Frank Lampard podczas konferencji prasowej odpowiedział na pytania dziennikarzy przed sobotnim meczem z Arsenalem.

O kontuzjach Reece’a Jamesa i Bena Chilwella

­– Występ obydwu piłkarzy w sobotnim starciu stoi pod znakiem zapytania. Nie jestem pewien czy dadzą radę wystąpić w spotkaniu z Arsenalem.

O nieskuteczności Wernera

­– Timo nie czuje frustracji. Chce strzelać regularnie, ale każdy napastnik ma momenty, w których piłka nie chce wpaść do siatki. Będzie miał jeszcze swoje szanse i bramki również przyjdą.

O słabej dyspozycji przeciwnika

­– Nie chcę o tym rozmawiać. To dobry zespół z dobrym menadżerem, ale ostatnio mieli gorszy okres. Są zespołem z wieloma jakościowymi zawodnikami i to jest coś, na czym skupiam uwagę. Derbowe mecze rządzą się swoimi prawami. Musimy się spodziewać Arsenalu w najwyższej formie w tym spotkaniu. Mają zdolnych piłkarzy i potrafią zagrozić rywalom, dlatego musimy być czujni.

O planach na Święta

­– Sytuacja jest, jaka jest. Oznacza to, że nie spędzimy tego czasu z całą rodziną jak zazwyczaj, lecz w gronie tylko najbliższych osób.

O Mikelu Artecie i oczekiwaniach wobec menedżerów

­– Jest wiele czynników wpływających na wyniki zespołu. Nie chcę oceniać pracy innych menedżerów, bo nie znam wielu czynników, które wpływają na wyniki drużyn i nie wiem jak wygląda jego praca na co dzień. Naszym zadaniem, jako menedżerów, jest sprostanie wysokim oczekiwaniom, niezależnie od tego jak wysoko jest ustawiona poprzeczka. Nie możemy kontrolować tych oczekiwań, ale musimy codziennie pracować i wnosić pozytywne nastawienie. Wiele drużyn przeżywa czasem trudne chwilę i takiej sytuacji jest teraz Arsenal. Jednak to wciąż bardzo dobry zespół.

O ostatnim spotkaniu z Kanonierami

­– To była prawdziwa rywalizacja. Arsenal miał przewagę na początku spotkania, ale zmieniliśmy sposób gry. Podoba mi się ta rywalizacja. To właśnie jest to co przynoszą derbowe pojedynki.

O celach zespołu

– W takim klubie celem zawsze jest trofeum, ale mamy wiele różnych wyzwań i staramy się sprostać każdemu z nich.

O wypowiedzi Wernera odnośnie wysokiego poziomu w Premier League

– Szczerość to dobra rzecz, ale nie kiedy jest rozumiana w złym kontekście. Nie sądzę, że Timo nie doceniał poziomu tej ligi. Myślę, że chodziło mu bardziej o odpowiednią reakcję na obecną sytuację. Jestem przekonany, że Timo zdobędzie dla nas jeszcze wiele bramek.

O formie Abrahama

­– Ma wiele do zaoferowania jako napastnik. Wciąż musi ciężko pracować na treningach, aby się rozwijać. Jestem bardzo zadowolony z jego postawy.

O sytuacji Hakima Ziyecha

­– Niestety, nie będzie gotowy do gry na spotkanie z Arsenalem. To kontuzja mięśniowa, więc musimy poczekać aż w pełni się zregeneruje. Nie jest to problem długoterminowy i myślę, że powinien wrócić do gry za około tydzień. Tak wygląda piłka nożna, kiedy zawodnicy muszą grać co dwa, trzy dni.

Źródło: Chelsea FC