+/- Chelsea 2:0 Tottenham

Autor: Dodano: 01.03.2019 21:58 / Ostatnia aktualizacja: 01.03.2019 21:58

Jesteś ostatnimi czasy upokarzany. Przez rywali na boisku, przez styl w jakim przegrywasz, przez skandaliczne sytuacje autorstwa swoich piłkarzy. Czy jest możliwe w takiej atmosferze podnieść się i pewnie wygrać derby z drużyną, która wciąż jest wymieniana jako kandydat do walki o wygranie ligi? Dla Chelsea nie ma rzeczy niemożliwych. Oto streszczone i z lekkim poślizgiem plusy i minusy ostatniego meczu "The Blues" z Tottenhamem.

 

S(ARRI), (ZA)mieć ten (BALAGA)n

 

Inaczej mówiąc, menedżerze Chelsea, oczyść atmosferę po tym całym zamieszaniu ze 120 minuty finału Carabao Cup. Wydaje się, że sytuacja jest już opanowana. Moim zdaniem dobrze się stało, że Kepa usiadł na ławce, zarząd nakładając karę finansową na bramkarza, wstawił się za trenerem, a Willy, choć nie był gwiazdą tego wieczoru, zagrał naprawdę przyzwoicie. Argentyna może żałować, że Caballero nie miał na mundialu tak opanowanej gry nogami, jak w trakcie meczu z Tottenhamem. Wydaje się też, że Arrizabalaga zrozumiał swój błąd i teraz może to już tylko wyjść na dobre zespołowi. Tak się wychodzi z kryzysu. Kepa sprowadzony na ziemię, Willy pokazał przydatność dla zespołu, a posada Sarriego na ten moment jest uratowana. Plus.

 

 

 

Panowie, odwagi w obronie!

 

Czasami odnosiło się wrażenie, że byliśmy zbyt cofnięci i ściśnięci, nawet wtedy, gdy to my posiadaliśmy piłkę. Niestety, takie zachowanie zachęcało do konstruowania ataków przez rywala. Często próbowali strzałów z dystansu lub też rozerwanie defensywy poprzez wykorzystanie skrzydeł. Na szczęście, żadna z akcji nie zakończyła się golem, ba, nie zakończyła się nawet celnym strzałem dla Spurs. Jest jednak nad czym popracować na tych nielicznych ostatnio sesjach treningowych. Minus.

 

 

 

Brawa za odwagę w ataku!

 

W ofensywie nasi piłkarze grali dziś bardzo dobrze. Górna, dolna piłka, dalekie czy krótkie podanie, prostopadłe a może dośrodkowanie czy też wycofanie, z każdej strony byliśmy groźni. Co ciekawe, za akcje ofensywne należy pochwalić...obrońców, czego wyrazem jest asysta Azpillicuety do gola Pedro. Nie opieraliśmy swojej gry tylko na Edenie Hazardzie. Belg miał wówczas słabszy dzień, w dodatku po meczu skarżył się, że grał z bólem mięśnia. Reszta zespołu grała w porządku lub też na dobrym i bardzo dobrym poziomie. Plus.

 

 

Może i nie dogoniliśmy wielu ekip w czołówce, ale zwycięstwo nad Tottenhamem zawsze cieszy

 

Ta ich bezradność, narastająca frustracja, która objawiała się coraz to brzydszym zachowaniem na boisku. Wreszcie samobój Trippiera odzwierciedlił, jak Tottenham wyglądał w tym spotkaniu. Najwyraźniej po walce, jak równy z równym przeciwko Manchesterowi City, można odnieść wrażenie i miejmy nadzieję, że jest tak w rzeczywistości, że Chelsea wraca na dobre tory. Dogoniliśmy Spurs, ale nasi najbliżsi rywale nad nami (Arsenal i Manchester United) również odnotowali zwycięstwa. Jedyne, co należy zrobić to systematycznie wygrywać ligowe spotkania, a prędzej czy później przyniesie to wymierną korzyść. Plus.

 

 

 

Staty na plus

 

Piłkarz meczu: Pedro (8.0) - ocena wg whoscored.com

Liczba strzałów: Chelsea 11:9 Tottenham

Strzały celne: Chelsea 2:0 Tottenham

Wygrane pojedynki główkowe: Chelsea 57% : 43% Tottenham

Udane wejścia w rywala: Chelsea 27:23 Tottenham

 

 

 

Staty na minus

 

Posiadanie piłki: Chelsea 46% : 54% Tottenham

Kontakty z piłką: Chelsea 681:766 Tottenham

Procent celnych podań: Chelsea 81% : 87% Tottenham

Liczba podań: Chelsea 480:546 Tottenham

Udane dryblingi: Chelsea 7:10 Tottenham 

 

 

Źródło: własne, prmierleague.com, twitter.com, whoscored.com

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close