OCENY ZA MECZ: Chelsea 2:0 Crystal Palace

Autor: Dodano: 09.11.2019 16:59 / Ostatnia aktualizacja: 01.12.2019 02:22

Dość pewne, choć nie do końca spokojne zwycięstwo The Blues nad Crystal Palace. Chelsea dzięki bramkom Tammy'ego Abrahama i Christiana Pulisica w drugiej połowie zapewniła sobie na ten moment drugie miejsce w tabeli za Liverpoolem, zaliczając tym samym szóste ligowe zwycięstwo z rzędu. Dziś (we współpracy redaktorów) ocenimy sobie występy naszych piłkarzy.

 

Kepa Arrizabalaga - 6

Bez rozpisywań: pewny i przyzwoity mecz Hiszpana. Można powiedzieć, że to, co miał do wybronienia - wybronił. Powiedzmy sobie szczerze, nie miał też okazji się popisać w bramce, więc od nas solidna "szóstka".

 

Reece James - 7

Pierwszy ligowy mecz Anglika w wyjściowej jedenastce i może do zdecydowanie zaliczyć do udanych. Dużo ofensywnych wejść, dobre, mierzone i mocne centry w pole karne i przede wszystkim niełatwy rywal po jego stronie, czyli Wilfried Zaha. Minimalne błędy defensywne można wyliczyć na palcach jednej ręki i liczymy, że tak zostanie do końca sezonu, bo na ten moment Reece James pokazuje, że jest godnym następcą Cesara Azpilicuety w jego szczycie formy.

 

Kurt Zouma - 6

Kolejny bardzo dobry występ Kurta. Wydawało się, że po pierwszych dwóch, trzech meczach będzie to pierwszy gracz z linii defensywy, który "wyleci" ze składu prosto na ławkę i zostanie tam na długi czas. Stało się kompletnie inaczej: Kurt Zouma razem z Fikayo Tomorim(, do którego zaraz przejdziemy) stworzyli duet, którego naprawdę ciężko przejść. Jeśli chodzi o Francuza: pewne wejścia, czasem nawet agresywne wślizgi, ale na szczęście w piłkę. Nie było chwili zawahania w odbiorach i podejmowanych decyzjach. Było również parę błędów w ustawianiu się, dlatego od nas "szósteczka". 

 

Fikayo Tomori - 6

Świetny młody talent, którego można nazwać spokojnie najlepszym aktualnie środkowym obrońcą Chelsea. Dobre, czasami zaskakujące piłki na Tammy'ego Abrahama, które czasem nie do końca były wykorzystywane. Niezłe rozegranie piłki i dokładne piłki na boki, przerzucające ciężar gry. Podobne błędy w ustawianiu się co Kurt, więc solidarnie również "szóstka".

 

Emerson - 6

Dobre wejścia ofensywne, choć dla nas zdecydowanie za mało. Spokojne rozgrywanie i w miarę przyzwoita gra w obronie. Jest to zdecydowanie lepsza opcja niż Marcos Alonso, ale mimo wszystko (według mnie) lepiej by się sprawdził na tej pozycji Azpilicueta. W takich meczach jak teraz zdecydowanie Emerson będzie dostawać więcej minut, by się jeszcze bardziej rozegrać z zespołem, bo wciąż mam wrażenie, że to nie jest jego maks.

 

N'Golo Kante - 6

Pierwszy mecz N'Golo Kante po kontuzji i biorąc to głównie pod uwagę, to uważam, że mecz dobry. Nie był to ten N'Golo, do którego się przyzwyczailiśmy, ale swoje zrobił. Dobre odbiory, czasami pozwalał sobie na podejście bliżej 20-25 metra do bramki przeciwnika, co dało bardzo dobre efekty w sytuacji ewentualnej straty piłki: wtedy Kante bardzo dobrze zakładał pressing na rywala i szybko odzyskiwaliśmy piłkę. 

 

Mateo Kovacić - 8

Zdecydowanie najlepszy piłkarz na boisku. Świetne prowadzenie piłki, kreowanie sytuacji i kontrolowanie gry podczas nieobecności Jorginho. Dobre wejścia ofensywne, narzucające pod bramką rywala grę na jeden kontakt, co dało Mateo asystę drugiego stopnia przy bramce Tammy'ego Abrahama. Uwielbiam oglądać w tym sezonie Chorwata z piłką przy nodze i to jaką ma nad nią kontrole. Dla nas w tym meczu kręgosłup całego zespołu i piłkarz, który zasłużył na tytuł zawodnika meczu.

 

Willian - 7

Można powiedzieć: wreszcie! Brazylijczyk zalicza dobry występ, który był przede wszystkim bez dużej ilości błędów. W poprzednich meczach oglądaliśmy źle podającego Williana, zagrywającego nie w tempo, spowalniającego akcje itp. Dziś niemal wszystko grało jak w zegarku. Co prawda Willian nie zdobył żadnej bramki, ale zaliczył asystę, która mogła dać nieco motywacji i spokoju do tego meczu. Złapałem się za głowę, gdy zobaczyłem dziś Williana jako kapitana przed meczem, ale po meczu mogę śmiało stwierdzić, że tak grającego kapitana The Blues mogę oglądać.

 

Mason Mount - 6

Według nas najsłabszy na boisku, ale na pewno nie zasługiwał na notę poniżej "szóstki". Anglik niestety zszedł z formą z początku sezonu. Mason w miarę przyzwoicie prowadził grę, rozgrywał, ale my jako fani The Blues oczekujemy do niego znacznie więcej, wiedząc jakie ma umiejętności. Tych asyst i bramek jak na ofensywnego pomocnika brakuje i według nas przydałby się chłopakowi odpoczynek. 

 

Christian Pulisic - 8

Drugi najlepszy piłkarz na boisku. Co prawda w pierwszej bramce go zabrakło, ale przy drugiej można powiedzieć, że sam ją sobie wykreował. Amerykanin od paru meczów udowadnia swoje umiejętności i sprawia, że zapominamy o strachu wyników Chelsea bez Hazarda. Christian wywalczył swoimi występami pierwszy skład Chelsea i na ten moment jest zdecydowanym pewniakiem na tej pozycji. Świetnie się go ogląda i cieszy fakt, że tak szybko się nauczył gry w Premier League.

 

Tammy Abraham - 7

Od nas mocna "siódemka". Bardzo dobry mecz, walka w ataku jak i obronie, ale jednak mimo wszystko nie potrafił znaleźć sobie miejsca w polu karnym na więcej okazji. Często blokowany i popychany przez obrońców w momencie dośrodkowań i to jest aspekt, który Tammy musi poprawić. Oprócz tego dobra gra w rozgrywaniu, w ustawianiu się plecami do bramki i najważniejsze: wykorzystał to co miał. Dziesiąta bramka w Premier League daje mu na ten moment pierwsze miejsce razem z Vardym w klasyfikacji strzelców.

 

Callum Hudson-Odoi - 6

Oceniamy tutaj jego wpływ na grę po wejściu na boisko. Dobre zejścia do środka, niestety najczęściej kończącymi się niecelnym strzałami. Szybkie wejścia w obrońców i napędzanie ofensywnej akcji, ale jednak trzeba sobie powiedzieć szczerze, że ciężko odnaleźć się Callumowi w obecnej Chelsea. 

 

Michy Batshuayi - 6

Niezbyt dobre wejście Michy'ego, od którego oczekujemy dobicia rywala w ostatnich minutach meczu. W meczu z Ajaksem przy wyniku 4:4 Belg mógł zdobyć dwie bramki, tutaj miał również jedną setkę, którą powinien wykorzystać i jedną sytuację, w której powinien zagrywać do Hudsona-Odoia, a mimo to wolał obrócić się o 180 stopni i próbować uderzyć piłkę. 

 

Billy Gilmour rozegrał zaledwie siedem minut i nie jesteśmy w stanie dobrze ocenić meczu w jego wykonaniu.

Źródło: własne

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

grubycfc
komentarzy: 120
10.11.2019 18:53

Wydaje mi się że w obronie rządził Zouma i Reece ;)

komentarzy:
10.11.2019 12:33

Jedyny broniłem Zoumy gdy eksperci ze strony go skreslali, sprzedawali go po pierwszych meczach.
Tak jak mówiłem, potrzebuje czasu, dostał go i jest dobrze a bedzie jeszcze lepiej.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close