Konferencja prasowa Enzo Mareski po meczu z Atalantą

Autor: Oliwer Jaworowski Dodano: 10.12.2025 09:04 / Ostatnia aktualizacja: 10.12.2025 09:04

Enzo Maresca wypowiedział się o problemach w przegranym 2:1 meczu przeciwko Atalancie. Włoski szkoleniowiec powiedział o swoich zmianach, problemach z wygrywaniem czy kontuzji Wesa Fofany.


Jak wymknął się wam ten mecz w drugiej połowie?


- Myślę, że po straconej bramce straciliśmy trochę kontrolę nad grą. W pierwszej połowie strzeliliśmy gola, potem coś straciliśmy, ale też stworzyliśmy kilka sytuacji. W drugiej połowie mieliśmy dwie dobre okazje, żeby zdobyć drugą bramkę. A potem, ponownie po stracie gola na 1:1, straciliśmy kontrolę nad meczem i straciliśmy drugiego gola. Myślę, że obu tym bramkom mogliśmy zapobiec. To były dość łatwe gole.


Czy mógłbyś opowiedzieć o swoich zmianach dziś wieczorem, szczególnie w przerwie, kiedy Trevoh Chalobah zszedł, a Malo Gusto wszedł za Enzo Fernándeza?


- Nie, obie zmiany były podyktowane tym, że Trev i Enzo grali praktycznie każdą minutę w każdym meczu, więc obaj nie byli w stu procentach gotowi. Dodatkowo decyzja o Trevie wynikała z tego, że miał żółtą kartkę. To był powód tych zmian.


Oczywiście stawia to waszą drużynę w trudnej pozycji, jeśli chodzi o zakończenie w pierwszej ósemce. Czy macie świadomość, jak bardzo może to utrudnić wasz kalendarz w najbliższych tygodniach?


- Tak, jesteśmy tego absolutnie świadomi. Ale teraz, gdy mecz się zakończył, skupienie musi być na sobotnim spotkaniu, bo jak najszybciej potrzebujemy zacząć wygrywać.


Czy dwa zwycięstwa w dwóch kolejnych meczach są koniecznością? I jak czuje się Wesley Fofana?


- Tak, prawdopodobnie przy dwóch zwycięstwach, przy 16 punktach, można znaleźć się w pierwszej ósemce. Nie mam co do tego pełnej pewności, ale teraz cała koncentracja musi być na tym meczu, a potem na następnym. Jeśli chcemy spróbować zakończyć w pierwszej ósemce, musimy wygrać oba. W przeciwnym razie spróbujemy zagrać w barażach i dopiero potem awansować dalej. A Wes ma problem z okiem. W tej chwili jest to dość poważne i ma problemy z widzeniem, ale mamy nadzieję, że będzie dostępny na sobotę.


Czy polityka rotacji działa, skoro wyniki są tak niestabilne?


- Myślę, że dziś w pierwszym składzie było na boisku ośmiu, dziewięciu zawodników, którzy grali przeciwko Tottenhamowi, Barcelonie, Wolverhampton, Arsenalowi. Było ośmiu, dziewięciu graczy, którzy regularnie występują w takich meczach. Jeśli spojrzeć na pięć zmian wobec meczu z Bournemouth, to wygląda to inaczej. Ale jeśli spojrzeć na tych, którzy byli dziś na boisku, to są ci sami zawodnicy co przeciwko Barcelonie, Arsenalowi, Tottenhamowi czy Wolves. Ci, którzy dziś grali, występują praktycznie w każdym meczu.


Co musi się zmienić, żebyście zaczęli zdobywać wyjazdowe wyniki w trakcie tych rozgrywek? Wykonanie? Mentalność? Coś innego?


- Na pewno w przypadku obu straconych bramek uważam, że można było im zapobiec. Poza tym, gdy tracisz pierwszego gola, jest to moment, w którym prawdopodobnie nie jesteś w stanie już kontrolować meczu. I mam wrażenie, że po straconym golu straciliśmy trochę kontrolę nad grą.


Czy planowałeś wpuścić na boisko Estevão? Czy plany zmieniły się przez konieczność wprowadzenia Tosina Adarabioyo za Fofanę?


- Zmiana Tosina była wymuszona, bo Wesa musieliśmy zmienić. Gdybyśmy mieli jeszcze jedną zmianę, prawdopodobnie byłaby większa szansa na wejście Estevão albo Andreya. Ale ta wymuszona zmiana trochę zmieniła plan na ten mecz.


Źródło: football.london

Aby móc dodać komentarz musisz się zalogować lub zarejestrować, jeśli wciąż nie posiadasz u nas konta.

Nasza strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

close