach, mały minus za jeden pusty przelot, co mogło kosztować bramkę.

Trevoh Chalobah – 6

Kolejny solidny występ wychowanka Chelsea na pozycji prawego środkowego obrońcy. Sześć razy oddalał zagrożenie i zaliczył cztery udane ataki na piłkę, co w obu przypadkach jest najlepszym wynikiem na boisku. Szwankowało nieco rozegranie, gdzie miał celność podań na poziomie 78%.

Thiago Silva – 8

Był kluczowy w chwilach gdy goście przejmowali kontrolę i dość mocno napierali na bramkę Mendy’ego – choćby przez dłuższe fragmenty pierwszej połowy. Jak zwykle, świetnie dowodził defensywą, a raz dosłownie uchronił Chelsea przed stratą gola, blokując strzał Watkinsa klatką piersiową. Bardzo solidny w rozegraniu, najczęściej przy piłce spośród trójki stoperów.

Antonio Rüdiger – 7

Aston Villa próbowała wielu dośrodkowań i jego gra w powietrzu oraz wzrost bardzo się przydały. W rozegraniu był solidny, utrzymując celność podań na poziomie 87%.

Callum Hudson-Odoi – 4

Przez dłuższe fragmenty meczu kompletnie niewidoczny. Nie miał łatwego dnia, bo szczególnie w pierwszej połowie wiele ataków Aston Villa wyprowadzała jego stroną. Nie stwarzał zagrożenia z pozycji wahadłowego, a po przesunięciu się wyżej (po zejściu Havertza) również za wiele nie zdziałał.

Saúl Ñíguez – 3

Nie o takim debiucie w nowym klubie marzył wychowanek Atlético. Grał tylko 45 minut i zmienienie go po pierwszej połowie nie może dziwić. Zaliczył aż trzy straty piłki, z czego dwie z nich skończyły się zagrożeniem bramki Chelsea. Mylił się w rozegraniu i brakowało mu pewności z piłką przy nodze. Momentami przypominał samego siebie z ekipy Los Rojiblancos w ostatnich sezonach, gdzie też regularnie gubił się w grze. Hiszpana czeka konieczna aklimatyzacja w Premier League. W swoim pierwszym starciu z jej tempem zupełnie sobie nie poradził.

Mateo Kovačić – 8

Jeden z najlepszych meczów Chorwata w barwach Chelsea. Przy pierwszym golu Romelu Lukaku zaliczył przepiękną asystę. Na własnej połowie, w swoim stylu, świetnie ograł dwóch przeciwników, a potem popisał się idealnym, podkręconym podaniem za obrońców The Villans do Belga. W drugiej połowie wykazał się przytomnością, dzięki której dopadł do za lekkiego podania Tyrone’a Mingsa do Jeda Steera, i efektowną podcinką podwyższył na 2:0. Rozegrał pełne 90 minut, w których przez cały czas błyszczał.

Marcos Alonso – 6

Utrzymał swój wysoki poziom z pierwszych trzech kolejek ligowych. W obronie był solidny, wygrał pięć pojedynków powietrznych w defensywie. Tworzył zagrożenie w ofensywie wychodząc na długie piłki, oddał dwa groźne strzały. Kilka razy ograny przez przeciwników, najbardziej zapada w pamięć moment w którym zabawił się z nim Leon Bailey.

Hakim Ziyech – 5

Dość bezbarwny występ Marokańczyka. Powalczył w odbiorze (trzy ataki na piłkę), oddał dwa strzały i brał udział w akcji która skończyła się golem na 3:0, ale całościowo ciężko ocenić jego grę jednoznacznie na plus.

Romelu Lukaku – 8

Wrócił na Stamford Bridge z przytupem i nie kazał długo czekać na swojego pierwszego gola na stadionie przy Fulham Road. Świetnie zachował się kładąc zwodem Axela Tuanzebe i mocnym strzałem trafiając między nogi Steera. Drugi gol był jeszcze bardziej efektowny, bo na krawędzi pola karnego świetnie się odwrócił, a jego mocny strzał wylądował tuż pod „tyką”. Poza akcjami bramkowymi momentami niewidoczny, ale jak już dostawał piłkę w rozegraniu, to się nie mylił – 100% celności podań.

Kai Havertz – 5

Niewidoczny, bez wartych wspomnienia momentów. Zostaje z oceną wyjściową.

Rezerwowi:

Jorginho – 6

Wchodząc w przerwie za Saúla bardzo uspokoił grę i dobrze współpracował w środku pola z Kovačiciem. Pewny w rozegraniu i w utrzymaniu się przy piłce, celność podań na poziomie 93%.

César Azpilicueta – 7

Zastępując na prawym wahadle Calluma Hudsona-Odoia zdecydowanie podniósł jakość na tej pozycji i odegrał ważną rolę zarówno broniąc i pomagając stoperom, jak i atakując. Zaliczył świetną asystę przy golu na 3:0 radząc sobie z pilnującymi go przeciwnikami idealnym przyjęciem kierunkowym, a potem przytomnie wypatrzył na skraju pola karnego Romelu Lukaku.

Timo Werner – bez oceny

Źródło: własne