Chelsea zemściła się na Lisach z Leicester za porażkę w finale FA Cup i dzięki tej wygranej, przeskoczyli drużynę Brendana Rodgersa w tabeli ligowej oraz są na dobrej drodze do zakończenia sezonu w pierwszej czwórce Premier League. Piłkarze Thomasa Tuchela zagrali bardzo energicznie, a cały mecz był na bardzo wysokim poziomie intensywności. Poniżej przedstawiamy oceny redakcji za to spotkanie w skali od 1 do 10, z notą wyjściową 5.

Édouard Mendy ­­­– 6

Pewny mecz bramkarza The Blues. Senegalczyk bardzo dobrze radził sobie w grze nogami o czym świadczy celność podań na poziomie 91,7 procent. Rywale nie stworzyli sobie zbyt wielu sytuacji i Mendy nie miał dużo pracy, ale zaliczył kilka udanych interwencji po niezbyt groźnych strzałach zawodników Leicester. Przy straconym golu nie mógł dużo zrobić, bo padł on po błędzie gracza z pola.

Reece James ­– 7

Cały blok defensywny dzisiaj zagrał bardzo dobrze, a młody Anglik w kolejnym meczu poradził sobie jako prawy środkowy obrońca. Starał się wnieść również coś do gry ofensywnej, a końcówce meczu pokazał, że nie zapomniał, jak gra się na wahadle. Solidny występ 21-latka.

Thiago Silva ­– 8

Doświadczony szef obrony wykonał dzisiaj ważną, aczkolwiek mniej zjawiskową pracę, niż jego niemiecki partner z defensywy. Cztery odbiory, celność podań na poziomie 92 procent oraz wygrane ośmiu pojedynków na osiem pozwoliły Chelsea na skuteczne odpieranie ataków rywala. Pomimo wieku, Brazylijczyk trzyma bardzo dobrą formę w końcówce sezonu, co może być bardzo przydatne dla drużyny. 

Antonio Rüdiger ­– 8

W tym spotkaniu był prawdopodobnie najbardziej wszechstronnym graczem The Blues na boisku. Biła od niego taka pewność siebie, że nawet wdał się w drybling z obrońcą rywali. Często wspierał atak i był tak szybki, że rywale mieli problem odebrać mu piłkę, czy nawet go dogonić. Oddał celny strzał na bramkę przeciwnika zakończony bramką, a w obronie także zagrał bezbłędnie. Momentami brakowało odrobinę dokładności w podawaniu, ale tak czy inaczej to był fantastyczny mecz Niemca, który z każdym spotkaniem pod wodzą Tuchela gra coraz lepiej i zaskakuje wachlarzem umiejętności.

César Azpilicueta ­– 7

Kapitan The Blues dobrze poradził sobie na prawym wahadle. Wykazywał duże zaangażowanie zarówno w ofensywę, jak i w grę obronną przez cały mecz. Zanotował dwa kluczowe podania i nie pozwalał na groźne ataki po swojej stronie boiska. Występ zdecydowanie na plus.

N’Golo Kante ­– 6

Niestety musiał dość wcześnie opuścić boisko z powodu kontuzji, jednak do tego czasu sprawiał bardzo dobre wrażenie. Mocno angażował się w ofensywę i widać było, że N’Golo, gdy gra, jest płucami całej drużyny. Szkoda, że nie mieliśmy przyjemności oglądać go dłużej na murawie, być może miałby wtedy swój wpływ na wynik. Oby uraz nie okazał się zbyt poważny, bo może być bardzo potrzebny w nadchodzących spotkaniach.

Jorginho ­– 7

Włoch nie zagrał wybitnie, jednak dość solidnie w tym spotkaniu. Zanotował dwa kluczowe podania, jednak ogólnie nie był zbyt precyzyjny w rozgrywaniu. W defensywie radził sobie dobrze i wykorzystał karnego, który miał duży wpływ na finalne zwycięstwo The Blues w tym meczu, więc za to należy mu się dodatkowy plus.

Ben Chilwell ­– 7

Nie dawał żyć zawodnikom ofensywnym Leicester. Był zawsze tam gdzie powinien, doskakiwał do przeciwników, odbierał piłkę oraz angażował się w ataki Chelsea. Mógł lepiej zachować się na początku pierwszej połowy, gdy doszedł do dobrej sytuacji bramkowej i oddał niecelny strzał. Jednak jego gra w obronie zasługuje na zdecydowaną pochwałę.

Mason Mount ­– 6

To był dobry występ Anglika, wybranego ostatnio przez kibiców Chelsea najlepszych graczem obecnego sezonu w klubie. Oddał celny strzał i zanotował dwa kluczowe podania. Walczył jak w każdym meczu i zostawił serce na boisku. Ocena pozytywna, ale zabrakło czegoś ekstra z jego strony, momentami był niewidoczny.

Christian Pulisic ­– 5

Amerykanin zanotował bardzo przeciętny występ. Był faulowany aż cztery raz, po czym można wnioskować, że pokazywał się do gry, starał się być aktywny i nie bał się wchodzić w pojedynki jeden na jeden, ale nie dał drużynie potrzebnego impulsu oraz nie miał znaczącego wpływu na wynik. Jego celność podań również pozostawiała wiele do życzenia. Ogółem nie był to poziom do jakiego skrzydłowy The Blues przyzwyczaił nas w ostatnim czasie.

Timo Werner ­– 7

Obecność kibiców zdecydowanie służy Wernerowi. Kibice często skandowali jego imię, a ten odpłacał się zaangażowaniem, walką i świetną grą. To był jeden z lepszych występów Timo w ostatnim czasie. Był bardzo aktywny w ataku, ale gdy zespół tracił piłkę zawsze wracał wspomóc obrońców. Wywalczył kluczowy rzut karny i przez cały mecz uprzykrzał życie obrońcom rywala oraz stanowił zagrożenie dla bramki Lisów. Zdecydowanie zasłużył na wyróżnienie i oby w nadchodzących spotkaniach Niemiec również utrzymał taką intensywność gry.

Rezerwowi:

­Mateo Kovačić ­– 4

Jeśli oceniać Chorwata przez pryzmat jego wkładu w ofensywę, to był to solidny występ. Jednak popełnił fatalny błąd prowadzący bezpośrednio do jedynej bramki dla Leicester, przez co końcówka meczu była dość nerwowa. Również w ostatnich minutach spotkania odpuścił krycie, przez co rywale doszli do niebezpiecznej sytuacji, na szczęście gracz Lisów przestrzelił i The Blues kilka minut później cieszyli się ze zdobycia ważnych trzech punktów. Zdecydowanie brakowało mu rytmu meczowego lub odpowiedniego skupienia. Miejmy nadzieję, że w następnych meczach tego kończącego się sezonu, będzie dostępny w optymalnej formie oraz zachowa odpowiedni poziom skupienia.

Kurt Zouma, Olivier Giroud ­– Bez oceny

Źródło: Własne