Enzo Maresca po wygranym 2-0 meczu przeciwko Heidenheim udzielił odpowiedzi na pytania odnośnie występów poszczególnych zawodników, powrotu Sancho i podsumował grę zespołu.

Trudne wyzwanie dzisiaj wieczorem...

— Tak, trudne, bardzo trudne. Dokładnie takiego meczu się spodziewaliśmy, przeciwko tej drużynie na wyjeździe. Małe boisko zawsze komplikuje spotkanie, ale myślę, że spisaliśmy się bardzo dobrze. Mogliśmy strzelić więcej goli, ale też dopuściliśmy do kilku sytuacji. Ogólnie uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo i jestem bardzo zadowolony z zawodników.

Czy większe korzyści wynikają z mierzenia się z trudniejszymi przeciwnikami?

— Tak. To było bardzo dobre wyzwanie pod każdym względem. Rywale stosowali wysoki pressing, grali intensywnie, ale niezależnie od tego, co robi przeciwnik, ważne jest, żebyśmy byli gotowi. Ważne jest również, aby kontynuować grę z taką mentalność i próbować wygrać każdy mecz.

Czy różnicę robili zawodnicy grający na obu końcach boiska? Filip Jorgensen i Christopher Nkunku?

— Obaj spisali się świetnie. Byli fantastyczni. Myślę, że wszyscy zagrali bardzo dobrze. Jadon Sancho zagrał świetny mecz. Axel i Benoit, Cesare również dobrze się dziś pokazali. Ważne, żeby byli gotowi, kiedy dostaną szansę. Filip zaliczył fantastyczne spotkanie, Christo tak samo. Mamy mecz w niedzielę, a potem w środę. W grudniu czeka nas dziewięć lub dziesięć meczów, czyli mniej więcej mecz co dwa lub trzy dni. Zawodnicy będą dostawać szanse, więc muszą być gotowi.

Jak ważna była dobra dyspozycja Sancho po powrocie do składu?

— To było kluczowe. Powtarzałem od początku, że Jadon jest dla nas bardzo ważny. Musi być w formie, zarówno mentalnie, jak i fizycznie, bo wtedy bardzo nam pomoże. Niestety, w ostatnich meczach go nie wykorzystywaliśmy, ale teraz pokazuje, jak istotny dla nas jest. Zwłaszcza w meczach przeciwko drużynom, które bronią się nisko, potrzebujemy takiej jakości w ostatniej tercji boiska. Czasami będzie częściej strzelał, ale myślę, że bardzo nam pomoże.

Mudryk kontynuuje swoją świetną formę w tych rozgrywkach...

— Tak, tak. Jest jednym z tych, o których wspominałem. Myślę, że trudno znaleźć zawodnika, który dziś zagrałby źle. Wszyscy zagrali bardzo dobrze. Tego właśnie potrzebujemy. Potrzebujemy, aby wszyscy wykorzystywali swoje szanse, kiedy je dostają. Mamy 24 czy 25 dobrych zawodników, którzy zasługują na grę i pracują fantastycznie. Będziemy dzielić minuty w nadchodzących meczach, bo mamy ich tak dużo, że to normalne rozwiązanie.

Podobał się panu pobyt w Heidenheim obok zamku?

— Absolutnie. To fajne miejsce. Przyjechaliśmy późno wczoraj wieczorem, więc nie mieliśmy okazji zobaczyć zbyt wiele. Obok hotelu był ładny zamek i miło spędziliśmy czas.

Author: Oliwer Jaworowski

Oliwer Jaworowski

Źródło: football.london