Przed hitowym starciem londyńskiej Chelsea z Manchesterem City na pytania dziennikarzy odpowiedział menedżer The Blues, Frank Lampard.

O wątpliwościach w sprawie rozegrania spotkania

– Na ten moment wszystko wskazuje na to, że mecz się odbędzie. U nas w klubie także jest kilka osób, których test na obecność wirusa wykazał wynik pozytywny, ale nie ma wśród nich żadnych zawodników. Jesteśmy w mocno chronionym środowisku. Co trzy, bądź cztery dni przechodzimy potrzebne testy i tak to wygląda w każdym tygodniu. Myślę, że bezpieczeństwo i ochrona są najważniejsze. Wszyscy, szczególnie w Anglii, lubią oglądać futbol, ale zdrowie jest istotniejsze.

O sytuacji kadrowej

– Hakim Ziyech trenował z drużyną przez ostatnie trzy dni, ale jeszcze nie podjąłem decyzji, czy wystąpi w następnym spotkaniu. Niedostępny będzie Reece James, który odczuwał lekki ból w udzie.

O planach transferowych

– Mam kilka pomysłów, ale jeszcze nic nie zdecydowałem. Mamy szeroką i mocną kadrę, jednak dopiero zobaczymy, czy będą potrzebne zmiany. Przed nami długi miesiąc.

O formie zespołu

– Ciężko znaleźć krótkie i wystarczające wytłumaczenie na to, dlaczego strzelamy mniej goli niż na początku sezonu. Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że na pewno nie prezentujemy takiej płynności w grze, co wtedy, a dodatkowo mierzyliśmy się z bardzo dobrze zorganizowanymi zespołami. Mecz z Arsenalem był naszym najgorszym w tym sezonie, a potyczkę z Aston Villą powinniśmy wygrać, lecz nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji. W kolejnych spotkaniach musimy być lepiej zdyscyplinowani. Nasza sytuacja w tabeli nie wygląda fatalnie, ale musimy dobrze wejść w nowy rok, aby ją poprawić. Ciągle się rozwijamy.

O Manchesterze City i nadchodzącym spotkaniu

- To dla nas bardzo ważny mecz. Są zawsze ciężkim przeciwnikiem. Nadchodzące spotkanie będzie ważne także dlatego, że mierzymy się z bezpośrednim rywalem o czołowe lokaty. Wiem, że grając na Stamford Bridge jesteśmy w stanie pokonać każdego. City to drużyna, która świetnie się rozumie i lubi być przy piłce. Będziemy musieli pokazać najlepsze co potrafimy, aby trzy punkty pozostały w Londynie.

Źródło: Football London